... weeeeekend ...

Problemy związane z depresją.

Postprzez Ladybird » 2 mar 2008, o 13:23

myslalam, że jak jesteś informatykiem to sie znasz na komputerach . Ale to jest sprawa mechaniki pewnie, bo nie wchodzi na klawiaturze litera "l"
Avatar użytkownika
Ladybird
 
Posty: 1115
Dołączył(a): 19 gru 2007, o 09:40

Postprzez mahika » 2 mar 2008, o 13:26

nooo, to pewnie sie nie znam na komputerach..... :(

Ja to wogóle jestem do niczego inaczej znalazłabym prace...
Umiem robić strony internetowe :? Jestem informatykiem użytkowym obsługa różniastych programów i zabawa systemem. nie znam sie na sprzęcie... dlatego jestem do dupy
Pod innymi względami też. Nie umiem żyć....
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Postprzez Ladybird » 2 mar 2008, o 13:41

Mahika, teraz mam wyrzuty sumenia, ze cie spytalam o cos, czego nie musisz wiedziec.
A ja nie umiem robic stron i co ? pewnie jestem do dupy, tym bardziej?
To bardzo trudny kierunek, ciezko sie dostac,podziwiac , ze udalo ci sie to osiągnac.
A tak w ogole skad ta zalamka?
Avatar użytkownika
Ladybird
 
Posty: 1115
Dołączył(a): 19 gru 2007, o 09:40

Postprzez Ventia » 2 mar 2008, o 14:11

A ja od trzech i pół godziny siedzę na kompie i marnuje czas.... Mam doła, źle się dziś czuje, nie wiem za co się zabrać... Nawet się nie ubrałam i nie umyłam dziś :/
Ventia
 

Postprzez kaśku » 2 mar 2008, o 14:17

widze ze temat nieumarl ... ;)
a ja wlasnie wrocilam do domu, niechcialo mi sie juz wczoraj wracac wiec zostalam u znajomych ... ale nieuwazam tego wieczoru za udany ... nio ale cuz niemozna miec wszystkiego ...
kaśku
 
Posty: 706
Dołączył(a): 15 lis 2007, o 21:42

Postprzez mahika » 2 mar 2008, o 14:24

Ladorada no coś Ty... nic sie nie dzieje. zwłaszcza ze skończyłam tylko policealne studium informatyki i programowania. żadna rewelacja.
A wiesz ze nigdy nie bawiłam sie laptopem??
Korzystałam może ze 3 razy w życiu. Ale masz racje. To raczej sprawa techniczna... Na zdrowy rozum to jak nie działa jedna literka to co innego.
Ja bym już rozkręcała i sprawdzała czy sie nie przyblokowało coś. Kiedys pralkę rozkręciłam bo nie działała i okazało sie ze w programatorze właśnie przyblokował się przycisk :)
Moze też jakiś kabelek nie łączyć, ale to już wtedy radze oddać do serwisu, nie ma co cudować.No jak masz na gwarancji to wogóle nie radze grzebać.
Ja coś jeszcze wymyślę to powiem :?

A ogólnie to raz jest lepiej raz gożej... Do bycia samemu ze sobą można sie przyzwyczaić, mozna nawet to lubić. Pod warunkiem ze nikt ci nie przeszkadza. Nie daje ciasteczka żeby zaraz je zabrać zanim sprubujesz. Cieszysz się a ciasteczko uciekło.

Venita, ja właśnie zmusiłam sie do zrobienia tego czego Ty nie zrobiłaś od rana ;) do tego depilacja i maseczka.
Biegnij do łazienki. samopoczucie lepsze troszeczke....
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Postprzez Ladybird » 2 mar 2008, o 14:30

A ja jutro ide do kosmetyczki. A teraz biore sie za placki ziemniaczane. Uwielbiam placki, moze w ten sposob poprawie sobie nastroj.
A tak ogolnie , to nic mi sie nie chce, na sile sie mobiizuje do jakichkolwiek dzialan.
Avatar użytkownika
Ladybird
 
Posty: 1115
Dołączył(a): 19 gru 2007, o 09:40

Postprzez Ventia » 2 mar 2008, o 17:50

Odgruzowałam właśnie swój pokój. I w końcu posegregowałam wszystkie materiały do pracy, wypełniłam też swój kalendarz. Zaraz idę pod prysznic, zrobię sobie jakąś maseczkę... W ogóle chciałabym coś zrobić dla siebie na wiosne, takie kobiece sprawy, zdrowie i uroda ;) Ale jakoś mobilizacji mi brak :/
Ventia
 

:)

Postprzez oliwia » 2 mar 2008, o 18:57

Ventia słonko, wiosny jeszcze nie ma, więc masz troche czasu z tymi kobiecymi sprawami:)a swoja drogą bardzo pracowicie spędziłąś ten weekend:)
Avatar użytkownika
oliwia
 
Posty: 3388
Dołączył(a): 27 sty 2008, o 09:18
Lokalizacja: Oliwkowo

Postprzez Ventia » 2 mar 2008, o 19:04

Ale przydałoby się zmobilizować zanim wiosna przyjdzie :p Nigdy nic takiego nie robiłam, a przydałoby się ;) Pracowicie, to tylko pozory, dziś zmarnowałam cały dzień praktycznie, poza godziną robienia czegoś konstruktywnego, a wczoraj pół dnia zmarnowałam.... :(
Ventia
 

Postprzez kaśku » 2 mar 2008, o 19:07

ventia a czemu odrazu zmarnowalas?? po prostu ten dzien spedzilas inaczej, nepewno inaczej niz oczekiwalas, ale po co sie teraz zadreczac??
kaśku
 
Posty: 706
Dołączył(a): 15 lis 2007, o 21:42

Postprzez Ventia » 2 mar 2008, o 19:36

Zmarnowałam, bo nie robiłam nawet tego co by mi sprawiło jakąś przyjemność typu czytanie, czy oglądanie jakiegoś dobrego filmu. Tylko bezmyślnie gapiłam się w monitor komputera....
Ventia
 

oj

Postprzez oliwia » 2 mar 2008, o 19:42

Ileż ja dni spędziłam bezmyślnie gapiąc się w monitor komputera, albo po prostu w sufit:/ Aż mi się odechciewa wszystkiego kiedy pomyslę, że jutro poniedziałek:/
Avatar użytkownika
oliwia
 
Posty: 3388
Dołączył(a): 27 sty 2008, o 09:18
Lokalizacja: Oliwkowo

Re: oj

Postprzez Ventia » 2 mar 2008, o 21:16

oliwia napisał(a):Ileż ja dni spędziłam bezmyślnie gapiąc się w monitor komputera, albo po prostu w sufit:/ Aż mi się odechciewa wszystkiego kiedy pomyslę, że jutro poniedziałek:/


No właśnie, a ja tego nie cierpię... Marnuję czas, bo ani nie robie nic konstruktywnego, ani nawet nie odpoczywam, wprost przeciwnie czuję się tylko bardziej zmęczona
Ventia
 

Postprzez bunia » 2 mar 2008, o 22:48

Ale u Was wszystko na nie....no nie... tak kobiety nie mozna...nie dajcie sie zjesc pesymizmowi....na pewno wydarzylo sie cos pozytywnego w Waszych weekendach - czas zdjac ciemne okulary !! :tak: a i Wasze sprawy nabiora innego odcienia.
:buziaki: :buziaki:
Avatar użytkownika
bunia
 
Posty: 3959
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 09:19
Lokalizacja: z wyspy

Poprzednia strona

Powrót do Depresja

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 492 gości

cron