jak odnalesc cel sens checi

[SMUTNAXXXX]

moje zycie to porazka ...9 lat w z wiazku zawsze bylam zywiolowa ,szalona nigdy nie lubilam siedziec w domu ale on tego nie chcial zrozumiec i ja przestalam sie powstrzymywac przeciez byc z jedna osoba non stop to nie jest ok kiedys mi to pasowalo ale juz nie i po klotni pare tygodni temu wyszzlam z domu wsiadlam w samochod i rozbilam sie nic nie pamietam jak do tego doszlo jak mozna doprowadzic sie do takiego stanu ?w sumie to nigdy mnie nie rozumial nigdy nie dostalam nawet kwitka bez okazjii przeez 9 lat on nawet nie wie jakie lubie kiedy go pytalam ,nie wie tez jaki rozmiar spodni nosze ani ze zawsze ciesz sie jak wracam do domu wieczorem i jest posprzatane wlasnie zdalam sobie z tego sprawe nie mam skim porozmawiac nawet i nie mam checi do zycia

[bunia]

Witaj.....nie duzo napisalas ale generalnie wygada,ze nie jestes szczesliwa w zwiazku....mysle,ze powinnas sie zastanowic co dalej,zawsze sa jakies problemy nikt nie jest swiety ani idealny ale jezeli nie ma zrozumienia i checi rozwiazywania klopotow,zawodzi komunikacja to trzeba sie zastanowic nad przyszloscia.....zdrowie i zycie mamy jedno.Takie zawieszenie i niespelnienie siebie prowadzi do przygnebienia ,niecheci a czesto w konsekwencji do depresji.
Pozdrowka