czy to za duzo?

Problemy natury seksualnej.

czy to za duzo?

Postprzez zagubionaer » 7 mar 2013, o 22:27

kazdego dnia gdy sie budze to moja pierwsza mysl to seks... mam na niego ciagle ochote potrafie odmowic wszystkiego byle by to zrobic... wszystkie swoje problemy rowniez wyladowuje w ten sposob. mezczyzn postrzebam tylko jako obiekt seksualny kazda klutnie chciala bym rozwiazywac w ten sposob. mogla bym ciagle nie wychodzic z lozka. lecz gdy jestem sama jest mi bardzo zle nie potrafie zasnac czyje sie samotna i jest mi bardzo smutno nie wiadomo w sumie z jakiego powodu.wtedy czesto placze ale nie przestaje myslec o odbyciu stosunku w ten spoob chce sie oderwac od "swiata" mojemu partnerowi na poczatku sie to podobalo ale gdy zaczelismy sie klucic bo uwazalam ze on nie chce tego robic choc robilismy to kilka razy dziennie.. ciagle na niego krzyczlam i bylam nie do konca swiadoma tego co robie... czesto nie chodze do szkoly bo moze przeciez byc lepiej gdy zostane w lozku z partnerem lecz on ciagle powtarza ze juz jest dzien codziennosc i obowiazki. wtedy jest mi bardzo przykro i znow zaczynam plakac... nie potrafie przestac o tym myslec.. co powinnam zrobic jak zmienic to? zeby ciagle o tym nie myslec??? pomocy
Avatar użytkownika
zagubionaer
 
Posty: 5
Dołączył(a): 7 mar 2013, o 22:17

Re: czy to za duzo?

Postprzez smerfetka0 » 7 mar 2013, o 22:36

a seksuolog ?
Avatar użytkownika
smerfetka0
 
Posty: 3954
Dołączył(a): 1 gru 2008, o 18:01
Lokalizacja: Londyn

Re: czy to za duzo?

Postprzez Orm Embar » 8 mar 2013, o 00:41

Cześć,

Jeżeli Twój świat wygląda tak jak opisałaś, to nie jest problemem sam seks w sobie, ale coś co z seksem zrobiłaś: seks ma Ci załatwić wszystkie życiowe problemy.

To tak jak wódka u alkoholików - czasami zaczynają chlać bo nie potrafią rozwiązywać problemów w taki sposób, w jaki się to robi. Jest też w Twoim opisie coś takiego, taki sposób zachowania, że jak jesteś sama, to jest Ci ze sobą bardzo źle.

No to teraz już bez smęcenia. ;-) Wiesz co, stawiałbym raczej na poszukiwanie dobrego bycia z samą sobą - jakiś psycholog, treningi psychologiczne, ale także po prostu uczenie się realnego rozwiązywania problemów. Kolejnym razem, jeśli będziesz miała problem, zamiast chować się przed nim w seksie, spróbuj go rozwiązać. Trochę te moje rady takie jak z babcinego pamiętnika, ale myślę, że spróbować nie zaszkodzi. :-)

Najlepsza wiadomość: z takich problemów można wyjść, tyle, że trzeba zacząć iść. ;-)

Maks
Orm Embar
 
Posty: 1550
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 18:59

Re: czy to za duzo?

Postprzez zagubionaer » 8 mar 2013, o 11:34

Kiedys normalnie udawalo mi sie rozwiazywac problemy... teraz nie potrafie... to trwa juz okolo 8 miesiecy.... temu wszystkiemu towarzysza skrajne emocje;c
Avatar użytkownika
zagubionaer
 
Posty: 5
Dołączył(a): 7 mar 2013, o 22:17

Re: czy to za duzo?

Postprzez Księżycowa » 8 mar 2013, o 13:42

A coś się wydarzyło te 8 mies. temu albo w ciągu tego czasu, że zaczęłaś szukać sposobów rozładowania napięcia?
Avatar użytkownika
Księżycowa
 
Posty: 6236
Dołączył(a): 23 paź 2009, o 11:36
Lokalizacja: Warszawa, Mazowieckie

Re: czy to za duzo?

Postprzez zagubionaer » 10 mar 2013, o 20:38

No wlasnie chyba nic takiego sie nie stalo... poprostu czuje ze musze to zrobic... wtedy nie czuje sie samotna... nie potfaie tego opisac... a jeszcze trudniej mi sobie z tym poradzic;c bardzo mnie to meczy i rujnuje moje zycie...
Avatar użytkownika
zagubionaer
 
Posty: 5
Dołączył(a): 7 mar 2013, o 22:17

Re: czy to za duzo?

Postprzez Księżycowa » 10 mar 2013, o 21:43

Może dzieciństwo się odzywa? Cos daje o sobie znać?

Myślę, że specjalista by Ci pomogł najlepiej. Sama zdajesz się być za słaba :pocieszacz:
Avatar użytkownika
Księżycowa
 
Posty: 6236
Dołączył(a): 23 paź 2009, o 11:36
Lokalizacja: Warszawa, Mazowieckie

Re: czy to za duzo?

Postprzez KATKA » 10 mar 2013, o 23:06

a hormony badałas??
KATKA
 
Posty: 3593
Dołączył(a): 23 maja 2007, o 20:00
Lokalizacja: Poznań

Re: czy to za duzo?

Postprzez Iliada » 10 mar 2013, o 23:20

Ja uważam, ze skoro do tej pory nie udało nic Ci się zdziałać w kierunku by poczuć się lepiej i aby seks dla Ciebie nie był ucieczką od wszystkiego, to powinnas poradzić się specjalisty co możesz z tym zrobić. Jeśli masz obawy co do psychologa, trudno Ci się zdecydować to chociażby możesz wejść na chat na stronie portalu gdy są rozmowy ze specjalistą i wystarczy, ze napisze do specjalisty, a on Ci zawsze coś doradzi fachowo.
Avatar użytkownika
Iliada
 
Posty: 258
Dołączył(a): 10 paź 2012, o 02:25

Re: czy to za duzo?

Postprzez Orm Embar » 11 mar 2013, o 00:55

Cześć,

A te osiem miesięcy temu zaczęłaś spotykać się z nowym chłopakiem? Może zareagowałaś tak specyficznie na nowego partnera, bo coś takiego w Tobie uruchamia...

Jeśli to tylko osiem miesięcy, to możesz to uchwycić. Fajnie, że zaczynasz szukać pomocy. Pomyśl też o psychiatrze. Nie dlatego, żebym uważał, że jesteś nienormalna, nic z tych rzeczy! Po prostu jeśli masz stan subdepresyjny, może powinnaś go trochę poprawić tabletkami - może bowiem być tak, że jak trochę opanujesz stany depresyjne, zmniejszy się lęk i pęd do "zatykania" czarnej dziury poczucia samotności seksem.

Tak czy owak na pewno dasz radę z tego wyjść. Osiem miesięcy to nie jest długo - nie na tyle, żeby się w tym jakoś mocno zatopić.

trzymam kciuki! dasz radę! :D

Maks
Orm Embar
 
Posty: 1550
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 18:59

Re: czy to za duzo?

Postprzez zagubionaer » 12 mar 2013, o 22:04

nie badalam hormonow....
czy specjalista przyjmuje nieletnich bez rodzicow?
Avatar użytkownika
zagubionaer
 
Posty: 5
Dołączył(a): 7 mar 2013, o 22:17

Re: czy to za duzo?

Postprzez Iliada » 12 mar 2013, o 22:47

Musisz mieć ubezpieczenie jeśli państwowo a ubezpieczenie no niestety masz pewnie u rodziców.
Avatar użytkownika
Iliada
 
Posty: 258
Dołączył(a): 10 paź 2012, o 02:25

Re: czy to za duzo?

Postprzez Iliada » 12 mar 2013, o 22:56

A i jeszcze apropo wypowiedzi Maksa ja uważam, ze nie powinnas pomyśleć o psychiatrzy tylko jeśli zaczniesz chodzic do psychologa to po analizie jego skonsultowac się z nim czy jest on konieczny, a jak nie to szkoda się szprycowac lekami.
Avatar użytkownika
Iliada
 
Posty: 258
Dołączył(a): 10 paź 2012, o 02:25

Re: czy to za duzo?

Postprzez Orm Embar » 16 mar 2013, o 00:55

Cześć,

Dopiero teraz doczytałem, że jesteś nieletnia - skoro tak, to faktycznie, nie myśl o psychiatrze, jeszcze przyjdzie na niego czas. ;-)

Coś się zmieniło? Lepiej? Gorzej? Jakiś postęp?

powodzenia! :D

Maks
Orm Embar
 
Posty: 1550
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 18:59

Re: czy to za duzo?

Postprzez zagubionaer » 20 mar 2013, o 03:38

zmienilo? teraz chyba sama nie wiem co mi jest nie mam na nic ochoty ani nic mnie nie cieszy ciagle plazce i uzalam sie nad soba.. ciagle sie boje ze sobie w czyms ne poradze i nie podejmuje prob tylko odrazu sie poddaje... pobija mnie to ze wiem jaka jestem slaba... mam juz dosc.. i nie nawidze samej siebie
Avatar użytkownika
zagubionaer
 
Posty: 5
Dołączył(a): 7 mar 2013, o 22:17


Powrót do Problemy seksualne

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 313 gości

cron