Właśnie ja też nie ale sie staram jak mogę.
Wypróbuj mieszanki warzyw i owoców suszonych. Sa pakowane w takie przezroczyste opakowania z pomarańczową nalepką. Różnosci są - banan, marchew, pomidor, jabłko, buraczek. Też mają sporom witamin. Np. gruszka dba o drogi moczowe i wpsomaga leczenie kamicy nerkowej (co nas dotyczy, bo jesteśmy po usuwaniu kamienia
) , buraczek jest przeciw nowotworom itp. Oczywiście to nie leki, tylko witaminy ale już sporo.
Są też mieszanki ziół a nawet odowiednie na gryzoni kwiaty. Trzeba tylko uważać na przeznaczenie przy zakupie, bo opakowania są te same, zawartość czasem różni się minimalnie i na sie wydaje, ze wzięliśmy dla królika a mamy dla chomika czy koszatniczki. Niektóre są wspólne dla kilku zwierząt.
A łatwo przegapić z rozpędu, wiec uważać na etykiety
. Wet nam to kiedyś polecił.
Oprócz tego zamiast zwykłej karmy podajemy taki granulat firmy Verele-Laga. Nie zawiera zbóż, które są nie pożądane. Z granulatem trzeba ostrożnie, bo nie może być jedynym pozywieniem pomimo, ze jest bardzo dobry, to my zdecyowaliśmy sie dlatego, ze właśnie kupujemy te suszone i staramy sie zdobywać swieżynki.
No i sianko non stop... ale to wiadomo
A my mamy tak dobrego i zaprzyjaźnionego weta z powołania, że płatności jak nas nie stać w danym momencie, rozkłada na raty albo ustala inny termin - JAK SIE CHCE dla zwierzątka i nie tylko, to można pozytywna. W długach tam nie tonę a czasem kilka dni przesądzi o gotówce w portfelu. Jak sie chce, to się dogada.
Choroba przychodzi nie postrzeżenie i nie zaleznie od żywienia nie raz...
i uważaga, bo ostatnio z tego co słyszałam u gryzoni jest plaga na problemy z drogami moczowymi. Całkiem powaznie mówię.