uzdrawiające

[biszkoptowa91]

siemka, ostatnio wiele ludzi w moim otoczeniu mialo okazje brac udzial w tzw. ,,mszach uzdrawiajacych,, . slyszeliscie cos o tym, uczestniczyliscie, co sadzicie o tego typu rzeczach?

[smerfetka0]

nigdy nie slyszalam

ale nie wierze by sama msza jako msza byla uzdrawiajaca.

[biszkoptowa91]

chodzi mi bardziej o takie ,,oczyszczenie duchowe,, , zlapanie jakiegos innego punktu widzenia, otwarcie sie na innych ludzi itd. itp

[smerfetka0]

to juz chyba kwestia wiary i tego jak kto sie zapatruje na Boga.

ale w to juz wierze.

kazdy ma chyba inaczej 'ten stan', ja tam wierze ze dzieki Bogu

[caterpillar]

musisz rozszerzyc temat,
bo msze uzdrawiajace mi osobiscie kojarza sie z USA i pastorami ,ktorzy "uzdrawiaja" chorych

ostatnio ogladalam fajny dokument na BBC o zwyklym kolesiu ,ktory byl przez 3 miesiace poddany treningowi, nastepnie udawal pastora jezdzil po kosciolach i uzdrawial ludzi .

kurcze jaka oni na tym trzepia kase

ale w filmie tym pokazano kilka technik i manipulacji jakie wykorzystuja owi "ksieza" aby ludzie uwierzyli w to co widza i czuja .

smutne

ale pewnie Ty o czyms innym piszesz

[smerfetka0]

to byl czarny duchowny gdzies w kraju trzeciego swiata ?
bo jak tak to tez to ogladalam

tylko tam to byla paranoja...on uzdrawial i ludzie dawali mu full kasy, i mial dowody na uzdrowienie...czlowiek ktory nie moze chodzic np, wstal (za pomoca podtrzymujacych go ludzi obok!) a sam pastor twierdzil ze ludzie potrzebuja wiezyc w cokolwiek i ze oni wiedza ze to klamstwo a skoro placa to niech placa.

[biszkoptowa91]

jutro wieczorem napisze szerzej o co mi chodzi : ) bo dzis wypadaloby sie wziac za nauke.. :/

[marie89]

Znam, ale bardziej ze słyszenia.

Jest taka miejscowość na lubelszczyźnie -Wąwolnica i tam odbywają się nabożeństwa o uzdrowienie.

Cytuję:
"W każdą 4 sobotę miesiąca odbywa się w Sanktuarium Nabożeństwo o uzdrowienie duszy i ciała prowadzone przez egzorcystę diecezjalnego".

No nie wiem czy o taki rodzaj uzdrowienia Ci chodzi...

[biscuit]

no różne cudowne praktyki można odbywać
któregoś roku w czasie suszy
zdaje się miała miejsce w sejmie modlitwa o deszcz

zresztą tubylcze afrykańskie plemiona
mają szamanów
którym żadne uzdrawiające praktyki nie są dziwne
a wręcz dziwny zdaje się ich brak

[biszkoptowa91]

z relacji znajomych te msze wygladaja w ten sposob ze elementem mszy jest modlitwa do Ducha Św., ludzie ,,dotknieci ta laska,, padaja na ziemie, tak jakby mdleli, ale niby nigdy nikomu nic sie nie dzieje powazniejszego. Ci co nie padaja, to placza albo przezywaja swojego rodzaju ,,uniesienie duchowe,, czy jak to tam można nazwać. ale zeby przezyc cos takiego trzeba wierzyc w Ducha Św no i wierzyc ze takie cos jest mozliwe. no podobno taka msza to jakies niesamowite i niezapomniane przezycie dla ludzi ktorzy w niej uczestniczyli.

i wlasnie zainteresowalam sie tematem, bo ostatnio wydaje mi sie ze takie msze staly sie bardziej popularne, coraz wiecej ludzi z mojego otoczenia wybralo sie albo planuje sie wybrac na taka msze.

gdzies w necie napotkalam sie jeszcze ze jest cos takiego jak Katolicka Odnowa w Duchu Swietym. wikipedia mowi ze to jest jakis ruch katolicki, ktory zajmuje sie ,,ewangelizacja chrzescijan,,. cos tu zaczyna mi sie nie podobac.

[biscuit]

Ja kiedys laaaata temu bralam udzial w mszach odnowy w duchu swietym
I rekolekcjach takowych tez
Mnie to nie uzdrowilo
Bylo mowienie jezykami
Spiewy anielskie
Podnoszenie rak
Rozanielone twarze w ekstazie
Przypominalo to zbiorowa psychoze
Mnie osobiscie bywanie tam wprowadzalo raczej w stany lekowe
I znieksztalcajace raczej oglad rzeczywistosci
Po.prostu to zupelnie nie dla mnie

[marie89]

Biszkoptowa... chyba mocno przereklamowane te opowieści o tego typu mszach:)

W parafii o której wspominałam odbywają się msze uzdrawiające - z tego co wiem to właściwie raczej normalna msza, ale bardziej skupiona na modlitwie w intencji chorych. Podobno wiara czynu cuda. W tym miejscu faktycznie się zdarzały pewne trudne do wyjaśnienia uzdrowienia, ale to nie zabawa z czarodziejską różdżką...
Ponadto odbywają się specjalne spotkania w związku z egzorcyzmami. No tu to faktycznie nasłyszałam się różnych opowieści... Nie chcę sprawdzać czy są autentyczne;)

Ludzie muszą w to wierzyć skoro nadal pielgrzymują...

Ja mam duży szacunek do tego miejsca i wierzę w miłosierdzie... ale nie popadam w fanatyzm;)
Do wszystkiego trzeba zachować zdrowe podejście.

[KrakowiankaNowa]

Tak, slyszalam i uczestniczylam / uczestnicze. Bardzo polecam. Do modlitwy wstawienniczej nalezy sie odpowiednio przygotowac - byc po spowiedzi swietej czyli byc w stanie laski uswiecajacej.

Polecam: http://mimj.pl/category/spotkania/
oraz: http://mamre.pl/Strona/kalendarium

Ludzie doznaja wielu lask, uzdrowien - zarowno fizycznych jak i duchowych / psychicznych / emocjonalnych, ze zniewolen nalogami / zniewolen demonicznych. Sama widzialam na wlasne oczy jak ludzie opetani byli uwalniani podczas modlitw wstawienniczych, np. jeden opetany czolgal sie na plecach pod Oltarz w Kosciele, by oddac poklon Panu Jezusowi.

[biscuit]

Lo matko
Mam nadzieje ze ten czolgajacy sie psychotyk
Leczy sie jeszcze w innym miejscu niz ten kosciol...

[agik]

Hej, Biszkopciku

Ciągle nie wiem, o co Ci chodzi, ale ja słyszałam o czymś takim, jak Tyski Wieczór Uwielbienia.
Nie jestem zbytnio w temacie, ale z tego co zrozumiałam, ludzie uczesniczący w nim, dostają takiego jakiegoś pozytywnego kopa, pozytywnego doładowania. Nie dzieją się żadne cuda, ludzie się modlą po prostu, ale ( ponoc) zbierają tam siły do dalszego życia, pokonywania życiowych trudności, za pomocą własnych zasobów wewnętrzynych- wiary i nadziei, i swojej własnej siły.