Hazard

[Vega]

Czy nie ma tu uzależnionych od hazardu? Tak bardzo chciałabym na ten temat z kimś "pogadać". Nie, nie jestem uzależniona. Jestem matką młodego mężczyzny (22 lata) uzależnionego od hazardu (maszyny, tzw. gralnie). Przegrał w swoim krótkim życiu bardzo dużo. Ile jeszcze przegra? Nie ma terapeutów ani grup wsparcia, ale za to "gralni" wciąż przybywa. Co za "kurewski" kraj... Naczelnicy kraju myślą tylko o tym jak siebie ustawić kładąc "lachę" na społeczeństwo.

[impresja7]

http://www.alkoholizm.com.pl/forumalko/ ... m.php?f=19

[impresja7]

http://komudzwonia.pl/viewtopic.php?t=1112

[Vega]

Odsyłacze... a do "rozmowy" nie ma nikogo. To nieprawdopodobne, że nie ma na tym forum uzależnionych od gier hazardowych, to niemożliwe...

[Sansevieria]

Niestety ja też o hazrdzie nie pogdam bo sie znam mało. ALe Ci znalazłam bardziej specjalistyczne forum, moze tam
http://www.hazardzisci.org/forum/index. ... 9bc865246e

[Vega]

"Musisz mieć wiele siły aby wykopać z siebie tego diabła" - to słowa jednego z uzależnionych od hazardu, uczestnika terapii

[Vega]

http://hazardzistki.org/ - wolę tu

[Vega]

Niestety ja też o hazrdzie nie pogdam bo sie znam mało. ALe Ci znalazłam bardziej specjalistyczne forum, moze tam
http://www.hazardzisci.org/forum/index. ... 9bc865246e

Dzięki - dobra ta strona. Poczytałam, ale spróbuję syna zachęcić. Będzie trudno ale... muszę się chwytać wszystkiego. Ma półroczną córeczkę. Nie ma żony ale z dziewczyną z którą jest 3 lata mieszkali razem. Od dwóch tygodni nie mieszkają razem. Ona się wyprowadziła właśnie z tego powodu. On ma w spadku dom, ale w nim nie mieszka. Dom wymaga remontu. Boję się aby tego domu nie przegrał. Ma pracę w hotelu i aktualnie tam też mieszka. Mam z nim codziennie kontakt i z tego co mi mówi to nie gra, ale ja jemu już nie ufam

[impresja7]

Vega,czy Twój nick oznacza Jurija Vegę słoweńskiego matematyka i fizyka VIII w. ,którego podobizna jest na 50-cio tolarowym banknocie Słowenii? Jeżeli tak to skąd ta sympatia ,czy przypadek?
Natknęłam sie na to nazwisko czytając A. Stasiuka "Jadąc do Babadag" str.229 wyd. II 2004r.

[impresja7]

Odsyłacze... a do "rozmowy" nie ma nikogo. To nieprawdopodobne, że nie ma na tym forum uzależnionych od gier hazardowych, to niemożliwe...

Nie ma rzeczy niemożliwych.....
Pewnie uzależnieni od gier nie siedzą tutaj tylko przed automatem .
Podałam Ci linki do stron ,gdzie ludzie o tym rozmawiają ,zapisz sie też tam.

[Vega]

"Vega" - mój nick pochodzi od najjaśniejszej gwiazdy w gwiazdozbiorze "Lutnia".

Miałam ochotę zarejestrować się na podanym przez Ciebie portalu, bo tylko wówczas mogłabym napisać o problemie mojego syna, a tym samym moim problemie. Oczywiście uczyniłam wszystko co uczynić powinnam przed rejestracją, po czym otrzymałam tylko jeden niewiele znaczący e-mail i wciąż czekam na ten drugi, dzięki któremu będę mogła zalogować się na portalu "Hazardziści...". Nigdy wcześniej nie czekałam aż tak długo. Zwykle po kilku minutach mogłam brać udział na forum. Nawet nie mam do kogo w tej sprawie napisać. Wprawdzie w regulaminie jest napisane iż w przypadku jakichkolwiek problemów należy skontaktować się z administratorem, jednak dotyczy to osób wcześniej zarejestrowanych i zalogowanych. Ja zalogować się niestety nie mogę bo nie jestem jeszcze przez administratora zarejestrowana

[impresja7]

Udało się zalogować i porozmawiać?

[pszyklejony]

Z tego powodu, ze jestes matka uzaleznionego, powinnas najpierw porozmawiac w realu z psychologiem.

[Vega]

Z tego powodu, ze jestes matka uzaleznionego, powinnas najpierw porozmawiac w realu z psychologiem.

Studiowałam psychologię (nie ukończyłam). Zawsze gdy jest jakiś problem, gdy ktoś z moich bliskich go ma to ja udaję się do psychologa aby uzyskać jak najwięcej informacji a także upewnić się aby pomagając nie zrobić więcej krzywdy. Naturalnie gdy tylko zorientowałam się, że syn ma problem, udałam się do psychologa. Byłam kilka razy w tej sprawie a także syn był trzykrotnie na terapii dzięki mojej namowie. Więcej nie poszedł gdyż to nie była profesjonalna terapia a rozmowa z psychologiem. W moim mieście nie ma ani terapeuty od uzależnień od hazardu ani też mityngów dla uzależnionych od hazardu, a młodzi ludzie nie chcą uczęszczać na mityngi razem z alkoholikami.

[pszyklejony]

W takim razie powinnas wiedziec w efekcie jakich spustoszen w emocjach powstaja uzaleznienia i ze On musi sam chciec pomocy.