caterpillar napisał(a):no ale z tego co ja zrozumialam to facet ksiezycowej lubi prace fizyczna nie chce byc agentem ubezpieczeniowym (i dobrze) wiec w czym problem ?
Ale mi nie chodzi o to, ze moj facet ma być agentem ubezpieczeniowym ludzie.
Moja praca się z tym będzie wiązać i ja nie chcę, zeby jak przyjdzie co do czego okaże się, ze ja muszę nim być.
Mój facet chce iść do pracy na magazynie i upiera się, że awansuje na kierownika magazynu. Ok. tylko dobrze wiem, że kierownicy mają kilka stów więcej od pracowników.
O to się rozchodzi, ze on nie chce niczego ambitniejszego.
Chce iść do wojska na zawodowego ale w gruncie rzeczy nic wtym kierunku nie robi pomimo, ze uważa, że własnie to by chciał robić.
Mechanik itp. co wymienialiście, to jest totalnie nie jego dziedzina.
Honest ja w jej wypowiedzi widzę mega szpilę, skoro Ty nie to trudno. A napisałam jej tak a nie inaczej, bo to nie jest pierwszy raz kiedy napisałam, że nie zyczę sobie jej wypowiedzi w moich wątkach... i tak mam je d... i nie biorę ich pod uwagę. Impresij chodzi i tak tylko o to, żeby cżłowieka wnerwić, o nic więcej.