wera napisał(a):Dajcie mi w końcu spokój. Zajmijcie się swoimi sprawami, albo poszukajcie gdzie indziej kozła ofiarnego.
nie schlebiaj sobie, zauwaz ze tu juz dawno nikt nie zajmuje sie TWOJA osoba
przy okazji - te wszystkie bajki o nieplodnosci C, jego zmiazdzonych jadrach, torturach, Twoich problemach z zajsciem, diagnozach lekarzy sa juz nieaktualne? gratulacje
w koncu jak C ma sie dobrze moze znow myslec o wyjezdzie na misje, odzyska utracone prace no i szybciutko kupi Wam mieszkanie
pozdrow ode mnie Partnera
tak miedzy jednym szarpnieciem a drugim.