dlaczego tak jest?

Problemy związane z depresją.

dlaczego tak jest?

Postprzez smutna16 » 5 mar 2008, o 12:20

dlaczego tak jest?nie wytrzymuje sama ze soba...uwazam ze jestem glupia,beznadziejna i do niczego... ciagle te wahania nastroju....raz sie smieje,ale tylko na krotko, potem znowu ten smutek nie do wytrzymania...

mama powiedziala,zebym lepiej nie szla do lekarza,bo nie chce ,zebym brala leki...ale powiedziala ze moze mnie wziac...a ja nie wiem...teraz udaję ze wszystko w porzadku...chcociaz wczoraj matka powiedziala,ze ma dosyc jak chodze po domu z taka mina...ze nie mieszkam sama i sie powinnam usmiechac przy wszystkich czy cos tym stylu...i ze jak mam zly humor,to mam sobie puscic muzyke albo poogladac komedie :/ tak jasne!wtedy wszystko bedzie dobrze!!!co o tym sadzic?uwazacie ze mam sie tak zachowywac zeby jej nie martwic?a moze zeby jej nie wkurzac?unikam jej jak moge...mam jej dosyc!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! ale
siebie bardziej :(

nie wiem co robic :( tylko prosze,nie mowcie mi o lekarzu...nie moge sobie poradzic sama?chyba jednak nie... :(

P.S. W sobote mam 17 urodziny :( nie chce ich!!jak je przezyc...? w ogole wtedy ide na praktyke i nie wiem jak sie zachowac...czy powinnam wziac jakies ciastka i powiedziec,,mam dzisiaj urodziny,czestujcie sie'' ? albo nic nie mowic..wiem ze to glupie,ale tylko ja mam takie problemy :(

nie czuje ze mam juz 17 lat..czuje sie jak male glupie dziecko ktore nic nie potrafi...w ogole z moim wygladem wygladam na jakies 15 lat...
smutna16
 
Posty: 101
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 20:01

Postprzez bunia » 5 mar 2008, o 12:33

Mily Smuteczku....ja uwazam,ze jestes bardzo dzielna a rozne Twoje watpliwosci na pewno nie wynikaja z glupoty ale z braku doswiadczenia(a kto je mial w tym wieku?).
Czasami rozne nieporozumienia wynikaja z niedomowien tak tez moze byc w przypadku Twojej mamy.....na ile jasno okreslasz swoje klopoty,moze to dobry sposob na szczera rozmowe tak aby Twoja mama zdala sobie sprawe,ze to nie tylko kwestia humoru a jezeli go nie masz to tez powinno jej dac do myslenia.
Jezeli chodzi o urodziny to zrob tak jak sama czujesz....jesli czujesz,ze kupienie ciastek itp. jest wlasciwe i ok. to tak zrob,jesli nie to nie.....wazne abys zrobila wedlug wlasnego uznania.
Hihi....przyjdzie czas,ze bedziesz sie cieszyc z mlodego wygladu a to z reszta o niczym nie swiadczy.
Postaraj sie nie bac byc soba.....na pewno jestes wartosciowa mloda osobka :tak:
Pozdrawiam Cie cieplo :slonko:
Avatar użytkownika
bunia
 
Posty: 3959
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 09:19
Lokalizacja: z wyspy

Postprzez Ventia » 5 mar 2008, o 15:36

Ja mama 22 lata a wyglądam na 16 :p Więc nie jest jeszcze z Tobą tak źle.

A o lekarzu będę Ci mówić, tak samo jak o SZCZEREJ rozmowie z mamą i powiedzeniu jej o wszystkim co się z Tobą dzieje, aby nie myślała, że to tylko Twoje humory. A tak poza tym to czy zdajesz sobie sprawę, że od kiedy jesteś na forum, piszesz cały czas jedno i to samo? I pojawiasz się, aby napisać jak Ci źle? Oczywiście pisz, po to jest to forum, ale ja niestety mam wrażenie, co mnie bardzo smuci bo jesteś wartościową osobą i zasługujesz na normalne życie, ale Ty chyba nic nie robisz, aby czuć się lepiej? Uważasz się za beznadziejną, ale chyba nic nie robisz aby się zmienić?
Ventia
 

Postprzez smutna16 » 5 mar 2008, o 17:05

Och...wiem,ze pisze ciagle to samo i przepraszam :( nie chce tu byc ciezarem...
ale ja sie nie umiem zmienic!naprawde nie umiem...
dzisiaj stalam na przystanku autobusowym i znowu ogarnal mnie lek...jakies dziewczyny sie smialy a ja pomyslalam ze ze mnie...a w domu uswiadomilam sobie jaka ja jestem glupia....
myslicie ze tak mi latwo to wszystko komus powiedziec?nawet tego przyjaciolce nie powiem...wlasnie dlatego boje sie isc do lekarza...jak ja mam o tym rozmawiac?najgorsze ze sama nie wiem co mi jest...mama powiedziala ze to nie depresja bo wtedy bym w ogole nie wstawala z lozka i z nikim nie rozmawiala...czy tak wyglada depresja?...moze po prostu zwariowalam...
smutna16
 
Posty: 101
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 20:01

Postprzez Ventia » 5 mar 2008, o 19:20

Nie depresja to nie tylko niewstawanie z łóżka, a co by to nie było to potrzebujesz pomocy. A do lekarza nie chodzą ludzie wygadani, wprost przeciwnie, są zamknięci w sobie, a jednak otwierają się, bo lekarz im w tym pomaga.
Piszesz, że nie umiesz, ale czego tak na prawdę, co robiłas w tym kierunku aby się zmienić i co Ci nie wyszło?
Ventia
 

Postprzez smutna16 » 7 mar 2008, o 17:17

co robilam?probowalam(i nadal probuje),,myslec pozytywnie'',zajmowac sie czyms,nie stresowac sie tak wszystkim,ale jak sie zdarzy jedna choc najmiejsza przykra rzecz to...wszystko na nic :( co ja moge zrobic?
smutna16
 
Posty: 101
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 20:01

Postprzez Ventia » 8 mar 2008, o 16:48

A jakiego typu sa to zajęcia, którymi próbujesz się zająć i czemu nie pomagają?
Ventia
 

Postprzez Goszka » 9 mar 2008, o 03:00

Smutna,tak napiszę jeśli chodzi o kwestię pójścia do lekarza:każdy się tego boi,zawsze jest taka bariera którą w sobie trzeba pokonać,ale gdy już zrobisz pierwszy krok,to następne przyjdą już łatwiej.Nie ma nic gorszego niż tkwienie w stagnacji i poczucie że ma się związane ręce...To nie tak,że Ty nic nie możesz sama zrobić-możesz tylko jest wiele barier i trzeba się zdobyć na odwagę aby je przełamać.Mi w tym pomogła bliska osoba.Nie jest idealnie,ale na dzień dzisiejszy leczenie to jedyny mój cel a z czasem może pojawią się i inne.Mam taką nadzieję.
Ale nie o tym głównie chciałam Ci napisać.Piszesz że nie powiedziałabyś tego nawet najbliższej przyjaciółce a co dopiero lekarzowi.Wiem że to bardzo trudne,szczególnie przed obcą osobą,ale to jest lekarz i on niejedno słyszał,więc nic go nie zadziwi,to jego praca i nastawiony jest na pomoc pacjentowi.Obowiązuje go też tajemnica lekarska.Możesz zawsze napisać sobie wszystko na kartce-to co pisałaś nam tutaj i wszystkie swoje odczucia i przemyślenia.Myślę że lekarz zgodzi się żebyś przeczytała to z kartki.Zastanów się nad tym,nie skreślaj tej możliwości.Naprawdę szkoda życia na depresję.
Goszka
 


Powrót do Depresja

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 517 gości

cron