Jak się czujesz?

Problemy związane z depresją.

Re: Jak się czujesz?

Postprzez mahika » 12 maja 2013, o 08:46

Księżycowa napisał(a):
marie89 napisał(a):Tatuś hula.
Mama przeżywa.
Małoletni bunt i zamęt wszelkiej maści wprowadzają.



Mój dziś ze spaceru wrócił bardzo osłabiony... usiadł na pufie w korytarzu i wstać nie miał sił ... Trzeźwiał trochę ale jego organizm wprawiony i już przetrawił ... smutne to :(
Ale już tak na mnie nie wpływa jak kiedyś... ani trochę moje emocje i ja nie ucierpieliśmy. Już nie.
Pewnie gdybym mieszkała tu sama bez Ł, to by mi nie było tak prosto...
Marie nie poddawaj się :kwiatek:


Wspomnienia sprzed kilkunastu lat stanęły przed moimi oczami jak żywe :(
Mój tata się opamiętał, poszedł na leczenie i nie pije już z 15 lat albo i lepiej.
nadal chodzi czasem na spotkania AA
i raz w miesiącu na spotkania grupowe przy szpitalu z terapeutą.
Może i u Waszych ojców kiedyś coś się zdarzy że wytrzeźwieją na dobre...
Współczuję tego koszmaru :pocieszacz: :pocieszacz:
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Re: Jak się czujesz?

Postprzez biszkoptowa91 » 12 maja 2013, o 10:40

Taka ta pogoda, ze nic sie nie chce i czlowiek nie ma na nic ochoty.. :roll:

Maj, zaczal sie miesiac Komunii.. ja w tym roku bede na 2.. na jednej nawet dzisiaj :)
a oprocz tego tyyyyyyle zajec, ze nie wiadomo za co sie zabrac. mam do napisania bardzo wazna prace, deadline jej oddania nieuchronnie sie zbliza, a ja zalamuje rece i nie wiem juz sama co pisac :bezradny:
biszkoptowa91
 
Posty: 398
Dołączył(a): 6 wrz 2012, o 16:39

Re: Jak się czujesz?

Postprzez mahika » 12 maja 2013, o 10:53

A co pogodą nie tak?
Ciepło jest a jak pada to tylko wiosenny deszcz,
niezbędny do życia roślinom i zwierzętom.

Rozumiem to że się nei chce żyć,
jak jesienią nie ma już liści na drzewach i pada,
a wszedzie roznosi się zapach zgnilizny.

Rozumiem w zimę, kiedy np. jest 0 st. i padają lepkie mokre płaty śniegu
i wszedzie pełno błota pośniegowego,
w dodatku dni są krótkie i ciągle ciemno.

Ale teraz?
Wiosna jest, to chyba inna przyczyna tego że Ci się żyć nie chce a nie pogoda.
Aha, ogrodnicy są, to i chłodniej nieco niż ostatnio.
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Re: Jak się czujesz?

Postprzez marie89 » 12 maja 2013, o 11:40

mahika napisał(a):
Księżycowa napisał(a):
marie89 napisał(a):Tatuś hula.
Mama przeżywa.
Małoletni bunt i zamęt wszelkiej maści wprowadzają.



Mój dziś ze spaceru wrócił bardzo osłabiony... usiadł na pufie w korytarzu i wstać nie miał sił ... Trzeźwiał trochę ale jego organizm wprawiony i już przetrawił ... smutne to :(
Ale już tak na mnie nie wpływa jak kiedyś... ani trochę moje emocje i ja nie ucierpieliśmy. Już nie.
Pewnie gdybym mieszkała tu sama bez Ł, to by mi nie było tak prosto...
Marie nie poddawaj się :kwiatek:


Wspomnienia sprzed kilkunastu lat stanęły przed moimi oczami jak żywe :(
Mój tata się opamiętał, poszedł na leczenie i nie pije już z 15 lat albo i lepiej.
nadal chodzi czasem na spotkania AA
i raz w miesiącu na spotkania grupowe przy szpitalu z terapeutą.
Może i u Waszych ojców kiedyś coś się zdarzy że wytrzeźwieją na dobre...
Współczuję tego koszmaru :pocieszacz: :pocieszacz:



Eh Mahika,
całym sercem chciałabym, by mój tata w końcu przejrzał, opamiętał się.
Z każdym dniem traci w moich oczach.
Nie chodzi wyłącznie o picie, ale również o to, że nie daje mi wzorca dobrego do naśladowania... Oczekuje szacunku, którego sam nie potrafi okazać.
I choć nazywam go tatą to tak naprawdę jest nim dla mnie coraz mniej...

Dziś śniadanie zaczęło się od piwa.
Wg mnie to początek drogi na dno, a nie ku uzdrowieniu.

Chciałabym widzieć choć cień nadziei dla niego i mojej rodziny.
Nie mogę jednak jej szukać w nieskończoność.
Choć przykład Twojego taty te ziarenko nadziei w mojej główce zostawia.

Staram się wejść w swoje dorosłe życie jak najbardziej "sprawna", bez lęków. Staram się realizować swoje cele, marzenia. To mnie buduje do kolejnego dnia.

***

Czeka mnie sporo pracy i stresu. Walczę ze zmęczeniem i obawami.
Chciałam przełożyć jedną z prac na wrzesień, ale promotor - zdaje się, że wierząc w moje zdolności - na ten moment nie wyraził na to zgody.
Piszę więc.

Trzymajcie za mnie kciuki.
Przydadzą się bardzo :)
marie89
 

Re: Jak się czujesz?

Postprzez mahika » 12 maja 2013, o 12:00

Marie, zawsze Ci kibicuję :cmok:
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Re: Jak się czujesz?

Postprzez anna maria » 12 maja 2013, o 12:05

a mnie jest smutno,samotnie. Nie mam checi na nic. Leze jeszcze w lozku i strasznie duzo zlosci we mnie
anna maria
 
Posty: 554
Dołączył(a): 15 lis 2008, o 17:00

Re: Jak się czujesz?

Postprzez marie89 » 12 maja 2013, o 12:17

anna maria napisał(a):a mnie jest smutno,samotnie. Nie mam checi na nic. Leze jeszcze w lozku i strasznie duzo zlosci we mnie


Poleż jeszcze chwilę. Ale potem wstań. Otwórz okno. Wyjdź na spacer.
Trochę pomoże.
:cmok:
marie89
 

Re: Jak się czujesz?

Postprzez anna maria » 12 maja 2013, o 12:24

:buziaki:
moze...
Ale najpierw musze nauczyc sie zyc swoim zyciem a nie zyciem synow.
Oní dorosli a ja sie pogubilam...
anna maria
 
Posty: 554
Dołączył(a): 15 lis 2008, o 17:00

Re: Jak się czujesz?

Postprzez KATKA » 12 maja 2013, o 12:25

Mahika, niektórym jak np mnie do życia niezbedne jest słońce bez wzgledu na warunki atmosferyczny-deszcze mrozy, wiatry, śnieg...potrzebuje słoneczka bo jak jest szaro to mi źle...reszta nie ma dla mnie znaczenia 8) wiec ja np od kilku dni odczuwam przygnębienie...bo po tak szarej zimie kilka dni słońca nie jest w stanie mnie naładować na dłuzej :kwiatek:
KATKA
 
Posty: 3593
Dołączył(a): 23 maja 2007, o 20:00
Lokalizacja: Poznań

Re: Jak się czujesz?

Postprzez mahika » 12 maja 2013, o 12:38

bez przesady.
Jest wiosna, seria bardzo ciepłych i słonecznych dni za nami
zaraz będą następne,
a nie plucha jesienna czy zimowa, krótkie dni i daleko do lata.
Zawsze trzeba ponarzekać na pogodę i zwalić na nią wszelkie zło 8)
Wszystkim nie dogodzisz.

Ja akurat przez najbliższe miesiące zamierzam zachwycać się pogodą :D
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Re: Jak się czujesz?

Postprzez KATKA » 12 maja 2013, o 12:40

każdy lubi co innego...nie narzekam na pogode ale wiem, że lepiej bym sie czuła ze słońcem...i tego nie zmienię 8) wiec na razie musze przepękać ten stan
KATKA
 
Posty: 3593
Dołączył(a): 23 maja 2007, o 20:00
Lokalizacja: Poznań

Re: Jak się czujesz?

Postprzez Księżycowa » 12 maja 2013, o 14:53

Mój na terapię nie pójdzie na pewno nigdy... już się nie łudzę, nie mam nadziei - ,,a może tym razem?" - nie oczekuję cudownych zmian... zawsze jest to samo gadanie albo mamy albo ojca. Stos wymówek... ich sprawa....
Im jest tak po prostu dobrze, zaczynam już myśleć... Awantur jak na razie, od dłuższego czasu nie robi, więc nie mam powodu by sie wściekać, że nie mam spokoju, że przez niego nie mogę poczytać i czuć się normalnie i swobodnie we własnym domu... choć z tą swobodą i tak do dupy... nie czuję się jak w swoim domu, w którym spędziłam dzieciństwo, zdecydowanie nie... poza tym, co to za dzieciństwo?
Siedział wczoraj cicho, nie przytomny. Starzeje się chyba.


Co do pogody, to przypomniała mi sie klientka, która przychodziła do nas na praktyki - klientka ok. 80 lat. , kumata, prowadziła samochód, w ogóle nie była zniedołężniała, bo niby taki wiek, poczucie humoru, chęć do życia, optymizm totalny, całkowicie sprawna i zdrowa. Zawsze pogadała o wszystkim i o niczym. I któregoś razu koleżanka - już pracownica - która była ze mną na zmianie mówi do niej, że teraz to pogoda taka bez sensu, że pada, że nic się nie chce... na co ona, że pogoda to nie ma tu nic do rzeczy, że każda pogoda ma swoje zalety, że nie wyobraża sobie narzekać z powodu pogody, że to pretekst ludzi do narzekania i sami sobie a przy okazji innym psują nastroj bez powodu. Na dworze ogólnie była chlapa niesamowita a ona się cieszyła i z tej chlapy i ze wszystkiego.
Podobało mi się jej podejście... bo ok. depresja depresją ale poza nią narzekać można na wszystko, tylko po co? Co to daje? Nic poza większą frustracją na pogodę wokół, która i tak się nie zmieni jak ponarzekamy i chodzimy wściekli źli na coś, co sobie sami wmówiliśmy...

Ja na przykład od jakiegoś czasu nie lubię ciepła i upału przez fobie ale w tym roku postanowiłam się nie dać i wychodzę... nie nastawiam się anty i jest mi łatwiej :)
Teraz nie czuję pzrygnębienia w ogóle... we wszystkim mozna znaleźć jakieś pozytywy - ja dopiełam kaptur do kurtki, bo ostatnio pada a tak się składa, ze kurtka z nim super wygląda :D
A jak zacznie lać, to ostatnio dostałam fajny parasol.... :)
Avatar użytkownika
Księżycowa
 
Posty: 6236
Dołączył(a): 23 paź 2009, o 11:36
Lokalizacja: Warszawa, Mazowieckie

Re: Jak się czujesz?

Postprzez limonka » 12 maja 2013, o 15:21

Księżycowa napisał(a):
Co do pogody, to przypomniała mi sie klientka, która przychodziła do nas na praktyki - klientka ok. 80 lat. , kumata, prowadziła samochód, w ogóle nie była zniedołężniała, bo niby taki wiek, poczucie humoru, chęć do życia, optymizm totalny, całkowicie sprawna i zdrowa. Zawsze pogadała o wszystkim i o niczym. I któregoś razu koleżanka - już pracownica - która była ze mną na zmianie mówi do niej, że teraz to pogoda taka bez sensu, że pada, że nic się nie chce... na co ona, że pogoda to nie ma tu nic do rzeczy, że każda pogoda ma swoje zalety, że nie wyobraża sobie narzekać z powodu pogody, że to pretekst ludzi do narzekania i sami sobie a przy okazji innym psują nastroj bez powodu. Na dworze ogólnie była chlapa niesamowita a ona się cieszyła i z tej chlapy i ze wszystkiego.
Podobało mi się jej podejście... bo ok. depresja depresją ale poza nią narzekać można na wszystko, tylko po co? Co to daje? Nic poza większą frustracją na pogodę wokół, która i tak się nie zmieni jak ponarzekamy i chodzimy wściekli źli na coś, co sobie sami wmówiliśmy...

Ja na przykład od jakiegoś czasu nie lubię ciepła i upału przez fobie ale w tym roku postanowiłam się nie dać i wychodzę... nie nastawiam się anty i jest mi łatwiej :)
Teraz nie czuję pzrygnębienia w ogóle... we wszystkim mozna znaleźć jakieś pozytywy - ja dopiełam kaptur do kurtki, bo ostatnio pada a tak się składa, ze kurtka z nim super wygląda :D
... :)
wiesz ksiezycowa Tez tak mysle:):) jak ktos ma w zyciu gorszy etap lub tendencje do nastrojow depresyjnych to zawsze znajdzie dziure w calym :mrgreen: ciesze sie ze u CIEbie lepiej:)
Avatar użytkownika
limonka
 
Posty: 4007
Dołączył(a): 11 wrz 2007, o 02:43

Re: Jak się czujesz?

Postprzez Księżycowa » 12 maja 2013, o 16:10

Zrozumiałam, ze jak nie zmienię nastawienia, to nic się nie zmieni... trudno się odzwyczaić od czarnych wizji, do których przywykłam ale walczę...
Nie tyle chodzi mi o depresję czy takie nastroje, każdy ma prawo i nie minimalizuję tego ale są ludzie, że wszystko im się nie podoba tak ciągle, wszystko jest winne.... sama tak miałam i czasem mam, wiem... ale coraz bardziej mi się rzuca w oczy zachowanie mojego brata, siostry... mały jest taki, bo ma taki charakter po mamie. Więc on nie jest odpowiedzialny za to co sie dzieje, jego zdaniem.
Dla mojej siostry wszystko co inne, jest głupie i nie normalne a psychologowie są sami porąbani... wszyscy są nie normalni, tylko ona jest normalna... Zawsze źle jest z kimś albo winne jest coś albo ktoś. Nigdy w sobie nic nie widać.
Raczej o to mi chodzi niż o stany depresyjne, bo nie byłabym w stanie komuś w takim stanie powiedzieć, że szuka dziury w całym.
Ale takie zachowania obwiniające wszystko i wszystkich, nawet pogodę o swój nastrój, i wszystko inne jest bez sensu.
Czasem się idzie wkurzyć pogodą jak wszystkim, wiadomo ale i bez przesady. :)
Avatar użytkownika
Księżycowa
 
Posty: 6236
Dołączył(a): 23 paź 2009, o 11:36
Lokalizacja: Warszawa, Mazowieckie

Re: Jak się czujesz?

Postprzez biszkoptowa91 » 12 maja 2013, o 19:31

po prostu chcialoby sie zeby teraz swiecilo slonce i bylo cieplutko na zewnatrz :) ale wiadomo, jest 10000 razy lepiej niz jesienia, bo to przejsciowa pogoda, moze byc juz tylko coraz cieplej i coraz piekniej :D chodzilo mi o to, ze kiedy taka plucha za oknem, to jakos tak bardziej chce sie spac i nie chce sie robic innych waznych rzeczy. wszystko kwestia motywacji :D :D
biszkoptowa91
 
Posty: 398
Dołączył(a): 6 wrz 2012, o 16:39

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Depresja

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 30 gości