Co teraz?

Problemy z partnerami.

Co teraz?

Postprzez ola45564 » 14 kwi 2013, o 13:56

Nie wiem co z tym zrobić i komu o tym powiedzieć. N portalu randkowym poznałam chłopaka który mi się spodobał... zaproponował spotkanie, ja znałam go z widzenia już wcześniej, więc aż tak bardzo się nie obawiałam. Spotkanie było bardzo miłe, na przywitanie pocałował mnie w policzek uśmiechał się itp.
W czasie spotkania zaproponował, że przyjedzie do mnie w piątek i że może napijemy się czegoś mocniejszego. Ja się zgodziłam mieliśmy być w kontakcie. Odwiózł mnie do domu ja mu zaproponowałam, żeby jeszcze wszedł na górę on odmówił powiedział, że ma jeszcze dużo pracy i że widzimy się w piątek. W czwartek dzień przed pojechałam do rodzinnego domu, napisał do mnie, że może się spotkamy on po mnie przyjedzie i pójdziemy do mnie i tak się stało. Po drodze kupiliśmy wódkę i będąc u mnie popijaliśmy ja. Ja mam dosyć słabą głowę, więc mi niewiele trzeba i po prostu już usypiałam, on siedział koło mnie a ja usypiając oparłam się o niego. Nagle poczułam, że zaczyna mnie całować, dotykać w tle leciał film który zaraz wyłączył, wyłączył światło, zapalił świeczki i po prostu uprawialiśmy seks. Miałam trochę wyrzuty sumienia, że stało to się tak szybko. On na drugi dzień spytał mnie czy mi się podobało, ja mu odpisałam, że jak dla mnie trochę się pośpieszyliśmy i że ja większości nie pamiętam. On do mnie, że następnym razem wypijemy mniej to będę wszystko pamiętać... Czasami przychodzi do mnie do pracy, był jeszcze u mnie w domu potem ja nocowałam u niego ale za każdym razem jest seks. Mi zależy a jemu? On średnio interesuje się moim życiem, ogólnie nie piszemy ze sobą, tylko wtedy jak mamy się spotkać. Czasami nawet przez kilka dni się nie odzywamy do siebie. Czasami się nawet kłócimy, ostatnio mnie poznał ze swoim bratem i jak zwykle piliśmy ja zabrałam ze sobą koleżankę a on sie przez pół wieczoru kłócił ze mną, że nie pije tyle ile on by chciał. Powiedziałam mu żeby na mnie nie krzyczał on mnie przytuli i pocałował a na koniec i tak wylądowaliśmy w łóżku. Martwi się o mnie nie daje mi wrócić taksówką do domu w nocy chociaż już było po...Co ja mam zrobić czy chodzi mu tylko o seks? Ja potrzebuje czegoś więcej. Jak to sprawdzić?
ola45564
 
Posty: 3
Dołączył(a): 14 kwi 2013, o 11:41

Re: Co teraz?

Postprzez Sansevieria » 14 kwi 2013, o 14:04

Bardzo prosto. Następnych powiedzmy 10 spotkań bez alkoholu i bez seksu.
Sansevieria
 
Posty: 4044
Dołączył(a): 10 lis 2009, o 21:57

Re: Co teraz?

Postprzez ola45564 » 14 kwi 2013, o 14:09

Tylko, że ja się nie umiem oprzeć ja go w żaden sposób nie prowokuję do seksu, ale jak już zaczyna mnie całować i chociaż bym bardzo nie chciała to nie umiem przestać on tak na mnie działa i wszystko byłoby ok gdybym wiedziała, że traktuje mnie poważnie a tego nie wiem.
ola45564
 
Posty: 3
Dołączył(a): 14 kwi 2013, o 11:41

Re: Co teraz?

Postprzez smerfetka0 » 14 kwi 2013, o 14:57

tez bylam w takiej relacji, ja maturzystka, on 10 lat starszy, pan policjant, wysoki, zbudowany, gdzie kazda za nim latala, a okazal sie dupkiem. i bez slowa mnie zostawil dwa dni przed matura, nigdy sie juz nie odezwal.

albo stawiaj warunki jasno i zacznij postepowac tak jak powinnas od pcozatku i zobaczysz co z tego wyjdzie

albo uciekaj.
Avatar użytkownika
smerfetka0
 
Posty: 3954
Dołączył(a): 1 gru 2008, o 18:01
Lokalizacja: Londyn

Re: Co teraz?

Postprzez limonka » 14 kwi 2013, o 16:20

smerfetka0 napisał(a):tez bylam w takiej relacji, ja maturzystka, on 10 lat starszy, pan policjant, wysoki, zbudowany, gdzie kazda za nim latala, a okazal sie dupkiem. i bez slowa mnie zostawil dwa dni przed matura, nigdy sie juz nie odezwal.

albo stawiaj warunki jasno i zacznij postepowac tak jak powinnas od pcozatku i zobaczysz co z tego wyjdzie

albo uciekaj.
:wink: pamietam :mrgreen:
Avatar użytkownika
limonka
 
Posty: 4007
Dołączył(a): 11 wrz 2007, o 02:43

Re: Co teraz?

Postprzez caterpillar » 14 kwi 2013, o 16:23

coz za romantyczny amant ,zeby zabawic dziewczyne kupuje 0.5 litra :roll:

ja zgadzam sie z dziewczynami

a najlepiej spotykajcie sie na neutralnym gruncie np idzcie cos zjesc ,do kina itd.

chyba najpierw warto poznac czlowieka i sprawdzic jakie ma w stosunku do ciebie zamiary ,bo jak na razie to raczej chyba chcial cie zwyczajnie wykorzystac ..i to zrobil

sorry ale pierwszy sex z tak pijana dziewczyna ,zle swiadczy o facecie.
no i mam nadzieje ,ze zaklada gume skoro taki chetny do bzykania ,kto wiec czym mozesz sie zarazic :?
Avatar użytkownika
caterpillar
 
Posty: 7067
Dołączył(a): 29 maja 2008, o 16:15
Lokalizacja: część świata

Re: Co teraz?

Postprzez limonka » 14 kwi 2013, o 16:24

ola45564 napisał(a): że nie pije tyle ile on by chciał.
mnie zaniepokoilo to stwierdzenie...widocznie po alkoholu dostaje od ciebie czego chce..czyli sexsu...jak dla mnie za duzo tu %%%% i imprez....kruchy fundament do budowy zwiazku:(
Avatar użytkownika
limonka
 
Posty: 4007
Dołączył(a): 11 wrz 2007, o 02:43

Re: Co teraz?

Postprzez limonka » 14 kwi 2013, o 16:25

caterpillar napisał(a):no i mam nadzieje ,ze zaklada gume skoro taki chetny do bzykania ,kto wiec czym mozesz sie zarazic :?
a oprocz tego zaliczyc wpadke :|
Avatar użytkownika
limonka
 
Posty: 4007
Dołączył(a): 11 wrz 2007, o 02:43

Re: Co teraz?

Postprzez Sansevieria » 14 kwi 2013, o 16:25

Jak się "nie umiesz oprzeć" to sie spotkaj w miejscu zdecydowanie publicznym. O ile pan w ogóle będzie zainteresowany spotkaniem, podczas którego na alkohol i seks nie będzie szans. Taki na przyklad spacer po parku, wiosna sie zaczyna...
Sansevieria
 
Posty: 4044
Dołączył(a): 10 lis 2009, o 21:57

Re: Co teraz?

Postprzez Księżycowa » 14 kwi 2013, o 17:18

A ja to bym już zerwała tą znajomość za nim będziesz usprawiedliwiać każde jego podłe zachowanie i mówić, że zrobił to i tamto i nie jest taki zly mimo, że czujesz, że czegoś Ci brak.

Tak jak tutaj:

ola45564 napisał(a): Czasami nawet przez kilka dni się nie odzywamy do siebie. Czasami się nawet kłócimy, ostatnio mnie poznał ze swoim bratem i jak zwykle piliśmy ja zabrałam ze sobą koleżankę a on sie przez pół wieczoru kłócił ze mną, że nie pije tyle ile on by chciał. Powiedziałam mu żeby na mnie nie krzyczał on mnie przytuli i pocałował a na koniec i tak wylądowaliśmy w łóżku.



To, co pogrubiłam potwierdza fakt, że po tak krótkim czasie prosisz by nie krzyczał... co będzie dalej? Ja mam wrażenie, ze już jesteś uzależniona od niego emocjonalnie a on robi rzeczy, które uzalezniają, wywołują presję, tak jak tekst z alkoholem.

ola45564 napisał(a): Martwi się o mnie nie daje mi wrócić taksówką do domu w nocy chociaż już było po...


Szlachetny, że mimo iż już było po raczył zadbać o Twój bezpieczny dojazd do domu... Jak dla mnie Ty uważasz, że, sorry za wyrażanie, dałaś mu, on wziął i nie musisz niczego oczekiwać a gdyby było przed takbyś miała kontrolę i pewność, że ma interes, to będzie a jak już go nie ma, to jest szlachetny, że był łaskaw zadbać o Twoje bezpieczeństwo. Jakbyś nie zasługiwała tak w ogóle na nic a przed wiedziała, że mu na czymś zależy to będzie się starał.
Już w tym, co tu napisałaś jest wystarczająco informacji a poza tym Twoje ,,nie mogę sie powstrzymać" w takiej krótkiej relacji jest niepokojące i to, że po kilku dniach znajomości już się kłócicie.

Ja to bym nic nie sprawdzała, tylko wiała gdzie pieprz rosnie za nim ten facet zawładnie Tobą do reszty.
Avatar użytkownika
Księżycowa
 
Posty: 6236
Dołączył(a): 23 paź 2009, o 11:36
Lokalizacja: Warszawa, Mazowieckie

Re: Co teraz?

Postprzez smerfetka0 » 14 kwi 2013, o 17:31

jak nie potrafisz zerwac znajomosci to sama dla siebie zrob eksperyent jak ci radza dziewczyny i umawiaj sie w publiczych miejscach, zobaczysz czy macie ze soba o czym rozmawiac, jak on sie zachowuje...i moze ci fascynacja nim przejdzie jak okaze sie ze to po prostu dno.
Avatar użytkownika
smerfetka0
 
Posty: 3954
Dołączył(a): 1 gru 2008, o 18:01
Lokalizacja: Londyn

Re: Co teraz?

Postprzez mariusz25 » 14 kwi 2013, o 19:21

brutalnie Ci odpowiem, ale mnie sie tak wydaje na moj rozum ze z tego co piszesz (a tylko na tym moge sie oprzec) ze zalezy mu tylko na seksie i miłego spedzenia wieczoru. Powiem ci z mojej perspektywy, że jak facetowi zależy to się umówi tak samo chętnie na zakupy na targ po jeansy jak i do znajomych i do parku rowniez.
mariusz25
 
Posty: 779
Dołączył(a): 8 maja 2007, o 18:22

Re: Co teraz?

Postprzez ola45564 » 14 kwi 2013, o 22:08

Dzięki za te wszystkie odpowiedzi, chciałam wysłuchać kogoś kto jest z boku i nas nie zna. Wiec zrobię tak... spróbuję jak najbardziej odciąć kontakt, nie będe odpisywała na smsy, nie będę rozmawiała z nim przez telefon, nie będę proponowała spotkań to będzie pierwszy krok jeżeli mu zależy to będzie chciał wiedzieć co się ze mną dzieje itp. a potem zobaczymy.
ola45564
 
Posty: 3
Dołączył(a): 14 kwi 2013, o 11:41

Re: Co teraz?

Postprzez Księżycowa » 14 kwi 2013, o 22:22

Ja to myślę, że on się będzie mocno dowiadywał jak mu zabraknie... Co prawda ja bym w ogóle się odcięła ale Ty jak chcesz go sprawdzić, to sprobowałabym przez miesiąc proponować tylko miejsca publiczne, neutralne... wyjścia kino, kawiarnia albo wspólny sport (ja lubie rolki :P).

Powodzenia :)
Avatar użytkownika
Księżycowa
 
Posty: 6236
Dołączył(a): 23 paź 2009, o 11:36
Lokalizacja: Warszawa, Mazowieckie

Re: Co teraz?

Postprzez mariusz25 » 14 kwi 2013, o 22:43

albo łono natury, sprubuj moze do sklepu pojsc na zakupy jakies
mariusz25
 
Posty: 779
Dołączył(a): 8 maja 2007, o 18:22

Następna strona

Powrót do Problemy w związkach

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 331 gości