Poczucie bezpieczeństwa

Rozmowy ogólne.

Re: Poczucie bezpieczeństwa

Postprzez żelek » 15 lut 2013, o 07:47

Otóż to. My widzimy świat przez pryzmat Naszych doświadczeń i tego, jak ukształtowała się nasz psychika. Ciężko nie obarczyć tym dziecka. Ono nie potrafi oszacować, co jest słuszne a co nie. Jeśli masz świadomość swoich 'braków' to już spora pomoc wychowawcza. Chociaż dużo lepiej byłoby 'naprawić' siebie - ale jeśli już to robić, to powinnaś dla siebie. Nikt nie jest idealny. Dziecko się uczy ale w trakcie dorastania weryfikuje wiele kwestii i kształtuje po swojemu. No, przynajmniej ja się tak pocieszam :lol:
żelek
 
Posty: 119
Dołączył(a): 3 gru 2012, o 23:54

Re: Poczucie bezpieczeństwa

Postprzez Honest » 15 lut 2013, o 11:50

żelek napisał(a):Bianko, zwróciłaś uwagę na coś bardzo istotnego :) Konsekwencja. Nie można mówić dziecku czegoś, czego nie poprę własnym postępowaniem. Moja matka tak mnie wychowywała: wymagała zawsze rzeczy, których sama nigdy nie spełniała. Nawet się nie starała. Pamiętam, że kiedyś o to spytałam i dostałam w pysk...

Impresjo, dziękuję za pamięć. Bez zmian niestety. Tyle, że ja właśnie czekam na miejsce w DSM. Nadal...



Żelku, a w innym województwie próbowałaś? Czy zalezy Ci na konkretnym mieście?
Avatar użytkownika
Honest
 
Posty: 8326
Dołączył(a): 25 sie 2007, o 22:03

Re: Poczucie bezpieczeństwa

Postprzez biscuit » 15 lut 2013, o 17:03

Bianka
nie tylko depresja, ale również zaburzenia lękowe
jeśli ma je rodzic
większe prawdopodobieństwo, że powtórzą się u dziecka

z tym się wiąże też syndrom wyuczonej bezradności
jeśli dziecko wyuczy się bezradności od rodziców
i tego, że na nic w swoim życiu nie ma wpływu
to powtórzy los swoich rodziców
Avatar użytkownika
biscuit
 
Posty: 4156
Dołączył(a): 10 cze 2009, o 00:51

Re: Poczucie bezpieczeństwa

Postprzez żelek » 15 lut 2013, o 22:45

Honest, obecnie jestem związana tutaj pewnymi sprawami, których końca nie widać :/


biscuit napisał(a):Bianka
nie tylko depresja, ale również zaburzenia lękowe
jeśli ma je rodzic
większe prawdopodobieństwo, że powtórzą się u dziecka

z tym się wiąże też syndrom wyuczonej bezradności
jeśli dziecko wyuczy się bezradności od rodziców
i tego, że na nic w swoim życiu nie ma wpływu
to powtórzy los swoich rodziców


przybijająca perspektywa :/ wiele w tym racji, ale nie jest to regułą: myślę, że w pewnym stopniu (chyba większym niż mniejszym) udało mi się wyjść poza schemat, w którym się wychowałam. właściwie, to wszystko, co osiągnęłam (a potem z głupoty straciłam) - zawdzięczam sobie samej. nie widzę tutaj żadnej 'szkoły' moich rodziców. nie nauczyli mnie właściwie niczego o życiu (w kwestiach bytowych). mimo tego, że ostatnio bardzo spartaczyłam, to chyba jednak jestem zaradna, chociaż ostatnio często potrzeba mi pomocy i wsparcia innych. więc to, że my - rodzice, mamy jakieś braki chyba nie od razu oznacza, że dziecko powtórzy los rodzica. tak samo jak dzieci alkoholików nie koniecznie są alkoholikami.

pozostaje mi mieć taką nadzieję.
żelek
 
Posty: 119
Dołączył(a): 3 gru 2012, o 23:54

Re: Poczucie bezpieczeństwa

Postprzez Bianka » 16 lut 2013, o 15:29

żelek napisał(a):Honest, obecnie jestem związana tutaj pewnymi sprawami, których końca nie widać :/


biscuit napisał(a):Bianka
nie tylko depresja, ale również zaburzenia lękowe
jeśli ma je rodzic
większe prawdopodobieństwo, że powtórzą się u dziecka

z tym się wiąże też syndrom wyuczonej bezradności
jeśli dziecko wyuczy się bezradności od rodziców
i tego, że na nic w swoim życiu nie ma wpływu
to powtórzy los swoich rodziców


przybijająca perspektywa :/(...) więc to, że my - rodzice, mamy jakieś braki chyba nie od razu oznacza, że dziecko powtórzy los rodzica. tak samo jak dzieci alkoholików nie koniecznie są alkoholikami.

pozostaje mi mieć taką nadzieję.


No ja właśnie o to pytam jak temu zaradzić, chyba sama już świadomość jest krokiem do przodu, tylko co dalej?
Avatar użytkownika
Bianka
 
Posty: 5298
Dołączył(a): 11 maja 2007, o 20:29
Lokalizacja: nieokreślona

Re: Poczucie bezpieczeństwa

Postprzez biscuit » 16 lut 2013, o 20:33

wg mnie podstawa to:

1. stworzenie bezpiecznego stylu więzi z dzieckiem
(czym się charakteryzuje, każdy może poczytać sobie o stylach więzi z opiekunem)
już pisałam zresztą w tym wątku o holdingu

2. psychoterapeutyczna praca nad sobą
i uzyskaniem samoświadomości, wglądu
i nowych wzorców myślenia, odczuwania i zachowania

dzięki temu
- dziecko będzie uczyło się nowego prawidłowego wzorca
poprzez modelowanie i obserwację
- możemy komunikować się z dzieckiem werbalnie
np. na temat lęku, który czuje i sposobów radzenia sobie z nim
Avatar użytkownika
biscuit
 
Posty: 4156
Dołączył(a): 10 cze 2009, o 00:51

Re: Poczucie bezpieczeństwa

Postprzez josi » 18 lut 2013, o 21:21

Dzisiaj czytalam w jakims poradniku :P , ze aby nabyc jakies cechy, ktorych nie mamy, trzeba uczyc sie tego od osoby ktora je posiada, nie musi byc to ktos kogo znamy, moze byc postac z filmu czy ksiazki. Zmienianie siebie to nie zawsze ciezka praca, moze tez byc fajna zabawa!
josi
 
Posty: 1086
Dołączył(a): 25 maja 2007, o 18:30
Lokalizacja: wlkp/uk

Re: Poczucie bezpieczeństwa

Postprzez żelek » 18 lut 2013, o 23:26

hm, to proszę o polecenie filmu/książki, która nauczy mnie asertywności i tworzenia pozytywnych relacji z ludźmi :D służę jako królik doświadczalny :D
żelek
 
Posty: 119
Dołączył(a): 3 gru 2012, o 23:54

Re: Poczucie bezpieczeństwa

Postprzez josi » 19 lut 2013, o 00:15

znaczy... chodzilo mi o to o czym Bianka pisala, ze ciezko z wprowadzeniem w zycie zmian... jesli nie do konca wiemy jakie zmiany chcemy wprowadzic to rzeczywiscie. Ale do tego sie chyba dojrzewa, wzory do nasladowania same sie jakos pojawiaja gdy potrzeba...
zelek ja sobie wlasnie przegladalam poradnik "how to deal with difficult people" i "how to deal with people you can`t stand" :) krotkie tresciwe porady o asertywnosci tam sa, a co cie konkretnie interesuje?
josi
 
Posty: 1086
Dołączył(a): 25 maja 2007, o 18:30
Lokalizacja: wlkp/uk

Re: Poczucie bezpieczeństwa

Postprzez żelek » 20 lut 2013, o 23:13

Josi - jedno i drugie :D

zauważyłam, że fakt, iż trafiam do ośrodka, który ma zastrzeżony adres powoduje, że czuję się bezpieczniejsza, mimo, że jeszcze tam mnie nie ma przecież. dochodzę do wniosku, że poczucie bezpieczeństwa jest subiektywnym odczuciem i niestety ale w sporej mierze zależy od czynników zewnętrznych, sytuacji życiowej. Im więcej komplikacji w koło tym bardziej kruche poczucie bezpieczeństwa. Mam wrażenie, że obecna moja sytuacja spowoduje, że jeszcze długo będę miała braki w tej dziedzinie nawet, gdy uda mi się już wszystko ogarnąć i opanować i zacznie się układać. Bianko, Twoje poczucie bezpieczeństwa też zostało kiedyś zaburzone. Może to jest klucz do sukcesu, żeby docenić to, że mimo wszystko nadal sobie radzisz, a wręcz masz coraz większa samoświadomość. Z dziećmi jest o tyle trudniej, że one posiadają taki instynkt wyczuwania naszych nastrojów. Więc przekazywanie dobrych wibracji to chyba jakaś część sukcesu :)
żelek
 
Posty: 119
Dołączył(a): 3 gru 2012, o 23:54

Poprzednia strona

Powrót do Dyskusyjne

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 385 gości