Jak się czujesz?

Problemy związane z depresją.

Re: Jak się czujesz?

Postprzez smerfetka0 » 21 kwi 2013, o 23:38

biszkoptowa91 napisał(a):ladny ten pierscionek co przeslalas Ksiezycowa :) chociaz moze i z bezbarwnym kamieniem podobalby mi sie bardziej :) ale ogolnie ten jest taki dostojny, no ladny po prostu :)
cudowniee maaaasz :) jeeej.. czasami mam wrazenie ze mi nigdy cos takiego sie nie przytrafi... nigdy :/


a ile Twoich kolezanek juz ma mezow? spokojnie jest jeszcze tyle czasu ze hej :)
a i z checia sie z toba zamienie chocby na jeden dzien :oops: ale ciii :mrgreen:
Avatar użytkownika
smerfetka0
 
Posty: 3954
Dołączył(a): 1 gru 2008, o 18:01
Lokalizacja: Londyn

Re: Jak się czujesz?

Postprzez biszkoptowa91 » 21 kwi 2013, o 23:43

ha, smerfna okej, ide na to, ale ciiiiiiiii ! :D
ej no wlasnie ostatnio coraz wiecej.. kilka sie zareczylo, kilka hajtnelo, ze 3 maja juz dziecko!! a jedna za kilka dni rodzi :)
w sumie nie spieszy mi sie do zalozenia rodziny, albo zeby jakos tak na 100% sie ustabilizowac- narzeczony czy maz, ale chodzi mi po prostu zeby miec kogos takiego od serca OD TAK: zeby moc wyjsc sobie na spacer po poludniu, isc na basen razem, na rowery :) zeby miec sie do kogos przytulic, wysluchac dobrych slow :) kogos tak PO PROSTU chce, nic wielkiego :) a od dlugieeeego czasu nikt taki sie jeszcze nie przytrafil niestety.. :/
biszkoptowa91
 
Posty: 398
Dołączył(a): 6 wrz 2012, o 16:39

Re: Jak się czujesz?

Postprzez Księżycowa » 21 kwi 2013, o 23:45

biszkoptowa91 napisał(a):cudowniee maaaasz :) jeeej.. czasami mam wrazenie ze mi nigdy cos takiego sie nie przytrafi... nigdy :/



Ja też tak myślałam, serio. A tu juz 4 lata w lipcu :) .

Mi też sie podoba ten pierścionek, bo niby rzucający się w oczy ale nie zbyt hmmm... ekstrawagancki. Nie lubię przepychu a jak już coś, to z wyczuciem... myślę, że taki jest... no może ciut idzie w tanmtym kierunku ale tylko troszkę ;)

Jeszcze mi się ten podoba http://wkruk.pl/product-pol-2308323-PIERSCIONEK.html
i ten http://wkruk.pl/product-pol-2308014-PIERSCIONEK.html :)
Avatar użytkownika
Księżycowa
 
Posty: 6236
Dołączył(a): 23 paź 2009, o 11:36
Lokalizacja: Warszawa, Mazowieckie

Re: Jak się czujesz?

Postprzez biszkoptowa91 » 21 kwi 2013, o 23:46

Ksiezycowa, ten 1 z Twojego ostatniego postu jest MEGA przecudowny! :)
biszkoptowa91
 
Posty: 398
Dołączył(a): 6 wrz 2012, o 16:39

Re: Jak się czujesz?

Postprzez smerfetka0 » 21 kwi 2013, o 23:46

biszkoptowa91 napisał(a):ha, smerfna okej, ide na to, ale ciiiiiiiii ! :D
ej no wlasnie ostatnio coraz wiecej.. kilka sie zareczylo, kilka hajtnelo, ze 3 maja juz dziecko!! a jedna za kilka dni rodzi :)
w sumie nie spieszy mi sie do zalozenia rodziny, albo zeby jakos tak na 100% sie ustabilizowac- narzeczony czy maz, ale chodzi mi po prostu zeby miec kogos takiego od serca OD TAK: zeby moc wyjsc sobie na spacer po poludniu, isc na basen razem, na rowery :) zeby miec sie do kogos przytulic, wysluchac dobrych slow :) kogos tak PO PROSTU chce, nic wielkiego :) a od dlugieeeego czasu nikt taki sie jeszcze nie przytrafil niestety.. :/


rozumiem :) ale pomysl ze i tak cie to nie ominie predzej czy pozniej a teraz mozesz korzystac z wolnosci :D bo mi szczerze czasem brakuje nie ktorych wariactw i tej mlodosci :) chociaz nie zaluje z drugiej strony.
Avatar użytkownika
smerfetka0
 
Posty: 3954
Dołączył(a): 1 gru 2008, o 18:01
Lokalizacja: Londyn

Re: Jak się czujesz?

Postprzez smerfetka0 » 21 kwi 2013, o 23:47

Ksiezycowa a ktorego lipca ? bo i ja w lipcu ;)

te dwa nastepne bardziej mi sie podobaja. a slyszalam kiedys ze zlota laczonego nie da sie zmniejszyc i powiekszyc (nie wiem czy prawda) ale jesli tak bylabym z tym ostrozna wtedy
Avatar użytkownika
smerfetka0
 
Posty: 3954
Dołączył(a): 1 gru 2008, o 18:01
Lokalizacja: Londyn

Re: Jak się czujesz?

Postprzez biszkoptowa91 » 21 kwi 2013, o 23:50

Smerfetko, ja od 6 miesiecy jestem juz sama i ten czas wlasnie wykorzystalam na szalenie i cieszenie sie z zycia :) i na poczatku tego mojego okresu samotnosci wcale nie odczuwalam potrzeby posiadania kogos bliskiego, dobrze mi bylo samej :) a teraz po tych kilku miesiacach po prostu chcialabym sie do kogos przytulic, miec takie swoje ramie do przytulania na gorsze dni i kogos kto mnie zrozumie i ogarnie i mnie i ten caly moj pogmatwany swiat :)
niech ten ksiaze sie spieszy!!!!!!!!! :D:D
biszkoptowa91
 
Posty: 398
Dołączył(a): 6 wrz 2012, o 16:39

Re: Jak się czujesz?

Postprzez Księżycowa » 21 kwi 2013, o 23:51

biszkoptowa91 napisał(a):w sumie nie spieszy mi sie do zalozenia rodziny, albo zeby jakos tak na 100% sie ustabilizowac- narzeczony czy maz, ale chodzi mi po prostu zeby miec kogos takiego od serca OD TAK: zeby moc wyjsc sobie na spacer po poludniu, isc na basen razem, na rowery :) zeby miec sie do kogos przytulic, wysluchac dobrych slow :) kogos tak PO PROSTU chce, nic wielkiego :) a od dlugieeeego czasu nikt taki sie jeszcze nie przytrafil niestety.. :/


My też rodziny nie zakładamy w sensie dzieci. Njapierw będzie pies i dziś właśnie wybrałam hodowlę :) na przyszłość już wiem skąd będzie, jeszcze parę rzeczy posprawdzam... Kawał drogi przed nami po niego ale co tam :). Jednak na to musze poczekać jeszcze trochę ;/

Biszkoptowa ja się zajęłam sobą i przestałam sie nad tym zastanawiać i stwierdziłam, ze korzystam z zycia i chcę być wolna i w nie długim czasie samo przyszło :) .

Smerfna mu w lipcu mamy rocznicę - 10-tego :) a ślub to nie w tym roku, raczej w przyszłym. A Ty?

Dzieki za uwagi dziewczyny :) O tym łączonym złocie nie wiedziałam ale zapytamy u jubilera :)
Mi się wydaje, że te z drugiego postu bardziej pasują na zaręczynowe... ale spoko jesli chodzi o twn z morskim kamieniem, to są przecież jeszcze urodziny i inne święta :D
Avatar użytkownika
Księżycowa
 
Posty: 6236
Dołączył(a): 23 paź 2009, o 11:36
Lokalizacja: Warszawa, Mazowieckie

Re: Jak się czujesz?

Postprzez smerfetka0 » 22 kwi 2013, o 00:08

to popytaj :)
my wrzesien/pazdziernik za rok.

i tak wlasciwie tu moje pytanie. wkurzylibyscie sie na rodzenstwo (rodzone) gdyby mieli slub brac w lipcu teraz...ale przelozyli, a mu juz trabimy dawno, i oni miesiac-dwa przed nami chca zrobic. no mi sie to nie spodobalo szczerze mowiac :/

a my 31 :)
Avatar użytkownika
smerfetka0
 
Posty: 3954
Dołączył(a): 1 gru 2008, o 18:01
Lokalizacja: Londyn

Re: Jak się czujesz?

Postprzez Księżycowa » 22 kwi 2013, o 00:14

Smerfna Ty ślub w tym roku? wow... gratulacje, nie wiedziałam albo przegapiłam info... :D

co do sytuacji, to albo jestem nie kumata albo nie wiem... znaczy, że to wszystko już nie długo ma się dziać. Czy bym sie wkurzyła... hmmm obiektywnie nie wiem czy jest powod. Bo z jednej strony goście mogą się zjeżdżać z daleka i może być to dla nich kłopot i Wy możecie tych gości stracić, bo na przykład mogą sie nie wyrwać znów,.... no trochę to jednak drażni...
Avatar użytkownika
Księżycowa
 
Posty: 6236
Dołączył(a): 23 paź 2009, o 11:36
Lokalizacja: Warszawa, Mazowieckie

Re: Jak się czujesz?

Postprzez smerfetka0 » 22 kwi 2013, o 00:23

nie, nie, za rok :) 2014, tak wstepnie, ale juz dawno o tym mowilismy wszem i wobec zanim moja przyszla szwagierka zaczela zamawiac sobie na ten lipiec 2013. no i w tamtym miesiacu odwolali i powiedzieli ze ona jest starsza od mojego wiec chce przed moim i miesiac, maks dwa chca sie wyrobic przed nami :/ oni rodzine maja na polnocy, wesele na poludniu, ja na zachodzie, i w ogole tak dziwnie miesiac o miesiacu wesela w najblizszej rodzine, u rodzenstwa :/a oni sa tacy ze rywalizuja na kazdym kroku i sie z tym nie kryja.
Avatar użytkownika
smerfetka0
 
Posty: 3954
Dołączył(a): 1 gru 2008, o 18:01
Lokalizacja: Londyn

Re: Jak się czujesz?

Postprzez Księżycowa » 22 kwi 2013, o 00:26

No to współczuję ale może to zlać smerfna?
Jedynie jego goscie mogą nawalić... przykro by było... ale może nie bedzie tak źle?
Wiesz, ja myślę, że nie dacie jej satysfakcji jaką chce mieć wtedy kiedy uznacie, że nie ma problemu... no przynajmniej oficjalnie a powkurzacie się między sobą na nich i już ;)
Avatar użytkownika
Księżycowa
 
Posty: 6236
Dołączył(a): 23 paź 2009, o 11:36
Lokalizacja: Warszawa, Mazowieckie

Re: Jak się czujesz?

Postprzez mahika » 22 kwi 2013, o 07:12

Smerfetka. Róbcie swoje, bo zwariujecie.
Same kłótnie będą.
Spokojnie i do przodu.
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Re: Jak się czujesz?

Postprzez smerfetka0 » 22 kwi 2013, o 08:30

pewnie macie i racje ale troche mnie to wpienia czasami :/ moze nawet nie irytuje ale z pozalowaniem na to patrze. mowilismy ze chcemy wtedy i wtedy kupic samochod, tak w luznej rozmowie na ten temat, i brat ktory dwa tygodnie wczesniej ze zazekal ze nie chce samochodu bo ma motor, sprzedal motor i kupil samochod a nam powiedzial ze i tak lepszego nie kupimy :shock: <- o takie mialam oczy. nie wspominajac ze samochod stoi i nie jezdzi bo jest tak stuningowany i niski ze zawisl na wzniesieniu na ulicy zanim do domu nim dojechal ;) co mnie rozsmieszylo. ale to jest takie zenujace jak sie na to patrzy.
moj brat ostatnio kupil samochod, nic wielkiego, troszke starszy, ale nigdy mi przez mysl nie przeszlo ze jestem lepsza albo nigdy sie nie cieszylam z tego ze mam wiecej. Po prostu super ze maja cokolwiek, od czegos trzeba zaczac.
kupilismy telewizor dawno dawno temu, miesiac pozniej jego brat kupil sobie kilka cali wiekszy (wczesniej mieli tez telewizor normaly)i zadzwonil do nas powiedziec tylko, z czym sie nie kryl oczywiscie ze mamy badziewie i jak kupowac to porzadne :shock:
zreszta tesc chwile pozniej tez wzial w 3d, na wiele rat bo go nie bylo stac niestety i tylko zartowal z nas ze on ma lepszy. ale co z tego? chcemy kupujemy to co uwazamy za wystarczajace dla nas, dla mnie nie logiczne brac na raty na ktore musielismy im pozyczac bo oni musza na scianie miec cos lepszego takim kosztem.

wlos mi sie jezy na glowie
ale juz opadl, wygadalam sie, trza wstac do nauki;)
Avatar użytkownika
smerfetka0
 
Posty: 3954
Dołączył(a): 1 gru 2008, o 18:01
Lokalizacja: Londyn

Re: Jak się czujesz?

Postprzez smerfetka0 » 22 kwi 2013, o 08:34

i ja z pewnoscia bym to olala bo mnie takie przesciganie sie w rodzinie tym bardziej nie rajcuje i nigdy nie czuje sie ani lepsza ani gorsza...ale patrzac na ta najblizsza rodzine zastanawiam sie czy moj sie urwal z jakiejs choinki czy tylko mi sie wydaje ze jest calkowicie inny, a ze wchodze do tej rodziny przeraza mnie ona i zastanawiam sie czy przy takich rzeczach mozna wyrosnac na normalnego czlowieka? czy nie wyjdzie z niego kiedys ta wrednosc, ktorej teraz niby nie widac.
Avatar użytkownika
smerfetka0
 
Posty: 3954
Dołączył(a): 1 gru 2008, o 18:01
Lokalizacja: Londyn

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Depresja

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 67 gości

cron