Przemoc psychiczna w zwiazku

[jeni90]

witam nie wiem od czego zaczac moze zaczne od samego poczatku mam 23 lata 8 miesieczna corke oraz meza. malzenstwem jestemy od roku, ogolnie razem 6 lat. moj maz ma prolebeam m z alkoholem w czasie ciazy podjol leczenie ktore pomoglo mu byc trzeswym pol roku gdy urodzila sie mala zaczol znowu pic 2 miesiace temu postanowil sie poo raz kolejny zaszyc tylko ze moje tzw szczescie nie tralo dlugo po miesacu po wszywsce. od miesaca jestem ciadziennie atakowana wyzywana i upokazana slysze slowa typu idotka, leb ze ejstem ograniczona o gorszych nie wspomne do tego mieszkamy u tesciowej i kaze mi wypi... albo zrobic tzw wyjazd z domu. nie wiem co dalej robic mam depresje nerwice i jestem na lekach uspokojajacych nie potrafie myslec trzewo a najgorsze ejste to ze patrzy na to moja corka. pomozcie

[biszkoptowa91]

jeni, mysle ze musisz po prostu jak najszybciej zakonczyc ten zwiazek. odejsc od niego, wyprowadzic sie. zrobic to dla siebie i dla swojej coreczki. To Mała jest najwazniejsza. Czy chcesz by patrzyla na te wszystkie awantury i upokorzenia? niestety, rozwiazanie jest jedno- odejsc.

[Gunia76]

Załóż mu niebieską kartę i jak masz dokąd-pakuj się zabieraj córkę i wyprowadzaj się.Jak nie masz dokad to poszukaj domu samotnej matki, lub domu dla ofiar przemocy...

[caterpillar]

zgadzam sie z Gunia ..moze to brzmi strasznie ale to jedyna rozsadna droga

wiem ,ze sa na formum dziewczyny ,ktore przeszly podobna droge z tego co pamietam dzieczyna o nicku zelek

nam latwo sie madrowac ale moze jek pogadasz z kims kto juz ma to za soba bedzie Ci latwiej .

trzymaj sie i prosze przejdz sie lub zadzwon tu

http://www.interwencjakryzysowa.pl/osro ... kryzysowej

[biszkoptowa91]

jeni, i jak sie sprawy tocza? jak sie czujesz? jak sytuacja?

[mariusz25]

wiem, ze moze to smieszne, ale jako facet przeszlem cos podobnego
z perspektywy czasu powiem Ci ze jedyna droga bylo uwolnienie sie i zlozenie sprawy w sadzie oraz zeznan
takie trwanie doprowadzi Cie tylko do rozstroju nerwowego i głebokiej depresji, a wg mnie on i tak ma w dupie co robi; tak maja ludzie ktorzy uzywaja przemocy, jako sposobu na rozmowe, zycie, planowanie itp
jedyna droga to ucieczka chyba