wera napisał(a):"Ogarnij się, bo jak mi się coś stanie to nie poradzisz sobie w życiu"
chciał byc twoim miszczem...
wera napisał(a):"Ogarnij się, bo jak mi się coś stanie to nie poradzisz sobie w życiu"
a ja myslisz? euforie to teraz mamy codziennie..dzieci nam jej dostarczajaKsiężycowa napisał(a):limonka napisał(a):jakos mnie to zdanie rozbawilo z ta euforia a raczej jej brakiemKsiężycowa napisał(a):Po prawie 4 latach o euforię, to raczej trudno ale nie zmienia to faktu, ze jest dobrze i fajnie.
Ale co? Chcesz mi powiedzieć, że nadal na widok swojego męża masz miękkie kolana, motyki w brzuchu i nie możesz jeść Powiedz jak, bo też chce
a ja myslisz? euforie to teraz mamy codziennie..dzieci nam jej dostarczaja [/quote]limonka napisał(a):
Ale co? Chcesz mi powiedzieć, że nadal na widok swojego męża masz miękkie kolana, motyki w brzuchu i nie możesz jeść Powiedz jak, bo też chce
wera napisał(a):A dziś po raz pierwszy od kilku tygodni czuję spokój na sercu.
wera napisał(a): JEST LEPIEJ. Z DNIA NA DZIEN, Z KAZDA ROZMOWA. Wczoraj padlo kilka waznych rzeczy. Ktos pytal dlaczego bede mieszkac sama? Chce i potrzebuje samotnosci. Bede mieszkac blisko niego wiec to sporo ulatwi.
josi napisał(a):sorki ksiezycowa ale nie rozmawiam z osobami z syndromem WM
wera napisał(a): A co do finasow to coz jestem niezalezna bo zarabiam i to calkiem przyzwoicie.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 453 gości