Lęk przed bliskością

Dorosłe Dzieci Alkoholików.

Postprzez lenka » 6 mar 2008, o 21:58

Tez to znam :/ Zapewne glownie nieumiejetnosc rozmowy :( to samo sie tyczy mojego ex ;)
No tak tego trzeba sie uczyc stopniowow i powoli :)
lenka
 
Posty: 38
Dołączył(a): 24 sty 2008, o 22:05

Postprzez maya » 6 mar 2008, o 22:14

No tak... wiesz co Lenka.. jest jeszcze coś. Wiem, że to głupie, ale wstyd mi się przyznać przed chłopakiem, że chcę iść na terapie. O meetingach DDA na które chodze też mu nie powiedziałam. Mam takie przeświadczenie, że uzna mnie za wariatkę albo stwierdzi, że wyolbrzymiam swoje problemy i nie umiem sobie z tym poradzić :?
maya
 
Posty: 18
Dołączył(a): 6 mar 2008, o 20:03

Postprzez lenka » 6 mar 2008, o 22:25

JA nie zrozumie to bedziesz miala prawdziwy powod do zerwania ;)
Moj ex zrozumial i mnie wspieral w tym wszystkim :)
Moim zdaniem skoro nie zrozumie to bez sensu jest ciagniecie dalej tego zwiazku, przeciez to jest dla Ciebie,zebys byla szczesliwa :) Walczysz o swoje szczescie musisz o tym pamietac ;)
lenka
 
Posty: 38
Dołączył(a): 24 sty 2008, o 22:05

Postprzez maya » 6 mar 2008, o 22:33

No tak... to ma sens :D

W sumie też mam pozytywne doświadczenia, bo po ostatnim kryzysie z moim ex, jak chodziłam do psychologa to on to też zrozumiał i wspierał i nawet doceniał, że chcę coś zrobić dla naszego związku :)

Ale to nie tylko o to chodzi, czy on to zrozumie czy nie zrozumie. To jest coś więcej. Bo ja muszę się przed nim przyznać, że nie jestem tą silną i pewną siebie osobą, którą poznał i którą chciałabym być i przecież kiedyś myślałam, że jestem.

:oops: :oops:
maya
 
Posty: 18
Dołączył(a): 6 mar 2008, o 20:03

Postprzez lenka » 6 mar 2008, o 22:38

To teraz powiem Ci,ze on napewno odkryl,ze wcale nie jestes taka silna jaka udajesz :P
Ja odkrylam to od razu,ze moj ex jest tak naprawde bardzo wrazliwy mimo,ze mi powtarzal,ze jak bede chciala z nim zerqwac to mam nie patrzec na niego czy on bedzie cierpial tylko na siebie, ze on sobie ze wszystkim poradzi :/ On zawsze mi powtarzal,ze on sobie ze wszystkim poradzi,ze jest twardy itd, a tak wcale nie bylo ....
Mysle,ze tak jak jest w ksiazce lek przed bliskoscia napisane, Wy tylko myslicie,ze dobrze sie kamuflujecie ;) napewno Twoje niektore zachowania mowia,ze nie jestes silna :P
lenka
 
Posty: 38
Dołączył(a): 24 sty 2008, o 22:05

Postprzez maya » 6 mar 2008, o 22:42

Nooo... to jest niezły wątek w tej książce :D Przeżyłam szok jak to czytałam :D Ale a nuż uwierzył :wink:
maya
 
Posty: 18
Dołączył(a): 6 mar 2008, o 20:03

Postprzez lenka » 6 mar 2008, o 22:45

A ja mysle,ze teraz to Ty mozesz sobie tylko gdybac ;) Musisz z nim porozmawiac chyba nie masz innego wyjscia i wtedy sie wszystkiego dowiesz ;)
Bo teraz to tylko pogarszasz sytuacje w Twojej glowie i snujesz tysiac domyslow na minute a poki z nim nie porozmawiasz to sie nie dowiesz co on mysli ;)
I nie boj sie rozmowy, bo on Cie nie uderzy,nie zabije i nie sadze,zeby wysmial ... A jak wysmieje to powiesz mu do widzenia i juz :D
Ostatnio rozmawiam na necie z wieloma osobami z lekiem bliskosci,zeby zobaczyc ten problem od drugiej strony i wiele osob mi sie udalo przekonac do jakiegos kroku tylko czemu nie potrafie mojego sksrba do tego przekonac ?? :/
lenka
 
Posty: 38
Dołączył(a): 24 sty 2008, o 22:05

Postprzez maya » 6 mar 2008, o 22:56

Może na tym polega lęk przed bliskością, że im bardziej Ty go przekonujesz, tym bardziej ten lęk się nasila? Może jeśli obie strony sobie to uświadomią, to można sobie z tym poradzić wtedy...
maya
 
Posty: 18
Dołączył(a): 6 mar 2008, o 20:03

Postprzez lenka » 6 mar 2008, o 23:05

u nas bylo cudownie poki on sobie nie uswiadomil,ze mu na mnie za bardzo zalezy :( Wtedy zerwal :/
On wie,ze ma lek przed bliskoscia .. Nie wiem czy wiedzial wczesniej, ale teraz wie,bo ostatnio jak sie widzielismy to sie do tego przyznal ;) Dostal ode mnie ksiazke do czytania, zaczal ja czytac od razu po powrocie ode mnie, ale go zdemotywowala, bo nie jest DDA i nie wiem czy przeczytal czy nie w koncu. On mi powiedzial,ze nie chce sie zmienic :( Ale widzisz z jednej strony mowi,ze nie chce sie zmienic a z drugiej czyta od razu to co mu daje do czytania :/
Potem gadalismy tylko raz na gg o uczuciach (bo ja nie lubie takich tematow poruszac na gg) wtedy byl troche pijany i powiedzial mi,ze jakby za mna nie tesknil to by znaczylo,ze w goole mnie nie lubi :/ czyli wmawia sobie,ze mnie tylko lubi :/ A jak zapytalam czemu byl znowu taki kochany dla mnie (nadmieniam ze to mialo byc spotkanie kolezenskie bo on mial mi tylko w czyms pomoc, dwa miesiace po rozstaiu sie ) i czemu byl taki czuly to mi powiedzial,ze tak czul, stesknil sie bardzo, niczego nie ukrywal :/
ehhh trudne to bedzie bardzo wiem, ale on jest cudownym czlowiekiem i dlatego o to walcze ;)
lenka
 
Posty: 38
Dołączył(a): 24 sty 2008, o 22:05

Postprzez maya » 6 mar 2008, o 23:16

Kurcze to brzmi znajomo to co piszesz. Ja miałam i bardzo często jeszcze mam tak samo. Tylko że ja chce się zmienić i cały czas o tym myśle i powtarzam sobie, że np. to że mi zależy nie jest powodem do zerwania it. itp. Ale wiesz co bardzo dużo musiało się stać i bardzo długo musiałam przecierpieć w samotności zanim poczułam, że chcę się zmienić. Ale z czytaniem wszystkiego i trwaniem w swoim uporze i w swoich przekonaniach miałam przez długi czas tak samo. Wydaje mi się, że to, że czyta to jeszcze nic nie znaczy. Musi się coś stać w jego życiu takiego, że poczuje, że już dalej tak nie może. Ja tak przynajmniej miałam.
Ale może być też tak, że tylko mówi, że nie chce a naprawdę to chce nie wiadmomo :wink:
maya
 
Posty: 18
Dołączył(a): 6 mar 2008, o 20:03

Postprzez lenka » 8 mar 2008, o 15:21

---------- 22:25 06.03.2008 ----------

No wlasnie mi sie czasami wydaje,ze on tak naprawde chce ... Ale nawet boi sie przed soba przyznac,ze chce sie zmienic :(
Nie wiem naprawde nie wiem co mam robic, teraz stosuje technike przeciwna do wczesniejszej i olewam :P Moze to cos da, a jak nie to hmmm bedzie za zpomno.... mimo,ze bardzo kocham :(

---------- 14:21 08.03.2008 ----------

Hej :)
I co rozmawialas z nim ??
lenka
 
Posty: 38
Dołączył(a): 24 sty 2008, o 22:05

Postprzez maya » 9 mar 2008, o 13:37

Hej Lenka :)
Rozmawiałam :D W ogóle najpierw powiedziałam, że do niego nie przyjdę, bo nie mam na nic ochoty i będę cały weekend siedzieć w domu i nic nie robić :?
No ale przekonał mnie, rozmawialiśmy i on powiedział, że wie, że ja mam problem przede wszystkim sama ze sobą. Ja go zapytałam dlaczego mimo wszystko jeszcze ze mną jest, a on na to, że jestem w wieku, w którym jeszcze mogę się zmienić i on ma nadzieję, że jeszcze będzie ze mną dobrze :)
O terapii jeszcze mu nie powiedziałam, ale myśle, że niedługo mu powiem. W każdym razie jego nadzieja dała mi nadzieje, że wyjdę z tego :D
maya
 
Posty: 18
Dołączył(a): 6 mar 2008, o 20:03

Postprzez lenka » 9 mar 2008, o 13:57

Super :)
Ale znowu chcialas zastosowac technike odrzucenia :/ Dobrze,ze Cie przekonal i dobrze,ze z nim porozmawials :) I dobrze, ze zrozumial ;)
lenka
 
Posty: 38
Dołączył(a): 24 sty 2008, o 22:05

Postprzez maya » 10 mar 2008, o 20:09

ehhh... dlaczego jest tak, że jak tylko zrobię krok do przodu, to muszę zaraz zrobić dwa kroki do tyłu??? Znowu wszystko zepsułam bo nie odezwałam się do niego cały wieczór:/ I naprawdę nie wiem dlaczego...
No ale mam skierowanie na terapię i mam termin w tym tygodniu, więc znowu jest nadzieja, że będzie lepiej :wink:
maya
 
Posty: 18
Dołączył(a): 6 mar 2008, o 20:03

Postprzez lenka » 10 mar 2008, o 20:49

Znam to jeden krok w przod i dwa w tyl :/
Moj ex tez jak sie przyznal o co w tym wszystkim chodzi i to nawet nie do konca, to potem znowu sie oddalil :( Mam wrazenie ze do tej pory jest oddalony, ale nie wiem juz sama czekam na czwartek jak sie z nim spotkam :) :) :)

W ogole dzis bylam u swojej psycholog i przeczytalam swoja karte i tez wyczytalam lek przed bliskoscia :O ale on to potrafil we mnie pokonac, a ja w nim nie :(

Fajnie,ze idziesz do psychologa to napewno Ci pomoze to wszystko poukladac :)
lenka
 
Posty: 38
Dołączył(a): 24 sty 2008, o 22:05

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do DDA

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 184 gości

cron