Niska samoocena a małżeństwo

Problemy z partnerami.

Re: Niska samoocena a małżeństwo

Postprzez kranka » 12 lut 2013, o 17:32

impresja7 napisał(a):No taka słoma jak u Ciebie ,nie inna.
To jakieś wariactwo ,wszyscy na wszystko narzekaja.
Albo mają za duzo i narzekaja ,za dobrych rodziców .
Albo nic nie mają i złych rodziców.
To jak żyć?
Po co sie tak męczycie i wyszukujecie problemy?
Nie lepiej cieszyc sie życiem i korygować na bierząco pewne sprawy?
Jak widzisz ,ze sie zakręcasz na czyms to zwolnij .Nie jesteś autystyczna osobą ,która cos zacznie robic i nei moze przestać.
o czym tu bić pianę.
Jesteś dorosła,podobno wykształcona i madra to wprowadzaj zmiany i koryguj zachowania i postepowania ,a nie dramatyzujesz i terapeuty szukasz.

kolejna wypowiedź niskiego lotu... a Ty co? dowartościowujesz się oceniając negatywnie innych? co Ty własciwie robisz na tym forum? wpadasz się ponabijać lub posmiać? bo rozumiem, że jestes chodzacym ideałem i przeciez po pomoc czy wsparcie tu nie zaglądasz
kranka
 
Posty: 36
Dołączył(a): 11 lut 2013, o 12:58

Re: Niska samoocena a małżeństwo

Postprzez impresja7 » 12 lut 2013, o 17:34

wysokość lotu mojej wypowiedzi jest mi do niczego nie potrzebna.
Ale zastanawiam jak wy żyjecie jak na wszystko narzekacie.
Toż to ciemna dziura z której jest tylko jedno wyjscie.
impresja7
 
Posty: 938
Dołączył(a): 25 lis 2012, o 11:05

Re: Niska samoocena a małżeństwo

Postprzez woman » 12 lut 2013, o 17:39

impresja7 napisał(a):No taka słoma jak u Ciebie ,nie inna.
To jakieś wariactwo ,wszyscy na wszystko narzekaja.
Albo mają za duzo i narzekaja ,za dobrych rodziców .
Albo nic nie mają i złych rodziców.
To jak żyć?
Po co sie tak męczycie i wyszukujecie problemy?
Nie lepiej cieszyc sie życiem i korygować na bierząco pewne sprawy?
Jak widzisz ,ze sie zakręcasz na czyms to zwolnij .Nie jesteś autystyczna osobą ,która cos zacznie robic i nei moze przestać.
o czym tu bić pianę.
Jesteś dorosła,podobno wykształcona i madra to wprowadzaj zmiany i koryguj zachowania i postepowania ,a nie dramatyzujesz i terapeuty szukasz.

Pacz, jakie to wszystko banalnie proste! Na co te terapeuty, mondre książki, terorie psychologiczne, studia i profesury :)
Naciągacze od siedmiu boleści psiamać.
Wystarczy wziąć się w garść, nie biadolić, w autystyków się nie bawić, dźgnąć się dupę i załatwione.
Złota malina dla Impresji, srebrne usta i honoris causa.
Avatar użytkownika
woman
 
Posty: 923
Dołączył(a): 26 sty 2009, o 21:12

Re: Niska samoocena a małżeństwo

Postprzez woman » 12 lut 2013, o 17:44

impresja7 napisał(a):wysokość lotu mojej wypowiedzi jest mi do niczego nie potrzebna.
Ale zastanawiam jak wy żyjecie jak na wszystko narzekacie.
Toż to ciemna dziura z której jest tylko jedno wyjscie.

Jakie wszystko? Jakie narzekanie? Masz problem z czytaniem ze zrozumieniem??
Mamy problem z nadgorliwością, z samooceną, ale żyjemy, radzimy sobie, szukamy wyjścia.
Nie szukamy wymówki, nie szukamy winnych, nie biadolimy. Jasno i uczciwie przyznajemy że to nasz problem i nikt inny za nas tego ni załatwi.
Avatar użytkownika
woman
 
Posty: 923
Dołączył(a): 26 sty 2009, o 21:12

Re: Niska samoocena a małżeństwo

Postprzez caterpillar » 12 lut 2013, o 17:46

Tak ci ciezko pojac impresjo ,ze jesli ktos byl cale zycie krytykowany moze mu byc ciezko byc zadowolonym z samego siebie ?

ja im szczerze wspolczuje i jak to czytam to ciesze sie ,ze zrobie czasem cos "na odwal"

tak jak woman pisala o wyborze odpowiednich liter do druku czy nazwy reklam -tu jestem w stanie zroumiec trudnosc wyboru i perfekcjonizm ..jakos to dla mnie zrozumiale

ale jak czytam o praniu ,spodniach ,wakacjach to robie sie zmeczona -fizycznie zmeczona

z tego sa nawet 2 wyjscia,
jedno ,ze mozna sie takim staraniem (w przenosni ) "zesrac" czyli urobic po pachy ,rozchorowac ect.

drugie podjac kroki aby temu zapobiec i zwolic tepo .

Kranka rozumiem szuka wlasnie tego rozwiazania .
Avatar użytkownika
caterpillar
 
Posty: 7067
Dołączył(a): 29 maja 2008, o 16:15
Lokalizacja: część świata

Re: Niska samoocena a małżeństwo

Postprzez kranka » 12 lut 2013, o 17:48

caterpillar - właściwie odczytujesz moje wypowiedzi :-)
kranka
 
Posty: 36
Dołączył(a): 11 lut 2013, o 12:58

Re: Niska samoocena a małżeństwo

Postprzez woman » 12 lut 2013, o 17:58

caterpillar napisał(a):
ale jak czytam o praniu ,spodniach ,wakacjach to robie sie zmeczona -fizycznie zmeczona

z tego sa nawet 2 wyjscia,
jedno ,ze mozna sie takim staraniem (w przenosni ) "zesrac" czyli urobic po pachy ,rozchorowac ect.

drugie podjac kroki aby temu zapobiec i zwolic tepo .

Kranka rozumiem szuka wlasnie tego rozwiazania .

Trafiłaś w sedno Cat, bo to jest taki ciężar i zmęczenie, że trudno sobie wyobrazić.
Przez jakiś czas człowiek daje radę i gania jak chomik w kołowrotku, ale w pewnym momencie siada wszystko. (np jak u mnie nerwica lękowa pełną gębą, łącznie z epizodem paniki)
I wtedy czas się wziąć za siebie, dociec przyczyn i mozolnie przestawiać trybiki, aż w końcu zaskoczy :)
Jak czytam Krankę, to widzę siebie sprzed terapii, dlatego tak namawiam na wizytę u psychologa.
Ja już się nauczyłam trochę odpuszczać, ale zdaję sobie sprawę, że jeszcze długa droga przede mną.
Avatar użytkownika
woman
 
Posty: 923
Dołączył(a): 26 sty 2009, o 21:12

Re: Niska samoocena a małżeństwo

Postprzez limonka » 14 lut 2013, o 04:14

Kranka witaj na forum:):) widze ze poznalas impresje :roll: :cmok:
Avatar użytkownika
limonka
 
Posty: 4007
Dołączył(a): 11 wrz 2007, o 02:43

Re: Niska samoocena a małżeństwo

Postprzez limonka » 14 lut 2013, o 04:46

kranka perfekcjonizm z pewnoscia utrudnia zycie..bo trudno sie zrelaksowac i odpuscic :wink: ja nie jestm perfekcjonistka, ale lubie miec plan, porzadek w domu i zadbane dzieci...co wymaga DUZO CZASU mimo iz nie pracuje zawodowo..staram sie jednak znalezc w ciagu dnia chwile dla siebie...a co ty robisz dla siebie kranko i ty woman?
Avatar użytkownika
limonka
 
Posty: 4007
Dołączył(a): 11 wrz 2007, o 02:43

Re: Niska samoocena a małżeństwo

Postprzez kranka » 14 lut 2013, o 10:50

Witaj limonko :-)
tak, poznałam impresję i już zdażyłam zapoznać się z kilkoma innymi wpisami... widze, że nie tylko my z woman ją tak drażnimy :-)

co ja robię dla siebie? hmmm... w zasadzie nic, czasem nawet nie mam czasu na podstawowe czynności ze sobą związane... no ale od jakiegoś czasu się staram, a od momentu pojawienia się na tym forum, gdy poczułam, że ktoś mnie rozumie, postanowiłam wykorzystać moje "planowanie" dla własnej przyjemności i z dziewczynami z pracy wyskakujemy na dzień kobiet do knajpki :-) (tak, wiem, że jeszcze sporo czasu :oops: )
myslę, że to już mały kroczek w robienie czegoś dla siebie
zobaczymy jak długo utrzyma się "tendencja zmianowa" :D
kranka
 
Posty: 36
Dołączył(a): 11 lut 2013, o 12:58

Re: Niska samoocena a małżeństwo

Postprzez impresja7 » 14 lut 2013, o 10:57

:mrgreen:
Ostatnio edytowano 14 lut 2013, o 11:00 przez impresja7, łącznie edytowano 1 raz
impresja7
 
Posty: 938
Dołączył(a): 25 lis 2012, o 11:05

Re: Niska samoocena a małżeństwo

Postprzez kranka » 14 lut 2013, o 10:59

impresja, proszę nie truj - nie masz nic ciekawego do powiedzenia do opuść ten watek i męcz innych
kranka
 
Posty: 36
Dołączył(a): 11 lut 2013, o 12:58

Re: Niska samoocena a małżeństwo

Postprzez impresja7 » 14 lut 2013, o 11:00

kranka napisał(a):Witaj limonko :-)
tak, poznałam impresję i już zdażyłam zapoznać się z kilkoma innymi wpisami... widze, że nie tylko my z woman ją tak drażnimy :-)

D

oj limonka widze ,ze szczujesz,judzisz ,a to takie wstręęęęęęęetne,a Wy przecież lepsze ode mnie .
Robiłabyś to chociaż oficjalnie i nie udawała.
Ale jakoś to odwrotnie wychodzi za każdym razem i Wasze charakterki nie okazują się nic a nic lepsze .
Ciekawe,kto tak naprawde ma problem ja czy wy ?
Ostatnio edytowano 14 lut 2013, o 11:04 przez impresja7, łącznie edytowano 1 raz
impresja7
 
Posty: 938
Dołączył(a): 25 lis 2012, o 11:05

Re: Niska samoocena a małżeństwo

Postprzez impresja7 » 14 lut 2013, o 11:02

kranie ,jeżeli myslisz ,ze będziesz mi pluć w twarz bez mojej reakcji to sie mylisz.
Odpowiadam na oszczerstwa po prostu ,nie zaczepiałam nikogo tutaj ,a limona widzę obrabia tyłek za plecami aż szum idzie.
impresja7
 
Posty: 938
Dołączył(a): 25 lis 2012, o 11:05

Re: Niska samoocena a małżeństwo

Postprzez woman » 14 lut 2013, o 11:15

Limonka, jak już pisałam na skutek terapii rozpieszczam się bardzo :)
- kosmetyczka, manicure bez wyrzutów sumienia
- wypad na kawę z koleżanką przynajmniej raz w tyg.
- w niedzielę nie gotuję (chyba że ciasto, ale to uwielbiam robić)
- zamykam się sypialni z książką i domownicy proszeni są o nieprzeszkadzanie
- siłownia i fitness w końcu bez poczucia winy i reakcji na wyrzuty syna, że mamunia wychodzi z domu

Sporo zostało do przerobienia jeszcze, ale to co osiągnęłam uważam za sukces.
Avatar użytkownika
woman
 
Posty: 923
Dołączył(a): 26 sty 2009, o 21:12

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Problemy w związkach

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 213 gości