Nie wiem co z tym zrobić i komu o tym powiedzieć. N portalu randkowym poznałam chłopaka który mi się spodobał... zaproponował spotkanie, ja znałam go z widzenia już wcześniej, więc aż tak bardzo się nie obawiałam. Spotkanie było bardzo miłe, na przywitanie pocałował mnie w policzek uśmiechał się itp.
W czasie spotkania zaproponował, że przyjedzie do mnie w piątek i że może napijemy się czegoś mocniejszego. Ja się zgodziłam mieliśmy być w kontakcie. Odwiózł mnie do domu ja mu zaproponowałam, żeby jeszcze wszedł na górę on odmówił powiedział, że ma jeszcze dużo pracy i że widzimy się w piątek. W czwartek dzień przed pojechałam do rodzinnego domu, napisał do mnie, że może się spotkamy on po mnie przyjedzie i pójdziemy do mnie i tak się stało. Po drodze kupiliśmy wódkę i będąc u mnie popijaliśmy ja. Ja mam dosyć słabą głowę, więc mi niewiele trzeba i po prostu już usypiałam, on siedział koło mnie a ja usypiając oparłam się o niego. Nagle poczułam, że zaczyna mnie całować, dotykać w tle leciał film który zaraz wyłączył, wyłączył światło, zapalił świeczki i po prostu uprawialiśmy seks. Miałam trochę wyrzuty sumienia, że stało to się tak szybko. On na drugi dzień spytał mnie czy mi się podobało, ja mu odpisałam, że jak dla mnie trochę się pośpieszyliśmy i że ja większości nie pamiętam. On do mnie, że następnym razem wypijemy mniej to będę wszystko pamiętać... Czasami przychodzi do mnie do pracy, był jeszcze u mnie w domu potem ja nocowałam u niego ale za każdym razem jest seks. Mi zależy a jemu? On średnio interesuje się moim życiem, ogólnie nie piszemy ze sobą, tylko wtedy jak mamy się spotkać. Czasami nawet przez kilka dni się nie odzywamy do siebie. Czasami się nawet kłócimy, ostatnio mnie poznał ze swoim bratem i jak zwykle piliśmy ja zabrałam ze sobą koleżankę a on sie przez pół wieczoru kłócił ze mną, że nie pije tyle ile on by chciał. Powiedziałam mu żeby na mnie nie krzyczał on mnie przytuli i pocałował a na koniec i tak wylądowaliśmy w łóżku. Martwi się o mnie nie daje mi wrócić taksówką do domu w nocy chociaż już było po...Co ja mam zrobić czy chodzi mu tylko o seks? Ja potrzebuje czegoś więcej. Jak to sprawdzić?