Cat moja mała też jest niezły zawodnik dopiero ponad 39 jak ma to śpi w chorobie a tak nigdy
Żelek trudno mi radzić bo nie mam syna, ale z tego co słyszałam to należy bardzo delikatnie naciągać i myć...może mamy chłopców coś lepiej poradzą..
caterpillar napisał(a):BoSzzzz czuje sie jak policjant
jaki macie stosunek do kolegow waszych dzieci jesli "bawia" sie w taki sposob zabawkami ,ze moga je zepsuc ?
np stukaja ,rzucaja ,wlaczaja i wylaczaja co chwila.
rozmawialam na ten temat z moim dzieckiem ona probuje upominac ale czasem z marnym skutkiem, wiec musze wkraczac do akcji i co chwila upominac .
wrr niektore dzieci maja fatalny charakter .
Caterpillar, zabawka służy do zabawy czyli chyba ku uciesze i pożytkowi dzieci... czyli najprościej chyba i najlepiej dla wszystkich "wydawać do użytkowania" zabawki, którym nie zaszkodzi traktowanie brutalne.
Uczyc niewychowane bachory ,zwracac uwagę ,bo potem wyrastają dzikusy jak z lasu bez żadnych zasad.
w koncu zarabiasz na to i placisz za te zabawki
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości