mam dosc ...

Problemy związane z depresją.

mam dosc ...

Postprzez bezsensu » 26 lut 2013, o 12:53

Witam, jestem tutaj pierwszy raz znalazłam tą stronę przypadkiem.
Może zacznę od początku, nie wiem czy to co się ze mną dzieje to depresja, ale napewno to nie jest nic normalnego,
kiedyś byłam dziewczyną zawsze uśmiechniętą, pełna życia i zawsze wierzyłam w lepsze jutro, zawsze starałam się wszystkim pomóc i nigdy nie myślałam o sobie, teraz jestem zupełnie innym człowiekiem, mam wiele problemów głównie finansowych, z którymi nie potrafię sobie poradzic. Wszystko to ukrywam w sobie, a kiedy nikt nie widzi siedzę w czterech ścianach i płaczę, koleżanki z pracy mówią, że zazdroszczą mi tego, że ja się niczym nie przejmuję, a tak naprawdę ja duszę to wszystko w środku, udaję że wszystko jest wporządku ,,Na twarzy uśmiech, a w sercu ból"- tak wygląda moje życie, które bardzo mnie męczy.
Mam za sobą 2 próby samobójcze, ale jak widac niestety nadal żyję, nawet tego nie potrafię dobrze zrobic. Nie wierzę, że moja przyszłośc zmieni się na lepsze, z każdym dniem mojego życia jest gorzej. Modlę się o własną śmierc.
Wiem,że większosc ludzi pomyśli, że jestem głupia bo nie chce życ, nie napisałam tutaj, bo oczekuję pomocy po prostu chciałam się tak zwyczajnie wygadac. Dziękuję tym, którzy to przeczytali.
bezsensu
 
Posty: 6
Dołączył(a): 26 lut 2013, o 12:14

Re: mam dosc ...

Postprzez Księżycowa » 26 lut 2013, o 13:00

Witaj!
Nie jesteś głupia :pocieszacz:
Trochę mi przypomniałaś mnie w swoim opisie...
Piszesz, że nie oczekujesz pomocy,... hmm chyba nie do końca. Bo gdyby tak było mogłabys to napisać chociażby w zeszycie. A tu jest nadzieja na odzew i rozmowę chociaż.
Może napiszesz ile masz lat? Masz męża, chłopaka? Czym się zajmujesz?
Ja też mam problemy finansowe... wiem, że potrafią sporo nerwów nadszarpnąć i wypalić.

Może jednak chciała byś zamiast próby samobójczej podjąć próbę wyjścia z dołka?
Avatar użytkownika
Księżycowa
 
Posty: 6236
Dołączył(a): 23 paź 2009, o 11:36
Lokalizacja: Warszawa, Mazowieckie

Re: mam dosc ...

Postprzez bezsensu » 26 lut 2013, o 13:16

Próbowałam wyjśc z dołka, ale się nie udało. Uratowałaby mnie wygrana w totka, ale to akurat nierealne.
Mam 24 lata, od ponad 3 lat mam chłopaka
bezsensu
 
Posty: 6
Dołączył(a): 26 lut 2013, o 12:14

Re: mam dosc ...

Postprzez Księżycowa » 26 lut 2013, o 13:28

Jak próbowałaś?
Wygrana w totka... ja osobiście nie wierzę w takie zabawy.
Czym się zajmujesz? Uczysz się? Chłopak wie o Twoim samopoczuciu czy przed nim też starasz się trzymać?
Avatar użytkownika
Księżycowa
 
Posty: 6236
Dołączył(a): 23 paź 2009, o 11:36
Lokalizacja: Warszawa, Mazowieckie

Re: mam dosc ...

Postprzez bezsensu » 26 lut 2013, o 13:34

Pracuję, próbowałam znaleźc dodatkową pracę aby wyjśc przynajmniej z dołka finansowego, niestety mamy takie czasy a nie inne i jest ciężko.
Nikt nie wie o moim samopoczuciu, chyba nauczyłam się nieźle udawac że wszystko jest dobrze zresztą nie potrafię nikomu powiedziec co tak naprawdę siedzi we mnie w środku.
bezsensu
 
Posty: 6
Dołączył(a): 26 lut 2013, o 12:14

Re: mam dosc ...

Postprzez Księżycowa » 26 lut 2013, o 13:37

Zjedzą Cie od wewnątrz problemy, które będziesz dusić w sobie... już zaczynają...
A jak myślisz jak Twój facet by się zachował gdybyś mu powiedziała choć trochę? Ufasz mu na tyle?
Jak Wam jest w związku? Ok?
Wybacz, że tyle pytań ale chciałabym jakoś pomóc :kwiatek:
Avatar użytkownika
Księżycowa
 
Posty: 6236
Dołączył(a): 23 paź 2009, o 11:36
Lokalizacja: Warszawa, Mazowieckie

Re: mam dosc ...

Postprzez bezsensu » 26 lut 2013, o 13:46

w związku jest nam dobrze, problem w tym że mieszkamy z moimi rodzicami, bo niestety nie stac nas nawet żeby wynając jakies mieszkanie, że już nie wspomnę o kupnie i wiem, że jego to boli.
Szczerze mówiąc to nie wiem jakby zareagował na moje problemy, ale wydaję mi się, że poradziłby mi, żebym powiedziała o wszystkim mamie.
bezsensu
 
Posty: 6
Dołączył(a): 26 lut 2013, o 12:14

Re: mam dosc ...

Postprzez Księżycowa » 26 lut 2013, o 13:53

A w czym mama Ci pomoze bardziej niz on?
Poza tym tu bardziej chodzi o wsparcie i wysłuchanie, cierpliwosc... bo ani mama ani facet za Ciebie problemów w Tobie nie rozwiaze a te finansowe sa Wasze a nie Twoje z mama... a w tych finansowych jak dajecie sobie rade? jak sie komunikujecie, współdziałacie?

Poza tym w domu jak miałas problem wczesniej w swoim zyciu, to do kogo mogłas sie zwrocic? komu najbardziej ufałas?
Avatar użytkownika
Księżycowa
 
Posty: 6236
Dołączył(a): 23 paź 2009, o 11:36
Lokalizacja: Warszawa, Mazowieckie

Re: mam dosc ...

Postprzez bezsensu » 27 lut 2013, o 14:14

Zawsze mogłam liczyc na mamę. Jeśli chodzi o problemy finansowe to są tylko i wyłącznie moje, mój chłopak nic o nich nie wie. Mam duży dług przez moją naiwnosc i wiare w ludzi.
bezsensu
 
Posty: 6
Dołączył(a): 26 lut 2013, o 12:14

Re: mam dosc ...

Postprzez bezsensu » 27 lut 2013, o 18:24

Czy życie musi byc aż tak bardzo niesprawiedliwe? Dzisiaj próbowałam ponownie skończyc swoje życie i nawet tego nie potrafię zrobic. Ja naprawdę nie chcę dłużej życ, nie umiem się odnaleźc w tym świecie. Jest mi tak bardzo źle.
bezsensu
 
Posty: 6
Dołączył(a): 26 lut 2013, o 12:14

Re: mam dosc ...

Postprzez Księżycowa » 27 lut 2013, o 21:49

Chcesz, chcesz... gybyś nie chciała, to byś nie pisała... chciałabym Ci coś podpowiedzieć ale więcej nie mogę za Ciebie zrobić. Nikt za Ciebie nic nie może zrobić ale poradzić, wesprzeć i owszem...
Myślę, że trzeba to przyjąć do świadomości na początek i coś jeszcze... skoro jesteś ze wszystkim sama, to nie dziw się, że Cię przerasta. Nawet jeśli nikt za Ciebie nic nie zrobi, to rozmowa taka dobra z kimś, podzielenie się kłopotem potrafi na prawdę sporo z pleców ściągnąć...

Zadałam pytanie wcześniej czy ufasz swojemu facetowi ale też zastanawia mnie czy ufasz ludziom w ogóle skoro poza nim nikomu nie jesteś w stanie o niczym powiedzieć - dlaczego tak jest? Czegoś się obawiasz?

I przyznam szczerze, że niepokojąco wyglądają Twoje wpisy. Dobrze by było jakbyś skorzystała z pomocy terapeuty - myślałaś o tym?
Avatar użytkownika
Księżycowa
 
Posty: 6236
Dołączył(a): 23 paź 2009, o 11:36
Lokalizacja: Warszawa, Mazowieckie

Re: mam dosc ...

Postprzez Sandrine » 28 lut 2013, o 10:14

a gdybyś tak uczciwie sama przed sobą miała przyznać dlaczego nie chcesz żyć...?
powodem są problemy finansowe....?
pieniądze to tylko pieniądze, raz są raz ich nie ma, tysiące ludzi mają długi, kredyty i dają sobie radę
i Ty też sobie dasz, tylko daj sobie pomóc, porozmawiaj z chłopakiem, z mamą, z psychologiem...
choćby niewiadomo jak beznadziejna wydawała się Twoja sytuacja to zawsze można to rozwiązać, tylko trzeba chcieć
życie jest zbyt cenne by kończyć je z powodu pieniędzy...
Avatar użytkownika
Sandrine
 
Posty: 130
Dołączył(a): 11 cze 2012, o 14:54

Re: mam dosc ...

Postprzez mariusz25 » 28 lut 2013, o 11:26

mnie moja przekrecila na 50 kawalkow, ty przynajmniej masz dla kogo zyc, przypomnialo mi sie jak ktos pisal i placze ze ma umowe smieciowa, ja sobie mysle w duchu, jak ja bym chcial miec ta umowe za 1000 chociaz; noi fajnie ze chcesz jednak zyc, a jakie mialas pomysly na to?
mariusz25
 
Posty: 779
Dołączył(a): 8 maja 2007, o 18:22


Powrót do Depresja

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 328 gości