córka alkoholika

Dorosłe Dzieci Alkoholików.

Re: córka alkoholika

Postprzez Iliada » 28 lis 2012, o 14:05

Ale ja tego nie chce... Bez niego nie chce istnieć :(
Avatar użytkownika
Iliada
 
Posty: 258
Dołączył(a): 10 paź 2012, o 02:25

Re: córka alkoholika

Postprzez biscuit » 28 lis 2012, o 14:22

przykra wiadomość jest taka
że chcesz czy nie chcesz
I TAK ISTNIEJESZ BEZ NIEGO
bo jesteście dwiema odrębnymi osobami
i im szybciej przestaniesz ignorować ten fakt
tym lepiej dla Ciebie
Avatar użytkownika
biscuit
 
Posty: 4156
Dołączył(a): 10 cze 2009, o 00:51

Re: córka alkoholika

Postprzez Iliada » 28 lis 2012, o 14:24

Ale i tak chce żyć tylko z nim...
Avatar użytkownika
Iliada
 
Posty: 258
Dołączył(a): 10 paź 2012, o 02:25

Re: córka alkoholika

Postprzez biscuit » 28 lis 2012, o 14:30

być może tak to widzisz teraz
przez pryzmat swoich zaburzeń
wynikających z rodziny pochodzenia
niemniej jednak
nie daj się zwieść obrazom z krzywego zwierciadła
jakie ono produkuje
i skoncentruj się na pomocy samej sobie
tj. odpowiedniej psychoterapii
a to zniekształcone widzenie siebie zostanie skorygowane
jesteś jeszcze bardzo młoda
masz duże szanse na adaptacyjną korektę swojej psychiki
nie zmarnuj jej
Avatar użytkownika
biscuit
 
Posty: 4156
Dołączył(a): 10 cze 2009, o 00:51

Re: córka alkoholika

Postprzez Iliada » 28 lis 2012, o 14:33

Chodzę do psychologa od niedawna żeby sobie pomoc a jakby nie on to bym nie chodziła... za 30 min się z nim widzę a teraz muszę wychodzić aby dotrzeć na miejsce spotkania. Napisze po spotkaniu...
Avatar użytkownika
Iliada
 
Posty: 258
Dołączył(a): 10 paź 2012, o 02:25

Re: córka alkoholika

Postprzez Sansevieria » 28 lis 2012, o 19:12

Iliada napisał(a):Sansevieria wiem na co jest aviomarin i jak działa :( wiem co robię sobie i zrobiłam to celowo... (

Czyli jak rozumiem świadomie oraz celowo przedawkowałaś leki żeby zapewnic sobie obniżone samopoczucie ewentualnie stan depresyjny.
Sansevieria
 
Posty: 4044
Dołączył(a): 10 lis 2009, o 21:57

Re: córka alkoholika

Postprzez Iliada » 28 lis 2012, o 21:19

z tym stanem depresyjnym to nie...
Spotkalam się z nim i nie zakonczył związk ani nie próbował. Najpierw oboje milczelismy. Potem on zaczął żartować i oboje zaczelismy się smiać i mnie przeprosił. Okazało się, że powiedziałam coś co go uraziło bardzo bo dotyczyło jego przeszłosci ( kiedys jak chodził do gimnazjum strasznie się z niego nabijali i to było z tym związane), a ja nie mialam o tym pojęcia i powiedzialam to nieswiadomie i nie mając na celu urażenie go. Natomiast mu stanęła przeszłość przed oczami i odebrał to jako nabijanie się z niego tak jak robili to w gimnazjum.
Avatar użytkownika
Iliada
 
Posty: 258
Dołączył(a): 10 paź 2012, o 02:25

Re: córka alkoholika

Postprzez Księżycowa » 28 lis 2012, o 22:42

Iliado zdajesz sobie sprawę ile jeszcze będziesz miała przy nim ,sytuacji o których nie miałaś pojecia" ?

Nawet jesli coś padło nieświadomie od Ciebie, to nie jest to powód, żeby komuś komunikować, że to koniec związku.

Na terapii oczywiście przedyskutujesz to?
Avatar użytkownika
Księżycowa
 
Posty: 6236
Dołączył(a): 23 paź 2009, o 11:36
Lokalizacja: Warszawa, Mazowieckie

Re: córka alkoholika

Postprzez Iliada » 28 lis 2012, o 23:09

na pewno przedyskutuje. Ale z tym ze moze byc jeszcze wiele sytuacji o których nie wiem a go moga urazić to ja tez tak mam. Bo tez bylam wysmiewana i tez różne mialam sytuacje i na niektóre teksty tez reaguje nagłym dołem albo nagłą złością. Oboje mamy złe doswiadczenia z zycia gimnazjalnego. I on tez tak samo jak ja ma prawo zeby ktos mu pomógł
Avatar użytkownika
Iliada
 
Posty: 258
Dołączył(a): 10 paź 2012, o 02:25

Re: córka alkoholika

Postprzez Iliada » 28 lis 2012, o 23:22

Zapomniałam dodać o bardzo ważnej kwestii. Mój chłopak zaproponował dzisiaj żebysmy napisali sobie nawzajem list w którym napiszemy wszystko co chcemy ( o tym co nam przeszkadza, co się podoba bo wszystko po prostu) i wreczyli je sobie w piątek. Oczywiscie się zgodziłam i wzięłam się juz zapisanie tego listu. Tego jest az tyle...
Avatar użytkownika
Iliada
 
Posty: 258
Dołączył(a): 10 paź 2012, o 02:25

Re: córka alkoholika

Postprzez Gunia76 » 6 gru 2012, o 15:03

Jak tam listy? Wymieniliście się nimi??? Jestem ciekawa waszych reakcji
Gunia76
 

Re: córka alkoholika

Postprzez Iliada » 24 gru 2012, o 18:00

z listów nici :( ale przez sotatnie dwa tygodnie prawie w ogóle sie nie kłocilismy. Dzięki mojej psycholog psychicznie czuje się lepiej i przede wszystkim silniej. Niestety przed wczoraj pokłócilismy sie z chłopakiem i nadal nie pogodzilismy ale za to po raz pierwszy nie przezywam tego tak jak kiedys czyli jakby to był koniec swiata, w ogóle nie pomyslalam o tym zeby się pociąć ani czyms naćpac.
Avatar użytkownika
Iliada
 
Posty: 258
Dołączył(a): 10 paź 2012, o 02:25

Re: córka alkoholika

Postprzez Księżycowa » 27 gru 2012, o 23:05

Iliada i jak sie sprawy potoczyly?

Dzielna jesteś, ze się nie odezwałaś.
Avatar użytkownika
Księżycowa
 
Posty: 6236
Dołączył(a): 23 paź 2009, o 11:36
Lokalizacja: Warszawa, Mazowieckie

Re: córka alkoholika

Postprzez Iliada » 27 lut 2013, o 23:27

Dawno mnie tu nie było i dużo się działo.
Obecnie nie mogę zbytnio sobie poradzić. Ojciec dalej pije. Matura w tym roku. Dużo nauki, a ponad to spóźnia mi się okres ponad tydzień i obawiam się ze mogę byc w ciąży. Moj chłopak powiedział żebym zrobiła test ciazowy tak obojętnie (czy nie powinno być tak ze razem kupujemy test i razem czekamy na wynik?) zwróciłam mu na to uwagę ale on stwierdził ze to mnie bardziej dotyczy... potem się poklocilismy i jak zawsze zaczął mówić tym swoim nie miłym głosem a potem sobie poszedł bez pożegnania... nie wiem co ja powinnam z nim zrobić. Kocham go nie chce go zostawić ale tak sobie myślę ze wątpię by kiedykolwiek sytuacja naszego związku sir zmieniła. Myślę sobie czasem ze sama jakbym była to żyło by mi się lepiej. ale go kocham a dodatkowo boje się ze się zabije (kiedyś próbował kilka razy...). czuje się coraz bardziej zniszczona psychicznie przez to co on ciągle robi i co jakiś czas traktuje (bo najpierw prezes kilka dni jest super pięknie a potem nagle sir klocimy tak naprawdę o nic i on wtedy zachowuje sir jakbym go co najmniej zdradziła...)
nie wiem co robić :(
Avatar użytkownika
Iliada
 
Posty: 258
Dołączył(a): 10 paź 2012, o 02:25

Re: córka alkoholika

Postprzez Księżycowa » 27 lut 2013, o 23:38

Zostawić go. Jedyna odpowiedź jaka mi się nasunęła tak po prostu. :pocieszacz:
A co do okresu, to spokojnie. Daj sobie jeszcze tydzień i uspokój się przez ten czas się może pojawi. Słyszałam, że należy się martwić dopiero jak spóźnia się 2 tyg. i dalej. A jest realne ryzyko, że możesz być w ciąży?
Niezależnie od tego czy jesteś czy nie odeszłabym od faceta, który zachowuje się jak dupek zwykły.
To dotyczy bardziej Ciebie niż jego? Sorry za wyrażenie ale... sama siebie bzyknęłaś? :shock:
Twoje własne plemniki Cię zapłodniły? A moze on nie chciał tylko Ty go zgwałciłaś?
Zwykły dupek, który chce korzystać ale z odpwiedzialności za swoje czyny się wykręca, dzieciak. Bądź pewna, ze tak będzie w kazdeej innej sytuacji, w której będzie musiał zachować się odpiowiedzialności io być przy Tobie. Teraz właśnie to pokazuje.

Na pewno w jednym masz rację - lepiej byś sobie radziła bez niego. Poza tym nawet jak jesteś w ciąży, to nie skazuj dziecka na takiego ojca, bo oberwie ono niestety...
A jak Twoja terapia?
Avatar użytkownika
Księżycowa
 
Posty: 6236
Dołączył(a): 23 paź 2009, o 11:36
Lokalizacja: Warszawa, Mazowieckie

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do DDA

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 61 gości