Niska samoocena a małżeństwo

Problemy z partnerami.

Re: Niska samoocena a małżeństwo

Postprzez Honest » 15 lut 2013, o 12:32

Kranko, a czy tak naprawde zalezy Tobie na jej pozytywnej ocenie? Kiedyś ktoś mądry powiedział mi, ze nalezy brac pod uwagę oceny ludzi, KTÓRYCH CENIMY I SZANUJEMY. Pomysl, co się stanie, gdy bedzie myślała o Tobie źle? Twój świat się zawali? To jej problem, nie Twój :D Przypuszczam, że jeszcze się taka synowa nie narodziła, któraby jej dogodziła :D
Avatar użytkownika
Honest
 
Posty: 8326
Dołączył(a): 25 sie 2007, o 22:03

Re: Niska samoocena a małżeństwo

Postprzez biscuit » 15 lut 2013, o 12:34

kranka napisał(a): Czasem sobie myślę, że od momentu gdy moja teściowa tak bardzo zaczęła mnie zwalczać, moja samoocena momentalnie spadła. Zaczęłam się bardziej obawiać co kto o mnie pomysli, czy ona się o czymś tam dowie czy nie, czy potrawa którą przygotowałam by jej smakowała czy też jak zwykle miałaby uwagi... Doszukuję się ostatnio jej udziału w tej mojej psychicznej formie, która trwa już od prawie 4 lat, ale niestety zaczyna się pogłębiać.
Właśnie od tego momentu zaczęłam tak wszystko układać, dopieszczać, by nie widziała niedoskonałości itd.

ja uważam, że takie rzeczy jak fiksowanie się na zdaniu teściowej
to nie jest powierzchowny problem
a dużo głębszy, niemal strukturalny w psychice
a kwestia fiksowania się na zdaniu teściowej
to OBJAW tego stanu psychicznego
a nie PRZYCZYNA, jak nam to kranka prezentuje
Avatar użytkownika
biscuit
 
Posty: 4156
Dołączył(a): 10 cze 2009, o 00:51

Re: Niska samoocena a małżeństwo

Postprzez pozytywnieinna » 15 lut 2013, o 12:45

kranka napisał(a):pozytywnie inna - z tą pracą to mam podobnie, choć zastanawiam się czy "spanie z laptopem" (rozumiem, że w przenośni?? :-)) to juz moze być pracoholizm... zastanawiałaś się nad tym?

Co do chwili dla siebie - doskonale Cię rozumiem - mam to samo - jak kolezanka proponuje wypad na kawkę to mam milion powodów by nie iśc, bo nie wyobrażam sobie zostawić synka. Mój mąż sobie świetnie z nim poradzi, ale od razu zastanawiam się co ktoś o mnie pomysli - że co? wyrodna matka wyszła na ploteczki? Wczoraj byliśmy z męzem w kinie z okazji Walentynek. Mieliśmy też iść na kolację, ale z uwagi na moje wyrzuty sumienia przeniesiemy kolację na weekend i zamienimy go w obiad. Po kinie pędziłam po Frania do babci, bo przeciez dziecko zaniedbuję i swoje przyjemności przedkładam nad jego dobro... A z kolacji będzie obiad, bo na obiad Franio pójdzie z nami i nie będę go musiała zostawiać pod niczyją opieką i nie będę miała wyrzutów sumienia...

Cięzkie jest życie zagubionej mamy... zwłaszcza, że tak naprawdę nie można być perfekcyjnym do końca...



z laptopem to prawie doslownie :bezradny: Spi obok mnie i czasem sie do niego przytulam :mrgreen:

Kranka ja jestem wogole na widelcu, bo jestem samotna matka, ja nawet piwa, czy kieliszka wina nie wypije, bo mi sie zdaje, ze zaraz ktos wpadnie i mnie aresztuja :mrgreen:

A reszte to skad ja to znam niestety, mam tak samo, tylko, ze to wypala i niszczy, ja juz mam 3,5 roku takiego działania i coraz bardziej mnie to meczy.
pozytywnieinna
 
Posty: 3447
Dołączył(a): 5 lut 2008, o 22:15
Lokalizacja: z piekla rodem ...

Re: Niska samoocena a małżeństwo

Postprzez kranka » 15 lut 2013, o 12:46

biscuit napisał(a):
kranka napisał(a): Czasem sobie myślę, że od momentu gdy moja teściowa tak bardzo zaczęła mnie zwalczać, moja samoocena momentalnie spadła. Zaczęłam się bardziej obawiać co kto o mnie pomysli, czy ona się o czymś tam dowie czy nie, czy potrawa którą przygotowałam by jej smakowała czy też jak zwykle miałaby uwagi... Doszukuję się ostatnio jej udziału w tej mojej psychicznej formie, która trwa już od prawie 4 lat, ale niestety zaczyna się pogłębiać.
Właśnie od tego momentu zaczęłam tak wszystko układać, dopieszczać, by nie widziała niedoskonałości itd.

ja uważam, że takie rzeczy jak fiksowanie się na zdaniu teściowej
to nie jest powierzchowny problem
a dużo głębszy, niemal strukturalny w psychice
a kwestia fiksowania się na zdaniu teściowej
to OBJAW tego stanu psychicznego
a nie PRZYCZYNA, jak nam to kranka prezentuje

czyli, że co? coś było jeszcze wcześniej co sprawiło, że tak bardzo wpłynęła na mnie teściowa i jej zdanie?

Wiecie nie chcę uchodzić za synową narzekającą na teściową dlatego wcześniej nie rozwlekałam się nad tym tematem. Ona wyrzuciła mnie z domu, wśród swojej rodziny zrobiła ze mnie k... i złodziejkę bez żadnego powodu. Tzn chyba dla niej jedynym powodem było to, że synusia jej zabieram (nie jedynego zresztą). Śledziła mnie, nie mogła pogodzić się z tym, że zamieszkamy w mieszkaniu a nie domu itd. Naprawde sporo bym musiała pisać. Mieszkałam znią króciótko - nawet nie pamiętam dokładnie - miesiąc może dwa - wszystko robiłam źle i właśnie wtedy zaczęłam myśleć, że się do niczego nie nadaję, że nie robię wszystkiego dobrze itd. Uwierzycie, że po tym wszystkim co zrobiła, ja - postrzegana przez ludzi jako kobeita wulkan, boję się do niej jechac, bo mam taką traumę, że mam z tym ogromny problem? Wymiguję się jak nie wiem co, ale ile razy mąż może jechać sam z synkiem do nich? Jak teściowie mają do nas wpaść, ja przez cały dzień jestem zestresowana. Kurdę dziewczyny, nie myślałam, że zacznę się tak przed Wami otwierać, ale post do posta... i coraz więcej chce ze mnie wyjść
kranka
 
Posty: 36
Dołączył(a): 11 lut 2013, o 12:58

Re: Niska samoocena a małżeństwo

Postprzez Honest » 15 lut 2013, o 12:48

Kranko, przyznam, że ja na Twoim miejscu bym zerwała z nia kontakt. Wiem, że to matka męża, ale to TOKSYCZNA OSOBA. To co robiła Twoja teściowa to dręczenie, przemoc psychiczna.
Avatar użytkownika
Honest
 
Posty: 8326
Dołączył(a): 25 sie 2007, o 22:03

Re: Niska samoocena a małżeństwo

Postprzez biscuit » 15 lut 2013, o 12:50

kranka napisał(a): czyli, że co? coś było jeszcze wcześniej co sprawiło, że tak bardzo wpłynęła na mnie teściowa i jej zdanie?

tak
struktura psychiki podatna na zewnątrzsterowność to raz
relacja z mężem (coś w niej nie działa) to dwa
ale to kwestia na przepracowanie psychologiczne a nie na forum
Avatar użytkownika
biscuit
 
Posty: 4156
Dołączył(a): 10 cze 2009, o 00:51

Re: Niska samoocena a małżeństwo

Postprzez kranka » 15 lut 2013, o 13:32

no muszę się zebrać i zapisac do psychologa, ale to u mnie niełatwe oczywiście
w mojej mieścinie nie pójdę, najbliżej 30 km ode mnie; to normalnie koło zamknięte - nie pójdę, bo musiałabym po pracy więc już mam wyrzuty sumienia, że poszłabym do psychologa, spędziła z nim ok 1 h + dojazd w obie strony jakąś godzinę - 2 godziny stracone - tak ja to niestety pokracznie pojmuję i nie spędzone w domu...
muszę sę wziąć w garść i umówić się ; jak się umówię to już nie będę miała wyboru
kranka
 
Posty: 36
Dołączył(a): 11 lut 2013, o 12:58

Re: Niska samoocena a małżeństwo

Postprzez Honest » 15 lut 2013, o 13:33

Kranka, ale Twoje wizyty u psychologa to także działanie dla dobra Twojego dziecka.
Avatar użytkownika
Honest
 
Posty: 8326
Dołączył(a): 25 sie 2007, o 22:03

Re: Niska samoocena a małżeństwo

Postprzez kranka » 15 lut 2013, o 13:59

a psychiatra czy psycholog? wiecie, jak czytam różne wpisy na forach, to jedni twierdza, że najpierw psycholog, później ewentualnie psychiatra; drudzy zaś, że lepiej najpierw iść do psychiatry bo szybciej się człowiek dowie w czym problem i psycholog czy psychoterapeuta juz wie czym konkretnie się zająć
kranka
 
Posty: 36
Dołączył(a): 11 lut 2013, o 12:58

Re: Niska samoocena a małżeństwo

Postprzez Sansevieria » 15 lut 2013, o 14:02

Ani psycholog ani psychiatra - dla Cienie z tego co piszesz to psychoterapeuta. Zwykle w Polsce jest zbitka psycholog-psychoterapeuta czyli dwa w jednym.
Sansevieria
 
Posty: 4044
Dołączył(a): 10 lis 2009, o 21:57

Re: Niska samoocena a małżeństwo

Postprzez mahika » 15 lut 2013, o 14:02

idź tam gdzie szybciej się dostaniesz.
jeden odsyła do drugiego jeśli jest taka potrzeba.
ja byłam u psychiatry najpierw, dostałam leki bo potrzebowałam (ale to co innego)
i skierowała mnie na terapię i do powiedzmy odpowiedniego psychologa.
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Re: Niska samoocena a małżeństwo

Postprzez kranka » 15 lut 2013, o 14:14

Ok, dziewczyny, pierwszy krok zrobiony.
Nie wiem dlaczego chce mi się płakać. Chyba dlatego, że fakt umówienia się na spotkanie potraktowałam jako porażkę osobistą, że sama sobie nie mogę pomóc... no ale co - w środę 20 lutego o 16:30 mam spotkanie z psychologiem-psychoterapeutą (kobietą z nadzieją, że zrozumie mnie tak jak Wy).
Tak w ogóle dziewczyny dziękuję za wsparcie, za to, że zainteresowałyście się tym wątkiem i zechciałyście cokolwiek wpisać tutaj. No i sledźcie proszę moje poczynania, bo nie omieszkam zamieścić tu swoich pierwszych wrażeń z wizyty.
kranka
 
Posty: 36
Dołączył(a): 11 lut 2013, o 12:58

Re: Niska samoocena a małżeństwo

Postprzez mahika » 15 lut 2013, o 14:18

kranka napisał(a):Nie wiem dlaczego chce mi się płakać.

Może dlatego że trochę boisz się zmian,
które ewentualnie nastąpią.
Będzie dobrze, przecież nie jest tak tragicznie.
Masz dzidzię, męża, gdzie mieszkać, masz pracę, przyjaciół
Tylko trochę poukładać trzeba :cmok:
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Re: Niska samoocena a małżeństwo

Postprzez kranka » 15 lut 2013, o 14:23

mahika, no właśnie przyjaciół... nie mam
dawniejsze przyjaciółki stały się już teraz koleżankami, dobrymi, ale kolezankami; może dlatego, że 6 lat mieszkałam w Poznaniu (studia, praca) i moje 2 przyjaciółki tuz po szkole średniej miały dzieci a ja poszłam na studia i nie miałysmy wspólnego języka... no ale tak bardzo nie żałuję - jesteśmy koleżankami i jest ok
a przyjacielem jest mąż :-)
ale masz rację - boję się zmian, no ale muszę się nastawić na nie :-)
kranka
 
Posty: 36
Dołączył(a): 11 lut 2013, o 12:58

Re: Niska samoocena a małżeństwo

Postprzez biscuit » 15 lut 2013, o 14:28

wiesz
być może częściowo jest to pochodna Twojej choroby nowotworowej
która wiąże się z podświadomą obawą
że "zabraknie Ci czasu" w życiu
Avatar użytkownika
biscuit
 
Posty: 4156
Dołączył(a): 10 cze 2009, o 00:51

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Problemy w związkach

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 349 gości