Agresywna Zona

Problemy związane z uzależnieniami.

Postprzez bunia » 8 mar 2008, o 01:48

Ona rowniez szaleje na "Rodzice" :roll:
Avatar użytkownika
bunia
 
Posty: 3959
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 09:19
Lokalizacja: z wyspy

Postprzez laissez_faire » 8 mar 2008, o 04:59

Martusia, przeczytaj co owi wariaci napisali, moze w tym szalnstwie znajdziesz jakas metode, bo na razie zdajesz sie postacia tragikomiczna, ktora wywoluje jedynie zniesmaczenie...

Ty wiesz,ze Jacob jest niesamowitym facetem i to cie wlasnie boli, ze tak marnie przy nim wypadsz...

pozdr
j
laissez_faire
 

:P

Postprzez oliwia » 8 mar 2008, o 08:15

Na tym przykładzie wymiany zdań pomiedzy Martą a resztą użytkowników doskonale widać kontrast pomiędzy ludźmi inteligentnymi, którzy mimo, że są obrażani nie odpłacają tym samym cząstce której niestety zabrakło tej inteligencji, a na pewno dobrego wychowania.
Jacob 3maj się, bo jestes super facet! Dasz rade:) Pamiętaj, że innej opcji nie ma:)
Avatar użytkownika
oliwia
 
Posty: 3388
Dołączył(a): 27 sty 2008, o 09:18
Lokalizacja: Oliwkowo

Postprzez agik » 8 mar 2008, o 08:59

Ja mam pytanie do Martusi- myślisz, ze będzie Cię ktoś pytał, czy łaskawie dasz rozwód męzowi, czy nie- po tym, co tutaj powypisywałaś?

A pisz :D
Przynajmiej rozwód będzie dla Jacoba mniej stresujący- bo błyskawiczny
Jacob sobie wklei tylko linka z Twoimi smiesznymi pogróżkami- i fiuuu dziewczynko do Polski :D

I jeszcze przytulka dla Jacoba
:kwiatek2:
:serce2:
Trzymam kciuki
agik
 
Posty: 4641
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 16:05

Postprzez Megie » 8 mar 2008, o 11:10

nic nie pisalam..
ale czytalam

Jacob Ty wiesz co masz zrobic
a ta kobieta jest przykladem ludzi, ktorzy NISZCZA tak jak Twoj Ojciec zreszta..

Boze az sie nie dobrze robi jak sie ja czyta...

Trzymam za Ciebie kciuki

a z nia to chyba nie warto rozmawic- rozod i baj baj- za dobry jestes na ZLA KOBIETE.
Megie
 
Posty: 1479
Dołączył(a): 11 maja 2007, o 15:24
Lokalizacja: nie wiem skad..

Postprzez Martusia » 8 mar 2008, o 13:54

Wiem,ze macie mnie za potwora za osobe ktora nie potrafi kochac, osobe agresywna pelna nienawisci. Taka jestem nie nawidze siebie nie widze swiata a najbardziej Jacoba bo on jest taki idealny taki kochany i wciaz mysle ze ktos taki nie moze ze mna byc wiec robilam mu wyrzuty niszczylam psychike by nie odszedl... A teraz go trace i wiem ze tego nie chce. Nie chce zyc bez niego. Gdy dzis w szpitalu zobaczylam ze nie ma obraczki moje serce peklo tak jak teraz gdy widze ze przygotowuja go do operacji serca, czy te 24h pokaza mi droge by go odzyskac?czy moj maz bedzie zyl? Nie chce go stracic! Chce byc dobra, co robic?
Martusia
 
Posty: 5
Dołączył(a): 7 mar 2008, o 19:40

Postprzez Megie » 8 mar 2008, o 13:58

Nie chce go stracic! Chce byc dobra, co robic?


Idz na terapie...
Nie niszcz ludziom zycia
nie niszcz sobie zycia

jestescie tacy mlodzi- czemu powielacie schematy po "chorych" rodzicach..
przeciez to od Ciebie zalezy
Albo Ty sie sama zmienisz- nikt za Ciebie tego nie zrobi..
Megie
 
Posty: 1479
Dołączył(a): 11 maja 2007, o 15:24
Lokalizacja: nie wiem skad..

Postprzez Filemon » 8 mar 2008, o 14:05

Martusia, zrobiłaś tu właśnie dziewczyno pierwszy krok w dobrą stronę - jeszcze wczoraj, szczerze mówiąc, po przeczytaniu Twoich obraźliwych i agresywnych wpisów miałem chęć pod wpływem emocji, sprzedać Ci parę porządnych kopów tak jak Ty nam tutaj i swojemu własnemu mężowi to zrobiłaś... (powstrzymałem się z dużym wysiłkiem).

Dziś czytając Twój ostatni wpis, po raz pierwszy poczułem dla Ciebie cień sympatii i współczucia...
Avatar użytkownika
Filemon
 
Posty: 3820
Dołączył(a): 2 gru 2007, o 20:47
Lokalizacja: Matka Ziemia :)

Postprzez bunia » 8 mar 2008, o 14:10

Byc moze,ze to co piszesz jest szczere byc moze jestes manipulantka.....co by nie bylo masz problem :cry:
Pozdrowienia dla Jacoba.
Avatar użytkownika
bunia
 
Posty: 3959
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 09:19
Lokalizacja: z wyspy

Postprzez Megie » 8 mar 2008, o 14:12

Hei Hei Filemonku :heyka:

Fajnie Cie znowu slyszec
mam nadzieje ze lepiej u Ciebie..

sorki, ze tak w tym temacie
Megie
 
Posty: 1479
Dołączył(a): 11 maja 2007, o 15:24
Lokalizacja: nie wiem skad..

Postprzez Filemon » 8 mar 2008, o 14:20

czeee Megie :D :D

miłego i słonecznego Dnia Ci życzę... :kwiatek2: :slonko:

jeszcze ciągle się smucę, ale... trzymam się i staram się zgłębić z pożytkiem w sobie to co zaszło i sprawy, których to we mnie dotknęło.... :)
Avatar użytkownika
Filemon
 
Posty: 3820
Dołączył(a): 2 gru 2007, o 20:47
Lokalizacja: Matka Ziemia :)

Postprzez Megie » 8 mar 2008, o 14:22

no to trzymamy kciuki dalej!

Udanego dnia :slonko:
Megie
 
Posty: 1479
Dołączył(a): 11 maja 2007, o 15:24
Lokalizacja: nie wiem skad..

sceptycznie

Postprzez oliwia » 8 mar 2008, o 16:06

dlaczego ludzie znajdują w sobie wrażliwosć dopiero kiedy czują że mogą stracić drugą osobę? Pewnych spraw już się nie da odwrócić, a z kata zrobic ofiary!
Avatar użytkownika
oliwia
 
Posty: 3388
Dołączył(a): 27 sty 2008, o 09:18
Lokalizacja: Oliwkowo

Postprzez pukapuk » 8 mar 2008, o 16:27

Ktoś napisał bym nie palił czarownic zdaje się laissez. Może i rzeczywiście tak jest. Tylko że czarownica sama się spala. To widać po postach. Jakoś mam dziwne wrażenie że wszyscy którzy się tu wypowiadamy jesteśmy w jakimś stopni wmanipulowani w rozgrywkę dwojga ludzi którzy nie wiedzą co chcą i mają jakąś współzależność emocjonalną a pisanie na forum jest jakimś bliżej nie określonym regulowaniem uczuć. Wydaje mi się że wina jak to zwykle bywa leży gdzieś po środku.
pukapuk
 

Postprzez oliwia » 8 mar 2008, o 18:43

Malima nie tylko Tobie
Avatar użytkownika
oliwia
 
Posty: 3388
Dołączył(a): 27 sty 2008, o 09:18
Lokalizacja: Oliwkowo

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Uzależnienia

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 123 gości