to trochę skomplikowane...

Problemy z partnerami.

Re: to trochę skomplikowane...

Postprzez wera » 22 lut 2013, o 16:27

Różyczko, mnie R po tym jak wyjechałam z Wałbrzych jeszcze bardzo długo próbował przekonać do tego bym wróciła, mówił jak bardzo kocha itd.
Ciężko wtedy się trwa przy swojej decyzji, ale warto.
Najważniejsze zrobiłaś - odeszłaś i teraz z każdym dniem powinno być lepiej. W końcu mu sie znudzi tak samo jak R znudziło się.
Avatar użytkownika
wera
 
Posty: 2932
Dołączył(a): 23 paź 2008, o 00:04
Lokalizacja: Szczecin

Re: to trochę skomplikowane...

Postprzez mariusz25 » 24 lut 2013, o 02:12

jak czytam podobne watki to daje mi to sily, grunt by szanowac siebie czego wam zycze
mariusz25
 
Posty: 779
Dołączył(a): 8 maja 2007, o 18:22

Poprzednia strona

Powrót do Problemy w związkach

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 293 gości