biscuit napisał(a):Winogronko
a czego Twoim zdaniem może dotyczyć ten strach przed jutrem?
i czy sam brak strachu, czyli level zero, to już decyduje o poczuciu bezpieczeństwa?
to trochę podobne do jednej z definicji zdrowia psychicznego
że zdrowie, to "brak choroby"
ale obecne spojrzenie na zdrowie psychiczne już od tego typu definicji odchodzi
uważając, że zdrowie to coś więcej niż tylko brak choroby
to nie tylko brak choroby
ale dodatkowo ogólne poczucie satysfakcji i spełnienia w różnych obszarach życia
Strach przed jutrem- gdy kładąc się spać człowiek zamartwia się co może go spotkać następnego dnia, i kolejnego... Problemy finansowe, problemy w pracy, konflikty w rodzinie, wewnętrzne problemy, zbyt duże ambicje, strach, że się im nie podoła...
Trudno stwierdzić, czy ,,level zero" to już poczucie bezpieczeństwa. Nie wiem, niektórych ludzi nic nie rusza, a innym brakujący jeden element odbiera poczucie bezpieczeństwa.
Fajnie, że nawiązałaś do definicji zdrowia. Tylko czy zdrowie ma wiele wspólnego z poczuciem bezpieczeństwa? Brak zdrowia-> strach przed skutkiem choroby-> utrata poczucia bezpieczeństwa ?