Psychologia

Problemy związane z uzależnieniami.

Psychologia

Postprzez agas » 4 mar 2008, o 14:42

Od kilku lat piję alkohol. Przeszłam terapię stacjonarną, chodzę na spotkania do psychologa i psychiatry. Jest coraz gorzej. Mam 7-letniego syna, wyższe wykształcenie i podobno jestem bardzo ładna. Nie mam już siły ani cierpliwości do siebie. Szukam kogoś, najlepiej mężczyznę, który się mną zajmnie i rozkocha w sobie. Oferuję dom pod Grudziądzem, byleby mi ktoś pomógł. Najlepiej specjalista. Pozdrawiam Agnieszka
agas
 
Posty: 2
Dołączył(a): 3 lis 2007, o 18:52

Postprzez bunia » 4 mar 2008, o 14:58

Witaj.....szczerze mowiac zaszokowal mnie ten post...masz problemy ,robisz co mozesz,chcesz pomocy ale taka oferta i sposob na polepszenie jakosci zycia jest Tobie uwlaszczajaca.....nie dziwie sie jesli walczysz rowniez z samotnoscia ale bycie z kims na warunkach uratowania Ciebie jest nie godne Ciebie i partnera.....tak przynajmniej ja to zrozumialam.
A co na to specjalisci ktorzy Ci pomagaja? z czym jest gorzej?
Pozdrawiam Cie cieplo :buziaki:
Avatar użytkownika
bunia
 
Posty: 3959
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 09:19
Lokalizacja: z wyspy

Postprzez pukapuk » 4 mar 2008, o 15:02

---------- 14:00 04.03.2008 ----------

Witaj Agnieszko jeżeli przeszłaś trapie podstawową i chodzisz do terapeuty to pewnie wiesz że to co piszesz oznacza nawrót ! Masz duże ciśnienie i może sny się zdarzają alkoholowe ? Po tak krótkim tekście ciężko cokolwiek powiedzieć. Ale myślę sobie że jeszcze walczysz z alkoholem i to stąd te braki w cierpliwości
W okresie takim jak przechodzisz trzeba uważać z deklaracjami bo póżniej można żałować. Jeżeli chcesz napisz coś więcej o sobie a na tym forum jest wiele osób z dużym doświadczeniem, które ci powiedzą co myślą bez ściemniania a to jest najważniejsze. Pozdrawiam .

---------- 14:02 ----------

Witaj Buniu nasza nowa znajoma potrzebuje kobiecej ręki :lol:
pukapuk
 

Postprzez mahika » 4 mar 2008, o 16:21

no no, ciekawy pomysł mieszkać ze specjalistą ale rozkochać w sobie.....

:pocieszacz:
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Postprzez christmas_tree » 4 mar 2008, o 21:07

Podobno uczucie i terapia nie mogą się łączyć, tzn. partner nie może być terapeutą, staje się potencjalnym współłuzależnionym.
Ludzie nie są po to, by być narzędziem dla innych, nawet, jeżeli czasem tego sami pragną. Z reguły to się kończy źle, a własne problemy można rozwiązać tylko samemu (oczywiście z pomocą).
chr
christmas_tree
 
Posty: 429
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 10:37
Lokalizacja: Kraków

Psychologia

Postprzez agas » 5 mar 2008, o 10:55

Chodzę na terapię indywidualną. Terapeuta mi mówi, że nie jest mi potrzebna kolejna terapia w ośrodku, bo teorię znam świetnie, nie potrafię jej wprowadzić w życie. Dziękuję za Wasze odpowiedzi.Może się przełamię i otworzę na ludzi, bo w tej chwili to jest katasrofa, problemem jest dla mnie zwykłe wyjście do sklepu.
agas
 
Posty: 2
Dołączył(a): 3 lis 2007, o 18:52

Postprzez bunia » 5 mar 2008, o 11:25

Moze to fobia spoleczna?...bedzie lepiej ale trzeba cierpliwosci,takie leczenie to dlugi proces ale jestes na dobrej drodze - trzeba w to wierzyc.
Pozdrowka :papa:
Avatar użytkownika
bunia
 
Posty: 3959
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 09:19
Lokalizacja: z wyspy


Powrót do Uzależnienia

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 357 gości

cron