Jak się czujesz?

[mariusz25]

a ja sie ciesze z nowej pracy jak dawno sie nie cieszylem
tak z glebi siebie

[blanka77]

Dziewczyny, no własnie ja tez mam takie podejście, że prace trzeba mieć - i koniec. I własnie dookoła słysze, że mam to zostawić, jak sie męczę, a ja sama, chcąc być samodzielna, staram się na siłę wytrwać. Zarząd firmy to bardzo mili ludzie, na poziomie, sympatyczni. I głupio mi przed nimi także.

Wiesz, tak mi przyszło do głowy. Skoro bierzesz pod uwagę odejście z tej firmy, to z jednej strony już Ci w pewien sposób nie zależy na tym co się będzie działo. Poszłabym więc do prezesa, czy kogo tam masz nad sobą i powiedziałabym, że mi się nudzi w pracy i poprosiłabym o zwiększenie zakresu obowiązków lub przesunięcie na inne stanowisko. Powiedz, że nie tego oczekiwałaś podejmując tę pracę.

Mnie się wydaje, że niewiele ryzykujesz stawiając tak sprawę.

[blanka77]

Mnie jak się nie chce pracować to idę do szefa i mu mówię, że kiepski ze mnie dzisiaj pracownik i nic mi się nie chce, albo nic mi nie wychodzi i mówię, że idę do domu bo tak będzie lepiej No i on się godzi bo też jest tego zdania, ze lepiej w takiej sytuacji iść poleżec w domu zamiast w pracy

[caterpillar]

Wiesz, tak mi przyszło do głowy. Skoro bierzesz pod uwagę odejście z tej firmy, to z jednej strony już Ci w pewien sposób nie zależy na tym co się będzie działo. Poszłabym więc do prezesa, czy kogo tam masz nad sobą i powiedziałabym, że mi się nudzi w pracy i poprosiłabym o zwiększenie zakresu obowiązków lub przesunięcie na inne stanowisko. Powiedz, że nie tego oczekiwałaś podejmując tę pracę.

Mnie się wydaje, że niewiele ryzykujesz stawiając tak sprawę.

tez mi sie tak wydaje

warto mowic o tym co sie niepodoba sama wiem ile niedomowien jest w pracy jesli ludzie nie mowia otwarcie co im nie pasuje.

po drugie; jesli masz taki komfort przebierania w ofertach to zmieniaj smialo

jesli nie, to moze warto sprobowac cos zmienic w obecnej pracy zanim podejmiesz pochopna decyzje o odejsciu.

[smerfetka0]

zadzwonil do mnie pan z radia polskiego w londynie i powiedzial ze wygralam dwa bilety na kabaret neonowka a ja nigdy tego radia nie sluchalam, luby dzwonil zebym wyslala smsa i podwoila nasze szanse, no to za to go zabiore. i bylam na antenie i pierwszy raz cos wygralam ale super az chce sie isc do ksiazek

[caterpillar]

to fajnie smerfetka ale skad miala twoj nr?

zazwyczaj zeby wygrac bilet trzeba wyslac na strone radia nr telefonu .

aa juz kumam
spoko gratulacje

[smerfetka0]

dzieki

[limonka]

smerfeta gratulacje:) u nas tez byla neonowk, ale ja sie na polskiej polityce nie znam wiec nie poszlam:)

[smerfetka0]

polskiej polityce?

[limonka]

tak pisalo ze oni glownie zartuja na tematy polityczne:)

[smerfetka0]

a to tego nie slyszalam jeden skecz ich ogladalam kiedys i nei bylo o polityce i nie zczailam

[Honest]

Smerfetka, gratulacje!

A u mnie cud - miałam dziś tyle pracy, że nie zjadłam sniadania, bo nie było kiedy

[blanka77]

Smerfetka, gratulacje!

A u mnie cud - miałam dziś tyle pracy, że nie zjadłam sniadania, bo nie było kiedy

Może się wszystko rozkręci i będzie ok. Początki zawsze są drętwe

[Honest]

Blanka, ale u Ciebie nie było drętwo

[blanka77]

U mnie to trochę inna bajka, fakt

Ale może się coś jeszcze zwolni