Jak się czujesz?

Problemy związane z depresją.

Re: Jak się czujesz?

Postprzez Księżycowa » 6 lip 2013, o 21:10

Od już w sumie 10 lat mam do czynienia z uszatymi... kochane zwierzaczki ale bardzo wrażliwe pod każdym względem. To serduszko, to żołądek, to pęcherz... jeszcze są atrakcje poboczne jak zapalenie rogówki po nakłuciu sobie oczka siankiem... czy taka choroba (nie pamiętam jak się nazywa ale nasz miał), że chodzi z główką przekrzywioną w jedną stronę, jakby mu ktoś łepek ukręcił - leczenie sterydowe mieliśmy wtedy pamiętam.
On to taka bida nasza, co jakiś czas mu coś dolega ale silny chłopak jest i ze wszystkiego wychodził do tej pory bez powikłań. Poza z sytuacją z rogówką, bo niestety poszło to właśnie tak szybko, ze nie widzi na to oczko :( . Rogówka zdążyła zostać uszkodzona przez zbierający się płyn.

Zielonki swieże też myję dokładnie i suszę ręcznikiem papierowym... broń boże dopuścić, by sparowały... jest koniec. Pamiętam jak jeszcze byłam dzieckiem w sumie, to mi się ojciec do króliczki wtrącał i dawał jej po kryjomu rzeczy nie umyte ,,bo zające w lesie jedzą i nic im nie jest" cóż... nerwów natraciłam... a królik zdrowiem przepłacił... w końcu sie oduczył ale postać biegunki była przelwekła i nigdy nie było wiadomo kiedy ... więc stała kontrola u weta w zasadzie wyszła z tego.


To są te szuszone specjały:

http://www.zwierzakowo.pl/sklep/ziola-i ... yzoni.html

a to granulat (akurat tu dla królików). Na opakowaniu widać jak to wygląda - takie zielone pałeczki.

http://www.telekarma.pl/p4624/versele-l ... o.1.kg.htm
Avatar użytkownika
Księżycowa
 
Posty: 6236
Dołączył(a): 23 paź 2009, o 11:36
Lokalizacja: Warszawa, Mazowieckie

Re: Jak się czujesz?

Postprzez Księżycowa » 6 lip 2013, o 21:15

I jeszcze uwaga na kolby i inne gryzaki (moze prócz wapna w kostce), bo są sztucznie dosładzane :?
Avatar użytkownika
Księżycowa
 
Posty: 6236
Dołączył(a): 23 paź 2009, o 11:36
Lokalizacja: Warszawa, Mazowieckie

Re: Jak się czujesz?

Postprzez zajac » 6 lip 2013, o 21:46

Tak jest! :)
Księżycowa, nie myślałaś o zostaniu wetem?
zajac
 
Posty: 786
Dołączył(a): 18 kwi 2009, o 23:11

Re: Jak się czujesz?

Postprzez Księżycowa » 6 lip 2013, o 21:54

O myślałam, myslałam :) . Z biologii miałam piątki, psychika zwierząt obca mi nie jest, choć chciałabym wiedzieć jeszcze więcej (wszystko przede mną ;) ), mam cierpliwość anielską do nich i wszystko pięknie, gdyby nie jeden szczegół, który mnie dyskwalifikuje - trudność z przecinaniem, wbijaniem o operacjach, czyli ,,grzebaniu" w narządach nie wspomnę... nie mogę. Ogólnie jak konieczne są zastrzyki, to dostajemy do domu, zeby nie jechać co dziennie ale u nas robi to Ł... robił psu, kotce, obydwóm królikom... ja nie mogę za nic.
Mogę patrzeć jak robią, ale też nie wszystko. Jedyne co robiłam, to podłączałam kroplówki i przeczyszczałam żyłę przed podłączeniem ale jak już był założony wenflon, to też nie miałam tu kontaktu z wbijaniem się, tylko włożeniem końcówki strzykawki do otworu, wstrzyknięcie i przykręcenie rurki do wenflonu.
Zabiegi pielęgnacyjne, pazurki sami przycinamy i to ja robię też... ale nic więcej...
Zastanawialam się kiedyś czy mozna ze sobą powalczyć z tym i wet mi nawet powiedział, że ze spokojem bym to przegryzła (i nawet wiem gdzie bym miała praktyki ;) ) ale jakoś czuję w środku, zeto za silne a ja za słaba na taką ogromną odpowiedzialność też jakby nie było.
Avatar użytkownika
Księżycowa
 
Posty: 6236
Dołączył(a): 23 paź 2009, o 11:36
Lokalizacja: Warszawa, Mazowieckie

Re: Jak się czujesz?

Postprzez zajac » 6 lip 2013, o 22:20

Myślę, że faktycznie można się przemóc. Różne rzeczy lekarze muszą robić, nie zawsze łatwe i przyjemne. Ale.. tak tylko zapytałam :) Widzę, że temat masz już przemyślany.
zajac
 
Posty: 786
Dołączył(a): 18 kwi 2009, o 23:11

Re: Jak się czujesz?

Postprzez mariusz25 » 6 lip 2013, o 22:21

chcialem napisac do paru postow wstecz, cos mi przyszlo do glowy
sa 4 prawdy

1) moja
2) twoja
3) z boku
4) gow.. prawda

tak chyba to dziala, kazdy inaczej czuje i tak jak w atomie wszystkie elektrony nie sa w jednym miejscu tak my sie roznimy i mamry rozne doswiadczenia
mariusz25
 
Posty: 779
Dołączył(a): 8 maja 2007, o 18:22

Re: Jak się czujesz?

Postprzez biscuit » 6 lip 2013, o 22:30

wiesz Księżycowa
ja też odniosłam wrażenie, że byś się nadawała na weta :D

gdy zaczęłaś pisać, że jednak nie bo...
to ja pomyślałam o zbytniej wrażliwości
ażeby na co dzień stykać się z cierpieniem bezbronnych istot
bo nie wszystkim można pomóc ze względu na nieuleczalne schorzenie
albo nie zawsze opiekun chce pomagać :(
albo nie może pomóc, bo go nie stać :(

albo też sytuacje, w których trzeba zachować zimną krew i działać
na przykład przywieziono kota czy psa z wypadku
poturbowanego

w sensie obciążeń psychicznych związanych z tym zawodem
dotyczących bezsilności i bezradności wobec niektórych sytuacji

ja raz w życiu zdecydowałam się uśpić własne zwierzę
w stanie terminalnym, czy już właściwie agonalnym
opłaciłam weterynarza w domu
kotka odchodziła we własnym legowisku
a i tak przeżycia były straszne
bo do końca jakby walczyła o życie, każdy jego najmniejszy skrawek :(
do dzisiaj nie wiem
czy umiałabym podjąć tą decyzję o eutanazji drugi raz
jakby przyszło co do czego...
i to są dla mnie w medycynie chyba najtrudniejsze aspekty
a nie te biologiczne - typu zastrzyki i grzebanie się we flakach
Avatar użytkownika
biscuit
 
Posty: 4156
Dołączył(a): 10 cze 2009, o 00:51

Re: Jak się czujesz?

Postprzez agik » 6 lip 2013, o 22:32

Wiecie, ze ja w ogóle nie zrozumiałam o czym gadkujecie przez 7 ostatnich stron? Albo osiem...
agik
 
Posty: 4641
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 16:05

Re: Jak się czujesz?

Postprzez biscuit » 6 lip 2013, o 22:36

agik napisał(a):Wiecie, ze ja w ogóle nie zrozumiałam o czym gadkujecie przez 7 ostatnich stron? Albo osiem...

yhmm...
czy chce Pani o tym porozmawiać?
w jakich sytuacjach z dzieciństwa czuła Pani
że nic nie rozumie z tego co się dzieje wokół Pani?
:haha:
Avatar użytkownika
biscuit
 
Posty: 4156
Dołączył(a): 10 cze 2009, o 00:51

Re: Jak się czujesz?

Postprzez agik » 6 lip 2013, o 22:40

Tak, porozmawiajmy o tym :)
Nie przypominam sobie co prawda sytuacji z dzieciństwa, ale mam poczucie absurdu. Bardzo seksowne :)
Próbujecie sobie nawzajem udowdnic, ze co?
Że ludzie mają prawo byc różni- bez podawania przyczyny?
Czy że nie mają prawa?
agik
 
Posty: 4641
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 16:05

Re: Jak się czujesz?

Postprzez mariusz25 » 6 lip 2013, o 22:41

chyba ze nie maja prawa nie miec prawa
troche mroczny sie ten watek zrobil lol
mariusz25
 
Posty: 779
Dołączył(a): 8 maja 2007, o 18:22

Re: Jak się czujesz?

Postprzez Księżycowa » 6 lip 2013, o 22:44

Tak, to na pewno też jest powód... bo wiadomo są sytuacje, ze np. pies może zyć, tylko trzeba trochę przy nim porobić ale właściciel nie chce, czy nie ma pieniędzy (choć uważam, że to nie musi być problemem) my też mamy problemy finansowe ale zwierzęta to priorytet... z resztą nie raz o tym mówiłam. Uważam, że da się powalczyć... dużo z różnymi wetami miałam kontaktu, bo nasz, to taki od lat już swój i wiemy, ze sporo możemy dogadać ale są i fundacyjni, do których jeździmy z kotkami i też się da... przecież weterynarze, to często (niestety nie zawsze) osoby z powołania i z ich strony też są chęci...

Co do wrażliwości, to z drugiej strony w Fundacji masz podobne sytuacje, kiedy zwierze odchodzi, bo już go choroba zabrała albo się topi w beczce :( .
Nie wiem szczerze mówiąc co bardziej mnie tu odciągało od tego kroku ale co by to nie było nie czułam sie dość silna, dość pewna siebie... poza tym ja mam problem ze słusznością swoich decyzji, opinii... weterynarz nie może mieć tego problemu... musi być pewny swego. Nie chciałabym tym moim uposledzeniam narażać zwierząt na konsekwencje moich nie pewnosci (nawet gdy w dobrym kierunku myślę, tak mam niestety. Już jest lepiej niż było ale zdarza się.) na przykład.
Avatar użytkownika
Księżycowa
 
Posty: 6236
Dołączył(a): 23 paź 2009, o 11:36
Lokalizacja: Warszawa, Mazowieckie

Re: Jak się czujesz?

Postprzez biscuit » 6 lip 2013, o 22:46

a jak Pani myśli, co tu ma miejsce?
:D
Avatar użytkownika
biscuit
 
Posty: 4156
Dołączył(a): 10 cze 2009, o 00:51

Re: Jak się czujesz?

Postprzez biscuit » 6 lip 2013, o 22:51

nie wiem jak to jest z wetami
ale w obszarze psychologii, to wg badań
Ci co są najbardziej pewni swoich decyzji
nie charakteryzują się dużą trafnością
natomiast Ci krytyczni wobec swojej nieomylności
gotowi poddawać dynamicznie swoje diagnozy w wątpliwość
osiągają większą skuteczność diagnostyczną
Avatar użytkownika
biscuit
 
Posty: 4156
Dołączył(a): 10 cze 2009, o 00:51

Re: Jak się czujesz?

Postprzez agik » 6 lip 2013, o 22:55

biscuit napisał(a):a jak Pani myśli, co tu ma miejsce?
:D

Własnie nie wiem ;>
Ale tak na zaś to już jestem podniecona :P
agik
 
Posty: 4641
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 16:05

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Depresja

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 102 gości