Macierzyństwo...

Rozmowy ogólne.

Re: Macierzyństwo...

Postprzez mahika » 28 lut 2013, o 22:06

ostrzegaj jak żartujesz :P

wiem, wiem, tak się mówi :roll:
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Re: Macierzyństwo...

Postprzez Winogronko7 » 28 lut 2013, o 22:20

Spooko Smerfna :) ja też żartowałam 8) Wcale nie jestem taka zajebista 8)

i teraz nie żartuje, że żartowałam :D
Avatar użytkownika
Winogronko7
 
Posty: 1858
Dołączył(a): 26 sie 2010, o 18:04

Re: Macierzyństwo...

Postprzez mahika » 28 lut 2013, o 22:23

Chyba żartujesz, że nie żartujesz z tym, że żartujesz!
Jesteś wspaniała! :D
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Re: Macierzyństwo...

Postprzez limonka » 28 lut 2013, o 22:25

caterpillar napisał(a):no wlasnie ,nie ma nic przeciwko ,ze ktos ma dziecko po 30

ale ja ciesze sie ,ze mi sie przytrafilo wczesniej .. z roznych wgledow .

limonka serio zaczelas w wieku 30 lat ? wow

to ,zes chyba nadrobila stracone lata :D :wink:

potem to szlam juz jak "maszyna" hhihihihihhi a tak powaznie to mojego meza "poznalam" a raczej zostalismy para w wieku cos okolo 28 lat , wiec i tak szybko poszlo... i powiem wam jeszcze raz ze czaem mam koszmary co by bylo gdybym np.wpadla z poprzednim partnerem... :( ale nie wpadlam :lol: :lol: choc mimo ze nie rowno mialam pod czaszka chyba to jasno cos mimi bebnilo ze to nie material na ojca :twisted: :twisted:
Avatar użytkownika
limonka
 
Posty: 4007
Dołączył(a): 11 wrz 2007, o 02:43

Re: Macierzyństwo...

Postprzez limonka » 28 lut 2013, o 22:26

smerfetka0 napisał(a):tez mysle ze to co mamy w metryce ma sie nijak do tych spraw. ja czuje sie psychicznie gotowa na to juz od dawna, ale inne sprawy nie sa jeszcze gotowe, ja to wiem, ale to jest tak silne ze sobie nie radze, a w konsekwencji ? czasem musze unikac partnera.
a jak go unikasz i dlaczego? :mrgreen:
Avatar użytkownika
limonka
 
Posty: 4007
Dołączył(a): 11 wrz 2007, o 02:43

Re: Macierzyństwo...

Postprzez Bianka » 28 lut 2013, o 22:27

Limonko ja mam też takie koszmary hehe no ale po co się katować, na szczęście potoczyło się inaczej...
Byłam z mała u lekarza, dostała zastrzyk, dalej mam robić nebulizacje ze sterydu i jeszcze jeden lek dała jakiś przeciwirusowy...biedna ciągle kaszle przez sen...
Avatar użytkownika
Bianka
 
Posty: 5298
Dołączył(a): 11 maja 2007, o 20:29
Lokalizacja: nieokreślona

Re: Macierzyństwo...

Postprzez Winogronko7 » 28 lut 2013, o 22:28

mahika napisał(a):Chyba żartujesz, że nie żartujesz z tym, że żartujesz!
Jesteś wspaniała! :D



Dzięęęęki! Teraz zasnę spokojnie :D 8) haha
Avatar użytkownika
Winogronko7
 
Posty: 1858
Dołączył(a): 26 sie 2010, o 18:04

Re: Macierzyństwo...

Postprzez smerfetka0 » 28 lut 2013, o 22:32

limonka napisał(a):
smerfetka0 napisał(a):tez mysle ze to co mamy w metryce ma sie nijak do tych spraw. ja czuje sie psychicznie gotowa na to juz od dawna, ale inne sprawy nie sa jeszcze gotowe, ja to wiem, ale to jest tak silne ze sobie nie radze, a w konsekwencji ? czasem musze unikac partnera.
a jak go unikasz i dlaczego? :mrgreen:

nie ufam czasem rozsadkowi, jak czasem jest ochota a caly dzien mi sie kreci wokol mojego przyszlego dziecka jak wariatce.
boli mnie glowa powiedzmy :roll:
Avatar użytkownika
smerfetka0
 
Posty: 3954
Dołączył(a): 1 gru 2008, o 18:01
Lokalizacja: Londyn

Re: Macierzyństwo...

Postprzez limonka » 28 lut 2013, o 22:34

wspolczuje bo ten sezon jest dla nas fatalny jesli chodzi o kaszel :mrgreen: powaga czasem mam takie koszmary i mysli
Avatar użytkownika
limonka
 
Posty: 4007
Dołączył(a): 11 wrz 2007, o 02:43

Re: Macierzyństwo...

Postprzez limonka » 28 lut 2013, o 22:35

smerfetka0 napisał(a):
limonka napisał(a):
smerfetka0 napisał(a):tez mysle ze to co mamy w metryce ma sie nijak do tych spraw. ja czuje sie psychicznie gotowa na to juz od dawna, ale inne sprawy nie sa jeszcze gotowe, ja to wiem, ale to jest tak silne ze sobie nie radze, a w konsekwencji ? czasem musze unikac partnera.
a jak go unikasz i dlaczego? :mrgreen:

nie ufam czasem rozsadkowi, jak czasem jest ochota a caly dzien mi sie kreci wokol mojego przyszlego dziecka jak wariatce.
boli mnie glowa powiedzmy :roll:

powiem ci tak...YOU ARE TOO FUNNY :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
Avatar użytkownika
limonka
 
Posty: 4007
Dołączył(a): 11 wrz 2007, o 02:43

Re: Macierzyństwo...

Postprzez limonka » 28 lut 2013, o 22:37

BIANKA dzis mielismy super dzien w Ikei ...siedzielismy tam od 11 do 3 :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: dzieci zaliczyly lunch i mialy fajny czas z innymi dziecmi a ja z mamami :mrgreen: :mrgreen:
Avatar użytkownika
limonka
 
Posty: 4007
Dołączył(a): 11 wrz 2007, o 02:43

Re: Macierzyństwo...

Postprzez Bianka » 28 lut 2013, o 22:42

no właśnie widzę fotki :)
Avatar użytkownika
Bianka
 
Posty: 5298
Dołączył(a): 11 maja 2007, o 20:29
Lokalizacja: nieokreślona

Re: Macierzyństwo...

Postprzez limonka » 28 lut 2013, o 22:48

Bianka napisał(a):no właśnie widzę fotki :)
i wszystko za jedyne 10$ :wink:
Avatar użytkownika
limonka
 
Posty: 4007
Dołączył(a): 11 wrz 2007, o 02:43

Re: Macierzyństwo...

Postprzez Bianka » 28 lut 2013, o 23:04

Udało mi się znaleźć Nianię nową dla córci na niedziele i poniedziałek, nie muszę jej targać po chorobie na rozprawe hehe, a ta Niania to moja koleżanka hihi :) mieszka parę domów dalej!! i bierze mniej od mojej Nianii :) moja mama będzie więc będzie miała na nią oko hyh
Avatar użytkownika
Bianka
 
Posty: 5298
Dołączył(a): 11 maja 2007, o 20:29
Lokalizacja: nieokreślona

Re: Macierzyństwo...

Postprzez Justa » 1 mar 2013, o 00:06

Zobaczcie jak to różnie jest z tym instynktem macierzyńskim. Ja długo go nie odczuwałam WCALE (serio - od zawsze zarzekałam się, że nie chcę mieć dzieci), pojawił się nieśmiało w okolicach trzydziestki właśnie...

Smerfetka, ja doradzam rozsądek jak najbardziej - wiadomo, że nie da się wszystkiego zapiąć na ostatni guzik przed urodzeniem dziecka (a może da? ;-) ), ale na pewno jakiś przyzwoity start jeśli chodzi o warunki zarówno materialne, jak i emocjonalne - dziecko winno dostać.

Bianka, jak dziecinka?

Moje chopoczki póki co zdrowe. Nie wiem, czy to zbieg okoliczności, czy może też trochę zasługa groty solnej, którą raz w tygodniu nawiedzamy.. 8)
Justa
 
Posty: 1884
Dołączył(a): 6 maja 2007, o 18:06

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Dyskusyjne

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 5 gości