Emocje...2

Problemy związane z uzależnieniami.

Emocje...2

Postprzez Legion » 5 mar 2008, o 19:47

Taaak ... teraz juz wiem. W poprzednich postach staralem sie usprawiedliwic cpanie. Bylem w bledzie. Dzisiaj juz mnie oswiecilo! Ja nie chce cpac - ja chce sie zacpac. Moje argumenty sa logiczne i sensowne.
"Inni tez maja przejebane i jakos nie musza cpac" To inni zamiast cpania chleja na okraglo alkohol. Mala roznica. Takie gadanie to czyste pierdolenie. Rownie dobrze moglbym powiedziec kazdemu kto ma depresje - zobacz ten ma 100 razy gorzej od Ciebie i nie musi miec depresji!
Takie czyste pierdolenie. Dzisiaj 12 godzin sam na sam ze soba. Wiedzialem...wiedzialem, ze to tak sie skonczy jak sie skonczylo. Dopadla mnie furia, zaczlaem wariowac a na koncu zaczalem sam sie bic. Po twarzy oczywiscie. Nawet mam slad :) Jestem z siebie dumny. Na chwile pomoglo - bol fizyczny przytlumil bol emocjonalny. Mam juz tego wszystkiego dosc. Moje zycie to jedna wielka meczarnia. Mam juz dosc tego wszystkiego. Tych zalaman nerwowych, stresu, wiecznej depresji, samotnosci (kurwa niekonczaca sie opowiec o jebanym debilu, ktory kurwa nie potrafi sie odnalezc wsrod ludzi) no i kurwa tej jebanej przeszlosci. Aaaa...ale Ty mi mowisz , ze kurwa przeszlosc mozna zapomniec, tak? Ja pierdole...Ja mam kurwa przeszlosc caly czas przed soba. Codziennie! Jak wstaje do mojej kurwa jebanej roboty, to uswiadamiam sobie jak ta jebana przeszlosc zdeterminowala moja terazniejszosc. I ile to jebanych skurwysynow jak moj stary spotkalem no mojej zyciowej drodze, ze kurwa musili mi pomoc zjebac zycie. Te jebane tragedie kurwa. Jak mozna bylo stracic 5 lat na dwoch kierunkach studiow i ich nie skonczyc? No kurwa trzeba byc mna. Trzeba byc takim debilem jak ja. A ja wtedy nie bylem cpunem! Dlaczego mnie to spotkalo? Pytam do dzisiaj i kurwa nie znajduje odpowiedzi. Wolabym juz miec raka, wolalbym aby mi rodzice umarli, wolalbym sam byc trupem, przebolalbym wszystko oprocz tego, co mnie kurwa spotkalo.
Jest we mnie tyle agresji do siebie i do innych ludzi. Nie da sie tego opisac. W tym stanie chcialbym zabic czlowieka. Zabic patrzac mu w oczy jak umiera
i miec w pamieci wszystkie przykrosci, ktore mnie spotkaly od innych.

Nienawidze, nienawidze, nienawidze.

Nie chce zadnych rad. Bo wasze rady gowno sa warte i nie macie zielonego pojecia przez co przechodze.
Legion
 

Postprzez Megie » 5 mar 2008, o 19:55

Nie nie mam pojecia co przechodzisz..
Ja przeszlam cos innego...
Tez kurna bolalo....nie wiem czy mniej czy gorzej , niz Ciebie boli...

Nie chcesz rad..
To czego od Nas oczekujesz?
Megie
 
Posty: 1479
Dołączył(a): 11 maja 2007, o 15:24
Lokalizacja: nie wiem skad..

Postprzez Legion » 5 mar 2008, o 20:16

Megie napisał(a):
Nie chcesz rad..
To czego od Nas oczekujesz?


Pisze, bo musze to z siebie wyrzucic, a nawet nie mam komu. Zreszta kurwa kogo to by obchodzilo, zeby mu jakis nieudacznik i w dodatku narkoman mowil, jak to mu jest w chuj zle? To nawet przyjaciele nie chca slucahac takich opowiastek.

Nie chce rad, bo na to nie ma rad. Po prostu nie ma.
Legion
 

Postprzez Megie » 5 mar 2008, o 20:31

---------- 19:26 05.03.2008 ----------

no to pisz..
ja napewno bede czytac..

nigdy nie cpalam i nie pilam nalogowo

kiedys przez rok jaralam duzo trawy... czasem codziennie wieczorem i w ciagu dnia w pracy...to bylo na wyjezdzie do Stanow..
Az pewnego dnia- patrze sie na tych ludzi z Brazyli z ktorymi jaralam i mysle co to za dno, w jakim ja dole siedze..
Nastepnego dnia rzucilam to swinstwo i wiecej nie probowalam. To bylo 7 lat temu..

Robilam to i inne rzeczy, ktorych teraz bym nie zrobila, bo poprostu chcialam sobie ulzyc i troche mi sie podobalo takie "szybkie zycie"...
Szybko i krotko...

A Ty czemu cpasz?
Bo chcesz zapomiec o "jebanym" zyciu?
Bo lubisz stan zacpania?
bo nie nawidzisz tego zycia?
Bo wlasciwie co?
Bo ojciec cos tam?

---------- 19:31 ----------

ale jak Cie wkurzaja moje pytania to nie odpowiadaj..
jak nie chcesz to nie pisz..
Megie
 
Posty: 1479
Dołączył(a): 11 maja 2007, o 15:24
Lokalizacja: nie wiem skad..

Postprzez christmas_tree » 5 mar 2008, o 20:49

legionnaire, dzięki za uczciwośc, już miałem Ci zaproponować, byś zrobił to czego naprawdę pragniesz i się zaćpał, i właśnie to ogłosiłeś.
To logiczne i rzeczowe podejście do sprawy, podobne, jak Kiriłow z Biesów Dostojewskiego, nie ma sensu Ci zapodawać gadki, jaki Ty naprawdę jesteś nieszczęśliwy itp.
Mnie także interesuje Twoja wściekłość i nienawiść, chcę o tym czytać, chcę dowiedzieć się, co mnie mogło ominąć, gdybym nie przestał.
Pozdrwaiam, chris
christmas_tree
 
Posty: 429
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 10:37
Lokalizacja: Kraków

Postprzez bunia » 5 mar 2008, o 21:12

To prawda nie owijasz w bawelne i to jest ok ale co dalej masz zamiar zrobic....sa tylko dwa rozwiazania wsciekac sie na przeszlosc,bol,niesprawiedliwosc i zacpac to wszystko lub zmierzyc sie z przeszloscia isc na terapie i sprobowac zyc po swojemu - budowac wlasny,inny dom....ani jedno ani drugie nie jest latwe ale co jest latwe?
Avatar użytkownika
bunia
 
Posty: 3959
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 09:19
Lokalizacja: z wyspy

Postprzez Legion » 5 mar 2008, o 22:06

Megie napisał(a):---------- 19:26 05.03.2008 ----------
A Ty czemu cpasz?
Bo chcesz zapomiec o "jebanym" zyciu?
Bo lubisz stan zacpania?
bo nie nawidzisz tego zycia?
Bo wlasciwie co?
Bo ojciec cos tam?


Bo nienawidze mojego parszywego zycia.
Bo moj ojciec to psychopata, ktory sie nade mna wyzywa od małolata.
Bo dzieki cpaniu nie mam mysli autodestrukcyjnych.
Bo dzieki cpaniu pozbywam sie wszystkich negatywnych emocji.
Bo dzieki cpaniu moge isc na 8 godzin do parszywej roboty za ochlapy i wykonywac tam debilna robote z ludzmi , ktorych inteligencja siega troszke wyzej poza podstawowke.
Bo dzieki cpaniu mam zlew na to, ze ktos nazwie mnie "chujem jebanym", albo mi powie, ze "zachwile mi wykurwi w ryj".

Tych bo jest mnostwo, ale gdzies tam na koncu tej wyliczanki jest: "Bo chyba w glebi serca nie chce zyc".
Legion
 

Postprzez bunia » 5 mar 2008, o 22:20

Masz racje.....nie dla wszystkich zycie jest laskawe i po rozach,nie jestes pierwszy i ostatni.....pamietaj,ze nie ma nic za darmo.....cpanie ktore jest ucieczka ma swoja cene....wszystkiego,wszystkich wokolo nie da sie zmienic ale wlasne zycie mozna i to tylko zalezy od Ciebie - kazdy ma wybor.
Avatar użytkownika
bunia
 
Posty: 3959
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 09:19
Lokalizacja: z wyspy

Postprzez Legion » 5 mar 2008, o 22:27

bunia napisał(a):Masz racje.....nie dla wszystkich zycie jest laskawe i po rozach,nie jestes pierwszy i ostatni.....pamietaj,ze nie ma nic za darmo.....cpanie ktore jest ucieczka ma swoja cene....wszystkiego,wszystkich wokolo nie da sie zmienic ale wlasne zycie mozna i to tylko zalezy od Ciebie - kazdy ma wybor.


Sa dwie drogi. To fakt. Ale w moim przypadku obydwie drogi prowadza donikad. Nie jestem w stanie przezyc dluzej niz 1 miesiac w trzezwosci, ba majac jeszcze problemy w pracy i z moim starym , to nawet tydzien bylby cudem. Zycie mozna zmienic, ale zeby cokolwiek w moim sie zmienilo , to potrzeba duzo czasu, bardzo duzo czasu. Poza tym motywacji, wsparcia, wytrwalosci i przede wszytkim checi. A ja jestem z tym wszystkim sam. Wiec nawet jeslibym sie pozbyl starego, nawet jesli w pracy mialbym spokoj, to i tak to wszystko ostatecznie skonczy sie na slomianym zapale. Znam siebie. Znam za dobrze. Gdyby to jeszcze bylo z 5 lat temu... Wtedy mialem tez ogromne problemy z psychika, ale przynajmniej nie wiedzialem co to narkotyki.
Legion
 

Postprzez bunia » 5 mar 2008, o 22:38

To wszystko prawda tylko,ze jesli wszystko bedziesz widzial na "nie" to nie ruszysz z miejsca.....zawsze trzeba od czegos zaczac,cos postanowic i byc konsekwentnym.
Nie jest latwo byc samemu ale sam musisz wystartowac,czesto spotyka sie ludzi fajnych i zyczliwych na swojej drodze no i co z tego,ze to nie rodzina.
Kiedy poczujesz sie lepiej(poczatki sa zawsze trudne) np. po jakims czasie terapi to zaczniesz rowniez inaczej patrzyc na to samo na co patrzysz dzisiaj,latwiej bedzie Ci nawiazac relacje,realizowac siebie,swoje marzenia,zycie nabierze sensu.
Cpanie tylko ma jedno do siebie - wegetacje,zniszczenie siebie,nadziei,mozliwosci.....warto przekalkulowac :tak:
Avatar użytkownika
bunia
 
Posty: 3959
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 09:19
Lokalizacja: z wyspy

Re: Emocje...2

Postprzez magoch » 7 mar 2008, o 15:41

Legionnaire napisał(a):Dopadla mnie furia, zaczlaem wariowac a na koncu zaczalem sam sie bic. Po twarzy oczywiscie. Nawet mam slad :) Jestem z siebie dumny.


Kiedy jest mi bardzo źle, czasem głaszczę się po twarzy, po włosach, po ramionach, nucę sobie kołysankę. Powiedziałam to mojej znajomej - zaczęła się śmiać.
Ty też zrobisz z tym, co zechcesz. A może wtulisz się w siebie i poczujesz miłość, której wszyscy gdzieś szukamy, a ona jest w nas.
magoch
 
Posty: 19
Dołączył(a): 17 lip 2007, o 17:33

Re: Emocje...2

Postprzez Legion » 13 mar 2008, o 20:09

magoch napisał(a):
Kiedy jest mi bardzo źle, czasem głaszczę się po twarzy, po włosach, po ramionach, nucę sobie kołysankę. Powiedziałam to mojej znajomej - zaczęła się śmiać.
Ty też zrobisz z tym, co zechcesz. A może wtulisz się w siebie i poczujesz miłość, której wszyscy gdzieś szukamy, a ona jest w nas.


Ja tez sie z tego smieje, bo to jest zalosne i gowno zmieni. Dzisiaj wrocilem z beznadziejnej roboty i mam juz wszystkiego dosc - najchetniej bym komus w ryja dal, wyzyl sie na innych za to jak na mnie sie wyzywali. Dlatego kurwa powiedzialem. NIe bede mial zony ani dzieci bo je po prostu pozabijam. Bym je lal codziennie. Proboujac sie pozbyc w ten sposob negatywnych emocji. I kurwa to by dalo rade. Bo jak na mnie tak robiono i ludziom to pomagalo, to czemu kurwa ja nie mialbym byc gorszy. Przez to wszystko niose w sobie brzemienie zjebanej psychiki i zjebanego zycia. Chuj z wszystkim. "Zycie na trzezwo jest fajne" hehehehheh ja pierdole....
zycie na przypale jest fajne kurwa...fajnie jest rozjebac cos na miescie, robic rozpierduche - to jest fajne i chuj. I chuj - kazdy ma cie w dupie, bo jestes zwyklym robolem dla niego i chuja mialby z tego, ze by ci pomogl wiec taki chuj ma cie w dupie i traktuje cie jak smiecia. chuj ze masz 24 lata i tez chcialbys cos w zyciu osiagnac, a nie zarabiac ledwo tysiac zlotych i kurwa nie wiedziec co z tym zrobic - czy sobie dupe podetrzec czy moze kurwa usiasc i zaplakac nad tym. chuj ale tacy sa kurwa ludzie. wiekszosc chuja warta. wszedzie uklady , interesy, kurwa powiazania rodzinne, chuje moje dzikie weze.

A ja mam kurwa isc do jakiegos pedala zeby mi kurwa prawil moraly nt. tego ze mozna zyc w trzezwosci. buehehhehehe kurwa........co za paranoja.....

a ty mi napieszesz ze mozna jakos zyc? co ty kurwa wiesz o zyciu ? co ty kurwa wiesz ZJEBANYM ZYCIU, no co? Co ty kurwa wiesz o byciu wiecznie samotnym i samemu. No kurwa co? Gdzie jedyni prawdziwi koledzy , to ci, ktorzy kurwa maja rownie przejebane w zyciu. To ci, ktorych kurwa spoleczenstwo uwaza za margines. Kuuuurwa...te spoleczenstwo jest zalosne....

I na dodatek wszedzie ci kurwa robia pod gorke. Dla samej satysfakcji. Chuj ze jebanego urzedasa nic nie kosztuje pojscie na reke i tylko to przyspieszy procedure , ale chuj, albo lapowka, albo musi byc wszytko zgodnie z przepisami, ktore sa tak chujowe jak ten caly kaczynski i jego pis.

Nienawidze ludzi...nienawidze w chuj. wy, ktorzy mi "pomogliscie" w zyciu i doprowadziliscie do takiego stanu w jakim jestem - zycze wam aby wasze dzieci umieraly na waszych rekach, obyscie kurwa kiedys byli kalekami i cierpieli nedze. Ale zasada jest prosta - zlego kurwa diabli nie biora. I chuj.
Koniec kropka.

(Nie bierzecie tego, co napisalem osobiscie, bo nie pisalem tego o was.)
Legion
 

Postprzez laissez_faire » 13 mar 2008, o 20:53

Legionnaire jestes zbyt otumaniny i slaby, by moc po prostu powiedziec, ze jest ci smutno i zle, wiec robisz to na swoj sposob duzo razy wplatajac w swoja paplanine slowo 'chuj'... tak tez mozna, ale jest to dosc meczace dla osoby ktora ma przyjemnosc to czytac... no dobra mniejsza o forme; jestes tu bo przeciez chcesz zyc, bo pragniesz osiagnosc cos wiecej, bo obecne zycie nie spelnia twoich oczekiwan... wiecz w czym kurwa rzecz? ZMIEN TO!
Przeciez mozesz...

Wiesz na czym polega twoj problem, nikt nie nauczyl cie szanowac drugiego czlowieka, wiec i sam jestes dla siebie smieciem;
jak na pana inteligencika, to co piszesz jest malo logiczne... coz to za niewidzialny wrog 'spoleczenstwo', w ktorym formowicze juz nie maja prawa uczestniczyc? stary przestan pierdolic i sie rzucac, bo przeciez sam wiesz, ze to ty postepujesz jak skonczony zlamas, a ludziom ktorzy cie otaczaja to sie calkiem zwyczajnie nie podoba... chyba maja prawo wyrazic swoje zdanie? a moze tego tez im odmowisz, bo sa jedynie papka, przedmiotami, ktore na nieszczescie gadaja, nie majacymi zadnej wartosci? no dobra powiedzmy, ze mozesz wyglaszac swoje bzdurne tezy, bo jestes zagubiony, samotny i wyniszczony przez prochy, ale blagam troche samokrytycyzmu, obiektywizm tez by sie przydal, ale na poczatek nie wymagajmy za duzo!

Stary nie potepiam cie, ani nie oceniam, probuje byc z toba szczery... mozesz rzeczywiscie byc mlodym intelekualista, idniwidualista, ktory nie utorzszamia sie z masa... ale chwilowo jestes ponizej tej masy, tak na jej marginesie... zdaj sobie z tego sprawe, to jeszcze pogadamy.

pozdr
j
laissez_faire
 

Postprzez Legion » 14 mar 2008, o 07:51

laissez_faire napisał(a):Legionnaire jestes zbyt otumaniny i slaby...


Idz w chuj. I nie pisz nic wiecej na moj temat. Twoj problem polega na tym, ze nie potrafisz wyciagac logicznych wnioskow.
Legion
 

Postprzez agik » 14 mar 2008, o 09:03

No, no....
Ale luzik, postaram się .... :wink:

Legionaire a może tak dość uzalania się?
Jestes mezczyzna w pełni sił, młodym- nie uważasz, ze to żalosne?
Jojczysz tylko i jojczysz.
Jak ja to mam przejebane, a ty pedale w czyściutkiej koszuli, i ty mała dziwko z koneksjami chuj możesz o tym wiedzieć...
Był taki rysunek Mleczki z podpisem - twoja depresja przy mojej depresji to pikuś.
A cos wiesz o tym?
Może dość tej megalomanii, co?
Wiesz, ze piszą tu kobiety porzucone przez matki, gwałcone przez pedofila, a później przez męza? Bite i maltretowane?
Wiesz, ze pisża tu dziewczynki wielokrotnie gwałcone w dzieciństwie, których rodzina nazywa gwałt dziecięcą zabawą?

Ale oczywiście Ty masz NAJBARDZIEJ przejebane- bo nic nie możesz osiągnąc w tym pierdolonym kraju. :roll:

I uważasz, ze jak przyćpasz, albo komuś nabluzgasz- spełnisz się?
Odwrócisz bolesną przeszłość?
Będziesz miał jakies osiągniecia na koncie?

Wiesz, co?
To jest żałosne.
Nie kręci Cie myśl, ze może jednak da się coś z tym zrobić?
Albo chociaż taka zwykła ciekawość? Jak to jest nie czuć tego, co czujesz?
Albo chociaż taka niezdrowa satysfakcja- że miałes rację, a "my" tak bezkształtna masa bez ambicji i honoru, chcieliśmy Cię omamić gładkimi słowkami, ale byłes sprytniejszy i nie dałeś zrobić z siebie wała?

Pozdrawiam serdecznie.
Bije od Ciebie wielka siła, szkoda, ze ją tak marnujesz.
agik
 
Posty: 4641
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 16:05

Następna strona

Powrót do Uzależnienia

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 33 gości

cron