Jak się czujesz?

[mahika]

Do wożenia to dobre, tylko dla portfela niedobre
Ja od razu powiedziałam panu że jak za drogo wyjdzie
to od niego jadę (holuję) na złom i nie robię.
Wolę rower sobie kupić w miejsce tej naprawy

[Winogronko7]

To chyba jakiś znak, że czas przerzucić się na rowerek!

[Księżycowa]

tak ksiezycowa,.
Wirtualnie nie jestem sama.
A w zyciu?

Ja mam czasem też takie uczucie . I najgorsze, że gdyby nie mój facet, to nie miałabym nikogo, kto by był mi bliski ;( .

[mahika]

Winogronko, ledwo pół roku minęło jak smigam, jeszcze się nie nacieszyłam:)
A rower kupię, owszem, jak będą jesienne przeceny.

[caterpillar]

ksiezycowa uszy do gory ja znam takich agentow po studiach (prawniczych) na stazu co nawet maja problem z zaadresowaniem koperty
masz szanse to ja wykorzystaj !

[KATKA]

ja tam autobusami jeżdzę...ale mojemu facetowi cieżko bedzie rowerem smigac ponad 200km dwa razy w tygodniu na rowerze
a w weekend mamy wystawe tez jakieś 250km od domu....i zaraz wakacje...
nosz kurka

[biszkoptowa91]

a ja wlasnie wrocilam z rowerowej przejazdzki i naprawde polecam sloneczko swieci wiatru brak nie jest ani za goraco ani za zimno- idealna pogoda na rower! a jak tak sie jedzie, to mozna podziwiac okolice, pomyslec albo z kims porozmawiac, a tluszczyk sie spala

[Księżycowa]

ksiezycowa uszy do gory ja znam takich agentow po studiach (prawniczych) na stazu co nawet maja problem z zaadresowaniem koperty
masz szanse to ja wykorzystaj !

Ja ogólnie też słyszałam o sytuacjach, gdzie Ci po studiach nadawali się mniej niż ci bez nich ale jakoś do mnie chyba nie dotarło do tej pory, że wiele rzeczy się zmieni, bo po ptostu takie zmiany były dla mnie nie osiągalne zwyczajnie.
Poza tym tam dopiero wystawię się na próbę i swoje słabości i inne problemy...
Nie mam ochoty tam iść w ogóle. Mam ochotę się położyć do łóżka i przespać wszystko

[KATKA]

to, ze ktoś przeszedł studia i napisał jakąs tam pracę magisterska nie zawsze znaczy, że ma jakąkolwiek wiedzę...
nie ubliżając nikomu znam magistrów, którzy mówią poszłęm i przyszłem...o składnym złozeniu zdania nie wspominając...matematyka owszem ale ta na kalkulatorze albo w systemach komputerowych...
sprawnego myślenia, sprytu i umiejetnosći przyswajania wiedzy niestety studia nie gwarantują

[Bianka]

Życie nas kopie w dupę nieźle, mam już dooooośśśśśććććććććććć....

Tak na marginesie operacja w czwartek, jest w końcu termin...stres też...

[KATKA]

Bianka bedzie ok
i tak to jest, że jak pod górkę...to pewnie wszystko sie gromadzi...ale zawsze później musi być z górki

[margo_jar]

Powodzenia Bianka.
Nareszcie słonecznie

[Księżycowa]

Cat, KATKA... dzięki za wsparcie

Jestem dziś rozjechana, zero koncentracji... nic kompletnie... nawet droga prze miasto jutro jest dla mnie wyczynem ponad moje możliwości tym bardziej, że żołądek mi się od piątku (czyli jakoś dziwnie od dnia rozmowy) całkiem zbuntował... mam takie napadowe kujące bóle, że koniec... a przecież badania wyszło w sumie idealnie...

Cały brzuch mam w sumie obolały, jestem tym tak zmęczona, że padam spać codziennie...
Nie wiem co się ze mną stało w ogóle... warzywo
Może jak już psychika podświadomie nie może, to "wyżywa się" na ciele
Nie wiem jak mogę mu pomóc i jej również... staram się myśleć inaczej ale strach mam potworny a najlepsze, ze muszę być przekonująca i pewnie mi się uda, jak ostatnio... kosztem dolegliwości fizycznych...
Szczęście mi się jutro przyda, nie ma co...

Bianka trzymajcie się.

[margo_jar]

To Księżycowa, życzę Ci tego szczęścia.
Jak nie myślenie to może meliska

[Księżycowa]

Dzięki margo... meliska, to na mnie nie działa... ale w sumie co szkodzi oszukać trochę swoją głowę... i ile się da