zjadła kwasy omega...nie pierwszy raz zreszta...węgiel pomaga...ostatnio wetka nam zaleciła...
nie wiem dlaczego ona jest taką lekomanką wystarczy, że usłyszy dzwiek wypakowywanej tabletki i leci jak po smakołyk...chyba chodzi o sam fakt zabawy...
najlepsze jest to, ze rozmontowała barierki w dwóch pomieszczeniach...a to już wyczyn