Kwestia moralności. Mi moja moralność nie pozwala nawet z okazji korzystać. Chciałam zrobić tak samo jak on, chciałam zdradzać, ukrywać to, zabawić sie. To tylko pozorna radocha, odwdzieczenie sie pieknym zanadobne doprowadziłaby mnie do wyrzutów sumienia takich z którymi nie poradziłabym sobie na pewno. 2 próby zdrady skończyły sie ucieczka i chwała Bogu!!!
Wiem ze moge, mam wybór. mam swoja morlalność. Wole być wiernym pieskiem, chociaż nietypowym bo z rogami
Ale czystym...
Agik pięknie mi powiedziała kiedyś jak chciałam to zrobić...
"a skad Ty weźmies taka wielką szczotę żeby sie domyć???"