hej dziewczyny, czy nie macie czasem wrażenia, że niektóre z nas zbyt złośliwie komentują posty osób, które za bardzo nie potrafią się bronić?
Ja to odbieram jak znęcanie się nad ofiarą. I nie potrafię przejść nad tym do porządku dziennego.
Może zanim coś odpiszemy zastanówmy się czy to pomoże czy może raczej pogrąży ludzi , którzy mają problem.
Przecież nie wszyscy tu piszący są silnymi osobami, które radzą sobie w trudnych sytuacjach.
A swoje frustracje można wyładować w jakiś inny sposób. Albo po prostu przemilczeć i dla odmiany NIC nie pisać, zamiast pisać złośliwe posty.
jeszcze rozumiem jeden raz, dwa razy, żeby jakoś zaskoczyć czy wyrazić zdumienei, oburzenie. Ale non-stop kolor to już przesada. Żeby nie powiedzieć więcej.
Jak myślicie?