Odebrałam wyniki krwi, nie jest dobrze już wiem dlaczego ostatnio tak bardzo źle się czuję fizycznie i psychicznie teraz znowu problem z leczeniem jeszcze nie trafiłam na lekarza który umiałby mi pomóc..
A my wyadopotowaliśmy dziś koteczkę... i kurczę no, mi pusto i smutno się zrobiło. Kiedy człowiek się zahartuje? Przecież to nie pierwszy raz... No nic... będzie wolne miejsce na kolejną pomoc.
Księżycowa napisał(a):A my wyadopotowaliśmy dziś koteczkę... i kurczę no, mi pusto i smutno się zrobiło. Kiedy człowiek się zahartuje? Przecież to nie pierwszy raz... No nic... będzie wolne miejsce na kolejną pomoc.