KATKA napisał(a):"Pies: karmią mnie, kochają, troszczą się o mnie - są bogami!
Kot: karmią mnie, kochają, troszczą się o mnie - jestem bogiem!"
dobre
KATKA napisał(a):"Pies: karmią mnie, kochają, troszczą się o mnie - są bogami!
Kot: karmią mnie, kochają, troszczą się o mnie - jestem bogiem!"
KATKA napisał(a):oj to ruja jest zdecydowanie bardziej stresjąca dla kotki niz dni po zabiegu...serio nic boleć jej nie bedzie tylko najpierw zdziwienie nowej sytuacji (czego koty nie lubią) i później próby wydostania sie z kubraczka
pamietam jak sie "użalałam" nad moim biednym pieskiem...ze mu takie ała zrobiłam...i chuchałam i dmuchałam...jedzonko na łóźko mu przynosiłam (bo spał ze mną) na co po 3 dniach po próbie ściagnięcia go z łózka zobaczyłam zęby i sie skończyła jego rekonwalescencja... ja myślałam, zę on dogorywający a to zwykły symulant był wykorzystujące sytuacje
impresja7 napisał(a):Takie dolegliwości ustąpiły Ci od razu po badaniu?
To może warto zastanowić się czy to nie typowa hipochondria .Cierpi sie dopóki nie wymusi badan na lekarzu,a potem wszystko mija jak się okaże ,że nie ma raka lub wrzodów ,czyli tego co wyprodukowała wyobraźnia.Nerwica lękowa.
Honest napisał(a):Księzycowa, ja tam miałam nadżerki na dwunastnicy i żołądku. Ale od 15 lat cisza I jakos zlekceważyłam nawet temat.
a wiecie co ostatnio czekalam na mojego zeby mnie odebral spod metra i podszedl do mnie czlowiek ze jest glodny zebym mu cos kupila, i ja tak odruchowo mu odmowilam jak kazdy pokolei przede mna :/ przeprosil i poszedl....a mnie takie wyrzuty sumienia dopadly ze w sumie nie prosil o pieniadze, ze nie wygladal jak bumel czy pijak jakis...ze glupia jestem i sie zawrocilismy z moim wiec wysiadlam podeszlam i mowie ze moge mu cos kupic, poszlismy do fast fooda bo tam chcial, a ze nie bylo gdzie stanac to luby zrbil koleczko wokol ronda i przystanal w miejscu gdzie non stop ludzie staja zeby ktos wysiadl czy wsiadl i chcialam dobiec :/ a tu babka zaczela robic zdjecia z takiej strazy miejskiej i zanim sie gapnelismy to juz sie zawrocila do samochodu :/ faak.... kanapka dla faceta nie kosztowala mnie 5 f a 125 f i jestem taka wsciekla ze szok :/ jeszcze zebym miala z czego zaplacic
wygladal na calkiem ogarnietego, mowil ze musi wziac leki i go nie stac a nie moze na czczo. no coz
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 8 gości