pozytywnieinna napisał(a):Katka ja zapadam w jakis sen zimowy i budze sie dopiero po zimie juz nie moge sie doczekac paczkow na drzewach i sloneczka...
a rano ptaki spiewaja, jak na wiosne marzy mi sie ucieczka w nature, ale chyba narazie w marzeniach to zostanie, niestety.
blanka77 napisał(a):Jestem już w domu. Wyszłam wczoraj bo wszystko szybko poszło w godzinach 11-15.30. Potem podczas zabiegu byłam pod narkozą przez określony czas, więc niczego świadoma nie byłam.
Ogólnie się trzymałam, bo "posypałam" się w sobotę. Wczoraj byłam spokojna. Miałam wsparcie w najbliższych bardzo duże i w Was, za co bardzo dziękuję.
Pozytywnie byłam zaskoczona mega profesjonalną i miłą opieką w szpitalu. Po prostu super ludzie, bo i szpital nie byle jaki.
Jeszcze raz wszystkim dziękuję. Dzisiaj nic nie boli i już nic nie pamiętam, bo nie chcę. Trochę odpoczywam, a jutro do pracy. Zaczął się nowy rozdział, lepszy
Honest napisał(a):
Witaj Blanko! Na jutro szykuję pyszne kanapki m.in. z kiełkami rzodkiewki
Honest napisał(a):Blanko, to jeszcze tamten siew Tyle tego zaorałam, ze hej A jaka pyszna
caterpillar napisał(a):aaaa powinnam sie uczyc ale co chwila tu wlaze!!
dodzwonilam sie do dziadka , wlasnie wrocili znad morza czerwonego
tylko chwilke rozmawialismy ale wszystko ok !
blanka77 napisał(a):Honest napisał(a):Blanko, to jeszcze tamten siew Tyle tego zaorałam, ze hej A jaka pyszna
hehe, rolnik z Ciebie
Cat, fantastyczny prezent zrobiłaś Dziadkowi
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 35 gości