impresja7 napisał(a):Nie boisz się?
Nie masz lęku ,że kiedyś krzywdę Ci zrobi?
Bardziej boisz się samotności?
wtedy sie naprawde nie balam, sama potrafilam odpowiadac na taka agresje agresja, zachowywal sie jak sie zachowywal po pijaku ale nie balam sie, nigdy nie stosowal takie agreji psychicznej co teraz, po prostu mnie zastraszyl.
a teraz doprowadza do szalu...dzwoni mi opowiadac jaki mial test wstepny z agielskiego, na jaki poziom sie kwalifikuje, ja do niego ze czy tylko po to do mnie dzwoni...a on ze widzi ze strasznie mnie interesuje jego szkola i rzucil sluchawka. jak moze mnie tak psychicznie meczyc, ja mu szukalam szkoly, ja mu tlumaczylam czasy, rozrysowywalam, ja mu pisalam jakich nieregularnych ma sie uczyc, a on w tym momencie mi swoje fochy pokazuje. to jest powod dla ktorego jak gdzies stad nie pojde nie bede sie mogla uczyc, psychicznie mnie zabija.