co robić dalej? walczyć czy odpuścić?

Problemy z partnerami.

Re: co robić dalej? walczyć czy odpuścić?

Postprzez agik » 24 maja 2013, o 21:14

Może i tak myślała... A moze mówiła, że tak mysli...
ale już nie myśli i co zrobisz?
Masz zamiar żebrac?
agik
 
Posty: 4641
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 16:05

Re: co robić dalej? walczyć czy odpuścić?

Postprzez lili » 24 maja 2013, o 21:15

chyba księżycowa jednak nie o tym myślała hehe:)
Avatar użytkownika
lili
 
Posty: 1236
Dołączył(a): 30 maja 2008, o 12:08

Re: co robić dalej? walczyć czy odpuścić?

Postprzez do_konca_zycia » 24 maja 2013, o 21:16

Spojrzę. Ale zapatrzony we własną miłość i wszystko to piękne co było między Nami, nie uważam że mnie wykorzystała. Gdy mi to powie, gdy wyraźnie da mi to do zrozumienia, wtedy..owszem, stwierdzę że tak było. Tak czy inaczej.. Trzeba czekać na rozmowę. Wszystko musimy sobie wyjaśnić. Co dalej? Nie wiem. Czas...tylko czas i cierpliwość.
do_konca_zycia
 
Posty: 22
Dołączył(a): 21 maja 2013, o 22:44

Re: co robić dalej? walczyć czy odpuścić?

Postprzez do_konca_zycia » 24 maja 2013, o 21:16

agik napisał(a):Może i tak myślała... A moze mówiła, że tak mysli...
ale już nie myśli i co zrobisz?
Masz zamiar żebrac?


może...mogę tylko mniemać.
do_konca_zycia
 
Posty: 22
Dołączył(a): 21 maja 2013, o 22:44

Re: co robić dalej? walczyć czy odpuścić?

Postprzez impresja7 » 24 maja 2013, o 21:17

lili pisałam na temat,mój pierwszy post na temat,ale tys się uwzieła,że według ciebie niegrzecznie piszę ,a spadaj sobie i nie oceniaj mnie ty też piszesz niegrzecznie ..........wysmiewasz młodego ,że nie zrozumiał złosliwym hehe
ty zrobiłaś off top i poleciało ,cieszysz sie?
mała cicha judaszka
namydliła i sie schowała i wygląda zza węgła co dalej będzie
takich dziewczynek w szkole zawsze jest pełno ,dobre uczennice,prymuski
Ostatnio edytowano 24 maja 2013, o 21:20 przez impresja7, łącznie edytowano 2 razy
impresja7
 
Posty: 938
Dołączył(a): 25 lis 2012, o 11:05

Re: co robić dalej? walczyć czy odpuścić?

Postprzez mahika » 24 maja 2013, o 21:19

A kiedy ta rozmowa?
Jak masz na imię, albo jak można do Ciebie się odzywać,
bo widzę że kazdy pisze "autorze wątku" itp :)
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Re: co robić dalej? walczyć czy odpuścić?

Postprzez do_konca_zycia » 24 maja 2013, o 21:22

mahika napisał(a):A kiedy ta rozmowa?
Jak masz na imię, albo jak można do Ciebie się odzywać,
bo widzę że kazdy pisze "autorze wątku" itp :)


kiedy rozmowa? nie wiem.. Nie chce jak narazie ze mną rozmawiać. Niech zostanie..autorze wątku. Mi pasuje :)
do_konca_zycia
 
Posty: 22
Dołączył(a): 21 maja 2013, o 22:44

Re: co robić dalej? walczyć czy odpuścić?

Postprzez agik » 24 maja 2013, o 21:30

impresja napisał(a):lili pisałam na temat,mój pierwszy post na temat,ale tys się uwzieła

Przecież na ciebie wszyscy się uwzięli :roll:
Taka jestes biedna, zawsze zaatakowana ..., Normalnie łzy mi się leją wielkości śliwek, tak mi cię żal... :roll:
Jesteś jak dioda- puszczasz tylko w jedną stronę. Kali coś komuś ukraśc i miec pełny brzuch- dobrze, Kalemu coś ukraśc i Kali miec pusty brzuch- źle.
Wleczesz za sobą ogon. I mówi ci to wiele osób. Moze warto chociaż obejrzec się do tyłu?
Naruszasz wartości dlatego dostajesz w pysk, skoro łagodniejsze sugestie nie działają.
Myśle tez sobie, zę cię jara, jak robisz koło siebie zamieszanie. Spoko. Jedni lubią wąchac skarpetki, inni pomarańcze.
Tylko jak się tak już upajasz cuchnącymi skarpetami, to nie rób z siebie ofiary, bo to co zasiałaś- to zbierasz.
Innymi słowy- chciałaś to masz. Takie trudne jest uszanowac czyjąś grzeczną prośbę o coś? No to masz reakcję, na która sobie zasłużyłaś.
agik
 
Posty: 4641
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 16:05

Re: co robić dalej? walczyć czy odpuścić?

Postprzez impresja7 » 24 maja 2013, o 21:33

No wlekę za sobą ogon,w postaci ciebie,
wszystko byłoby ok ,gdyby nie ten Twój knajacki język..........okropność
impresja7
 
Posty: 938
Dołączył(a): 25 lis 2012, o 11:05

Re: co robić dalej? walczyć czy odpuścić?

Postprzez do_konca_zycia » 24 maja 2013, o 21:35

impresja7 napisał(a):No wlekę za sobą ogon,w postaci ciebie,
wszystko byłoby ok ,gdyby nie ten Twój knajacki język..........okropność


Wyjdź i zamknij drzwi.
do_konca_zycia
 
Posty: 22
Dołączył(a): 21 maja 2013, o 22:44

Re: co robić dalej? walczyć czy odpuścić?

Postprzez impresja7 » 24 maja 2013, o 21:36

autorze ,już noc sie zbliza ,mleczko trzeba wypić i spać
siusiu ,paciorek i lulu
impresja7
 
Posty: 938
Dołączył(a): 25 lis 2012, o 11:05

Re: co robić dalej? walczyć czy odpuścić?

Postprzez Księżycowa » 24 maja 2013, o 21:38

impresja7 napisał(a):No wlekę za sobą ogon,w postaci ciebie,
wszystko byłoby ok ,gdyby nie ten Twój knajacki język..........okropność


Ale chyba nie tylko agika nie? Bo ja i Gunia też czegoś od ciebie chcemy i zając też i ktoś tam jeszcze... Jest tu ktoś, kto się na Ciebie nie uwziął?
Avatar użytkownika
Księżycowa
 
Posty: 6236
Dołączył(a): 23 paź 2009, o 11:36
Lokalizacja: Warszawa, Mazowieckie

Re: co robić dalej? walczyć czy odpuścić?

Postprzez do_konca_zycia » 24 maja 2013, o 21:38

żenadaaaa... Zachowanie godne chamstwa - dumna z siebie jesteś? Niczym nie różnisz się od kobiet do towarzystwa tak często spotykanych przy drodze, pod latarenką..
do_konca_zycia
 
Posty: 22
Dołączył(a): 21 maja 2013, o 22:44

Re: co robić dalej? walczyć czy odpuścić?

Postprzez impresja7 » 24 maja 2013, o 21:38

ja juz idę spać ,nie wysilaj sie agik,bo i tak Cię nie czytam,razi mnie Twój jezyk :heyka:
impresja7
 
Posty: 938
Dołączył(a): 25 lis 2012, o 11:05

Re: co robić dalej? walczyć czy odpuścić?

Postprzez do_konca_zycia » 24 maja 2013, o 21:39

Księżycowa napisał(a):
impresja7 napisał(a):No wlekę za sobą ogon,w postaci ciebie,
wszystko byłoby ok ,gdyby nie ten Twój knajacki język..........okropność


Ale chyba nie tylko agika nie? Bo ja i Gunia też czegoś od ciebie chcemy i zając też i ktoś tam jeszcze... Jest tu ktoś, kto się na Ciebie nie uwziął?


pewnie przypadek. wszyscy są w błędzie - bogini impresja ma zawsze rację.
do_konca_zycia
 
Posty: 22
Dołączył(a): 21 maja 2013, o 22:44

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Problemy w związkach

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 289 gości

cron