nie mam juz sil

Problemy związane z depresją.

Re: nie mam juz sil

Postprzez perelecta » 4 mar 2013, o 00:25

wiesz jaki to jest bol jak corka wola mamo baw sie a ja wlaczam telewizor z bajkami bo nawet dla niej nie mam sily sie podniesc ..........nie mam tej sily totalny wrak
a syn oprocz tego ze jest ofiara jest tez katem kradnie klamie wagaruje(spedza mi sen z powiek)
nie umiem nic z tym zrobic a jest coraz gorzej
czuje sie emocjonalnie fatalnie
obwiniam sie ze nie podolalam jako matka
perelecta
 
Posty: 34
Dołączył(a): 19 lut 2013, o 12:31

Re: nie mam juz sil

Postprzez perelecta » 4 mar 2013, o 00:35

nie chce sie jutro znowu obudzic
syn ma rozmowe w szkole w sprawie narkotykow
corki nie dam do przedszkola bo nie mam sily jej tam zaprowadzic
nie wiem czy bank juz wypowie kredyt i beda dzwonic
kto by chcial takie zycie
perelecta
 
Posty: 34
Dołączył(a): 19 lut 2013, o 12:31

Re: nie mam juz sil

Postprzez mariusz25 » 4 mar 2013, o 00:38

musisz komorke zmienic na start, bo naprawde zwariujesz
mariusz25
 
Posty: 779
Dołączył(a): 8 maja 2007, o 18:22

Re: nie mam juz sil

Postprzez perelecta » 4 mar 2013, o 00:46

nie umiem ..............
perelecta
 
Posty: 34
Dołączył(a): 19 lut 2013, o 12:31

Re: nie mam juz sil

Postprzez pozytywnieinna » 4 mar 2013, o 10:01

hej prelecta, i jak dzisiaj?

Uważam, że zmiana komórki, a właściwie zamiatanie problemów pod dywan tylko nawarstwia problemy i niepewność. W razie kółopotów "łatwiej" walczyć z realnym zagrożeniem, znaleźć sposób itd. niż czekać, aż nic nie będzie można zrobić.

Ja też przez jakiś czas udawałam, że jakieś tam problemy nie istnieją, to nie znaczy, że człowiek jest spokojniejszy, dopiero się wypala analizując możliwe czarne scenariusze. Przez to oczekiwanie na telefon jest dużo gorsze od tego telefonu.

Odnośnie syna, może terapia szokowa mu jakoś pomoże.

Trzymaj się kochana :buziaki:
pozytywnieinna
 
Posty: 3447
Dołączył(a): 5 lut 2008, o 22:15
Lokalizacja: z piekla rodem ...

Re: nie mam juz sil

Postprzez Honest » 4 mar 2013, o 14:08

Zgadzam się z pozytywna. Lek przed nieznanym jest silniejszy niz rzeczywiste zmierzenie się z problemem, nawet najwiekszym. Jesli zagrożenie jest dla nas nieokreslone, to budujemy wokół niego jeszcze czarniejsze scenariusze.
Avatar użytkownika
Honest
 
Posty: 8326
Dołączył(a): 25 sie 2007, o 22:03

Poprzednia strona

Powrót do Depresja

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 322 gości