Macierzyństwo...

Rozmowy ogólne.

Re: Macierzyństwo...

Postprzez pozytywnieinna » 11 mar 2013, o 21:26

no jasne :) limonka potwierdzi :haha: .... jeden niebieski, drugi zielony :twisted:
pozytywnieinna
 
Posty: 3447
Dołączył(a): 5 lut 2008, o 22:15
Lokalizacja: z piekla rodem ...

Re: Macierzyństwo...

Postprzez limonka » 11 mar 2013, o 22:01

ano potiwerdzam..tylko kolorow nie pamietam!!!! wyslij mi jakies fotki z tymi krolikami skoro sa best friends!
Avatar użytkownika
limonka
 
Posty: 4007
Dołączył(a): 11 wrz 2007, o 02:43

Re: Macierzyństwo...

Postprzez pozytywnieinna » 12 mar 2013, o 13:35

Limonka, mówisz i masz :)
pozytywnieinna
 
Posty: 3447
Dołączył(a): 5 lut 2008, o 22:15
Lokalizacja: z piekla rodem ...

Re: Macierzyństwo...

Postprzez limonka » 12 mar 2013, o 17:06

:mrgreen: :mrgreen:
Avatar użytkownika
limonka
 
Posty: 4007
Dołączył(a): 11 wrz 2007, o 02:43

Re: Macierzyństwo...

Postprzez limonka » 12 mar 2013, o 18:37

nas niestety znow zaatakowlay choroby...
Avatar użytkownika
limonka
 
Posty: 4007
Dołączył(a): 11 wrz 2007, o 02:43

Re: Macierzyństwo...

Postprzez Justa » 12 mar 2013, o 22:39

limona, a co sie dzieje?

Ja z chlopakami jezdze raz w tygodniu do groty solnej. Nieszczegolnie wierzylam we wlasciwosci zdrowotne, jezdzimy tam bardziej dla atrakcji - chlopaki uwielbiaja sie grzebac w krysztalkach soli (taka namiastka piskownicy) - jezdza koparkami, przekopuja teren wielkimi lopatami szukajac zasypanych skarbow itp. I nie wiem, czy to ma duzy wplyw, ale jakos ostatnio nie choruja (TFU TFU)...
Justa
 
Posty: 1884
Dołączył(a): 6 maja 2007, o 18:06

Re: Macierzyństwo...

Postprzez Iliada » 12 mar 2013, o 23:38

W tym roku kalendarzowym ogólnie wydaje mi się jest bardzo dużo wirusów i gryp i to rozmaitych :/ Moja lekarka stwierdziła, ze przy takich wirusach i grupach najlepiej siedzieć w domu i leczyć się domowymi sposobami i nie truc się antybiotykami.
Ja osobiście też byłam juz chora. Nawet głos straciłam ;o ale to było na samym początku roku teraz biorę olej z wątroby rekina na odporność i nie choruje jak na razie (a ja ogólnie jestem osobą baaardzo podatna na choroby)
Avatar użytkownika
Iliada
 
Posty: 258
Dołączył(a): 10 paź 2012, o 02:25

Re: Macierzyństwo...

Postprzez limonka » 13 mar 2013, o 00:00

justa po krotce to najstarszy dostal goraczki w niedziele..poszlam do lekarza w poniedzialek i podejrzewala angine (wziela wymaz)...w nocy sredni dostal wysokiej goraczki i narzekal na bol gardla i nie chcial jesc co u niego jest nienormalne..caly dzien powtarza ze nie czuje sie dobrze:( i pol dnia przespal co tez nie jest w jego stylu ..obaj dostali antybiotyk ..teraz tylko mam nadizeje ze najmlodszy nic nie zlapie bo on najgorzej to przechodzi z uwagi na wiek :roll:

ja pije codziennie imbir z midoem i cytryna i bol gardla mi minal...polecam:) jakby miala takie solanki to tez bym sie wybrala :kwiatek: uwilebialam jako dziecko wieliczke:)
Avatar użytkownika
limonka
 
Posty: 4007
Dołączył(a): 11 wrz 2007, o 02:43

Re: Macierzyństwo...

Postprzez Justa » 13 mar 2013, o 00:49

no to trzymam kciuki, zeby najmniejszego oszczedzilo! :)
Justa
 
Posty: 1884
Dołączył(a): 6 maja 2007, o 18:06

Re: Macierzyństwo...

Postprzez Bianka » 13 mar 2013, o 12:44

Iliada jak choroba mocno zaatakuje, zwłaszcza dziecko gdzie stan może się zmienić z takiego sobie na krytyczny w szybkim tempie to wtedy trzeba podać antybiotyk, domowe sposoby nie pomogą a choroba zrobi większe spustoszenie niż ten antybiotyk...
Moja miała teraz mega wysokie gorączki, zapalenie oskrzeli, wcześniej krtanii, bez antybiotyku nie wiem jakby to dalej wyglądało, pewnie dostałaby zapalenia płuc, nie wiem czy poradziłabym sobie z gorączką...

Limonka zdrówka dla chłopców, współczuję!
Avatar użytkownika
Bianka
 
Posty: 5298
Dołączył(a): 11 maja 2007, o 20:29
Lokalizacja: nieokreślona

Re: Macierzyństwo...

Postprzez Iliada » 13 mar 2013, o 16:35

Przy cięższych chorobach anginie, zapaleniu oskrzeli to pewnie ze musi być antybiotyk, a mi chodziło tylko o wirusy i grypy których jest duuuzo.
Avatar użytkownika
Iliada
 
Posty: 258
Dołączył(a): 10 paź 2012, o 02:25

Re: Macierzyństwo...

Postprzez ophrys » 13 mar 2013, o 18:17

Antybiotyki podaje się przy zakażeniach bakteryjnych. Przy grypie i innych wirusówkach nie ma to sensu (bo antybiotyki nie działają na wirusy), chyba, że jest nadkażenie.
Avatar użytkownika
ophrys
 
Posty: 1346
Dołączył(a): 10 paź 2008, o 14:18

Re: Macierzyństwo...

Postprzez caterpillar » 13 mar 2013, o 19:11

justa po krotce to najstarszy dostal goraczki w niedziele..poszlam do lekarza w poniedzialek i podejrzewala angine (wziela wymaz)...w nocy sredni dostal wysokiej goraczki i narzekal na bol gardla i nie chcial jesc co u niego jest nienormalne..caly dzien powtarza ze nie czuje sie dobrze:( i pol dnia przespal co tez nie jest w jego stylu ..obaj dostali antybiotyk ..teraz tylko mam nadizeje ze najmlodszy nic nie zlapie bo on najgorzej to przechodzi z uwagi na wiek

ja pije codziennie imbir z midoem i cytryna i bol gardla mi minal...polecam:) jakby miala takie solanki to tez bym sie wybrala uwilebialam jako dziecko wieliczke:)



limonka ja przy pierwszych objawach bolu gardla plucze malej ciepla woda z sola, tylko dobrze miec sol naturalna gruboziarnista .

zazwyczaj przechodzi po 2 dniach.



u nas dzis wywiadowka 8)
Avatar użytkownika
caterpillar
 
Posty: 7067
Dołączył(a): 29 maja 2008, o 16:15
Lokalizacja: część świata

Re: Macierzyństwo...

Postprzez Bianka » 13 mar 2013, o 19:41

Ophrys, Iliada moje dziecko miało najpierw wirusa potem doszła bakteria i tak jest bardzo często, jeżeli jest gorączka to jest i bakteria...Ja sama myślałam, że np zapalenie krtani wywołuje tylko wirus a okazało się, że bywa też wywołane przez bakterię tak jak u mojego dziecka ostatnio...dzięki antybiotykowi ustąpiła wreszcie wysoka gorączka..
Avatar użytkownika
Bianka
 
Posty: 5298
Dołączył(a): 11 maja 2007, o 20:29
Lokalizacja: nieokreślona

Re: Macierzyństwo...

Postprzez pozytywnieinna » 13 mar 2013, o 20:06

limonka napisał(a): jakby miala takie solanki to tez bym sie wybrala :kwiatek: uwilebialam jako dziecko wieliczke:)


Limonka czyżbym widziała tu więc dla Ciebie popis po powrocie do pracy :twisted:

Bakteria się nie pojawia, jeśli stara się nie zbijać temperatury za wszelką cenę, czyli 38,5.

U nas choroby tfu tfu odpuściły jakiś miesiąc temu:) wirusy nie dały rady i poszły atakować innych :haha: jak narazie bez komplikacji i leczenia antybiotykowemu, choć lekarze usilnie próbowali podawać.
pozytywnieinna
 
Posty: 3447
Dołączył(a): 5 lut 2008, o 22:15
Lokalizacja: z piekla rodem ...

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Dyskusyjne

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 460 gości

cron