przez wera » 3 lut 2013, o 23:37
Znam na tyle dobrze Cezarego, że wiem iż bywa porywczy, wybuchowy, więc w to akurat uwierzę. W nadużywanie alkoholu- nie uwierzę, bo widziałam ile wypił w sylwestra i święta u mnie ( nie wiele mu trzeba by być wcięty ale jest wtedy spokojny), rzadko sięga po alkohol.
Sikorko, wina zawsze leży po środku. Myślę, że ten rozwód jest przez to iż każde z nich żyje swoim życiem w swoim świecie. Oboje mieli skok w bok. Z tym, że Czarek postanowił zakończyć małżeństwo, które trwa 15 lat.
Oprhys, takie misje zabezpiecza wojsko, więc jeżeli zakonnice organizują coś takiego to muszą współpracować z wojskiem.
Kongo nie wyszło, bo tak jak wyżej napisałam, jego papierów nie podpisał lekarz.