dluga przerwa i wielki dol

Problemy związane z depresją.

Re: dluga przerwa i wielki dol

Postprzez wera » 1 lut 2013, o 00:24

Księżycowa napisał(a):
wera napisał(a):Więc nie mów mi Księżycowa co jest odpowiedzialne a co nie. Nie przeczytałaś dokładnie moich postów, więc... :bezradny: bez takich komentarzy, proszę.


Nie wmawiaj mi, skoro nie siedziałaś koło mnie i nie wiesz co czytałam a czego nie. A łatwiej Ci tak powiedzieć niż chociaż spróbować przyjąć inne opcje po prostu.


Nie muszę, bo widzę po tym co i jak piszesz.
Zresztą nie potrzebnie się produkuję, przecież wszyscy i tak wiedzą lepiej.
Avatar użytkownika
wera
 
Posty: 2932
Dołączył(a): 23 paź 2008, o 00:04
Lokalizacja: Szczecin

Re: dluga przerwa i wielki dol

Postprzez wera » 1 lut 2013, o 00:25

Agik, ja teraz poszłam do nowej pracy na stację benzynową, a wcześniej pracowaliśmy gdzie indziej. On tam został, ja odeszłam.
Avatar użytkownika
wera
 
Posty: 2932
Dołączył(a): 23 paź 2008, o 00:04
Lokalizacja: Szczecin

Re: dluga przerwa i wielki dol

Postprzez josi » 1 lut 2013, o 00:31

biscuit napisał(a):czasem jest też tak
że człowiek chce po prostu "zachować twarz"
niezależnie od wszystkiego
w tym wypadku występu Cezarego na forum
tego co wera przekazuje, co niespójne itp.
i przykro mu się robi
jeśli inni nie pozwalają mu tej twarzy zachować
tylko są żądni nagiej prawdy


no nie moge nie zareagowac na sianie takich bzdur...
to tylko twoja i kilku inych osob interpretacja "wystepu" faceta wery, nie jedyna. Wera nie musi i nie usiluje zachowac twarzy.
josi
 
Posty: 1086
Dołączył(a): 25 maja 2007, o 18:30
Lokalizacja: wlkp/uk

Re: dluga przerwa i wielki dol

Postprzez Księżycowa » 1 lut 2013, o 00:32

wera napisał(a):
Nie muszę, bo widzę po tym co i jak piszesz.


Skoro tak sądzisz. Gdybyś wzięła pod uwagę dalszy ciąg mojej wypowiedzi, to byś tak nie pisała ale nie chcesz. Co Ci się nie podaoba, wymaga spojrzenia na inną prawdę, neikoniecznie taką jaka Ci sie nie podoba, reagujesz jak reagujesz. :bezradny:
Avatar użytkownika
Księżycowa
 
Posty: 6236
Dołączył(a): 23 paź 2009, o 11:36
Lokalizacja: Warszawa, Mazowieckie

Re: dluga przerwa i wielki dol

Postprzez Bianka » 1 lut 2013, o 00:34

Josi ja myślę, że pomoc była tu do pewnego momentu a później już tylko żądza nagiej prawdy jak to Bis ujęła...
Avatar użytkownika
Bianka
 
Posty: 5298
Dołączył(a): 11 maja 2007, o 20:29
Lokalizacja: nieokreślona

Re: dluga przerwa i wielki dol

Postprzez agik » 1 lut 2013, o 00:37

Werka, zerknij na to, co pisałaś na trzeciej stronie.
I wiesz? Nikt nie lubi jak się go ciśnie pod górkę. Gdyby to była jedna jakaś nieścisłośc, to spoko, ale tu jest cała łaka takich kwiatków...

Nie mam pojęcia na czym miałoby polegac konstruktywne wsparcie w tym przypadku.
Idź na terapię. Przecież to Twoje życie, mnie nic do tego, czy to prawda, czy nie. Tylko po prostu nie sposób ogarnąc sytuacji, nie sposób wczuc się w Twoją rolę, by móc wymyslic jakieś rozwiązanie. To nie z podejrzliwości specjalnie skierowanej przeciwko Tobie wynika cała ta dośc przykra sytuacja, tylko właśnie z uwagi, którą ja ( i jeszcze wiele innych osób) Ci poświęca. Po prostu- ta historia się nie trzyma kupy. Albo masz z tym coś wspólnego, albo Ciebie tez ktoś mocno ciśnie pod górkę.

Tak, ze ja znikam stąd.

Trzymaj się. :buziaki:
agik
 
Posty: 4641
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 16:05

Re: dluga przerwa i wielki dol

Postprzez Księżycowa » 1 lut 2013, o 00:38

Bianka napisał(a):Josi ja myślę, że pomoc była tu do pewnego momentu a później już tylko żądza nagiej prawdy jak to Bis ujęła...


Jaka rządza?
Jesli o moją osobę chodzi, to nie wiem gdzie w spostrzeżeniu, że dziecko to zły pomysł jest rządzą prawdy :shock:
Wiem, ze nie tylko o moje wipsy tu chodzi jakby co ale chyba przesadzacie...
Avatar użytkownika
Księżycowa
 
Posty: 6236
Dołączył(a): 23 paź 2009, o 11:36
Lokalizacja: Warszawa, Mazowieckie

Re: dluga przerwa i wielki dol

Postprzez wera » 1 lut 2013, o 00:40

NIE CHCĘ ŻADNEJ TERAPII. TO JUŻ BYŁO I WYSTARCZY.
Avatar użytkownika
wera
 
Posty: 2932
Dołączył(a): 23 paź 2008, o 00:04
Lokalizacja: Szczecin

Re: dluga przerwa i wielki dol

Postprzez smerfetka0 » 1 lut 2013, o 00:40

moze z jednej strony tak to bylo mozna odebrac, ale z drugiej strony ta chec prawdy byla po to ze nic sie nie trzymalo kupy, wiec wyjasnieniu w celu jakiejkolwiek rady z szczerych checi.
proponuje zeby kazdy wzial kilka glebszych oddechow, badz nie tylko oddechow i wrocil do rozmowy z trzezwym umyslem

kazdy powiedzial co wiedzial i co chcial i co uznal za pomocne, kontunuowac bedziemy jesli werka uzna ze tego chce i o dalszym rozwoju nas bedzie informowac, a to czy wezmie nasze wpisy pod uwage czy nie zalezy tylko od niej i niestety badz stety nie mamy juz na to wplywu :bezradny:
Avatar użytkownika
smerfetka0
 
Posty: 3954
Dołączył(a): 1 gru 2008, o 18:01
Lokalizacja: Londyn

Re: dluga przerwa i wielki dol

Postprzez biscuit » 1 lut 2013, o 00:41

josi napisał(a):to tylko twoja i kilku innych osób interpretacja "występu" faceta wery, nie jedyna.

rozumiem josi
że Ty byłaś pod wrażeniem
podpytaj werę, może ma kolegę 8)
Avatar użytkownika
biscuit
 
Posty: 4156
Dołączył(a): 10 cze 2009, o 00:51

Re: dluga przerwa i wielki dol

Postprzez josi » 1 lut 2013, o 00:43

a jakim prawem ty mowisz werze ze dziecko to zly pomysl?! (pytanie retoryczne)
nic o niej nie wiecie, piszecie na podstawie kilku slow, czepiacie sie jakichs "niescislosci"
wera wez to olej...
josi
 
Posty: 1086
Dołączył(a): 25 maja 2007, o 18:30
Lokalizacja: wlkp/uk

Re: dluga przerwa i wielki dol

Postprzez Księżycowa » 1 lut 2013, o 00:45

Napisałam, że moim zdaniem tak jest w pierwszym poście, gdzie przyleciałaś adwokacić. A do własnego zdania jeszcze mam prawo nie? - chyba, że wystąpisz w sądzie o ubezwłasnowolnienie Pani Adwokat. :lol:
Avatar użytkownika
Księżycowa
 
Posty: 6236
Dołączył(a): 23 paź 2009, o 11:36
Lokalizacja: Warszawa, Mazowieckie

Re: dluga przerwa i wielki dol

Postprzez josi » 1 lut 2013, o 00:46

spadam stad bo dla mnie to naprawde nie jest zabawne.
josi
 
Posty: 1086
Dołączył(a): 25 maja 2007, o 18:30
Lokalizacja: wlkp/uk

Re: dluga przerwa i wielki dol

Postprzez Księżycowa » 1 lut 2013, o 00:47

:D Dla mnie też nie, za to Twoje zachowanie już bardziej :heyka:
Avatar użytkownika
Księżycowa
 
Posty: 6236
Dołączył(a): 23 paź 2009, o 11:36
Lokalizacja: Warszawa, Mazowieckie

Re: dluga przerwa i wielki dol

Postprzez wera » 1 lut 2013, o 00:48

josi napisał(a):spadam stad bo dla mnie to naprawde nie jest zabawne.


Ja też. Mam nadzieję, że amin zamknie ten wątek. Skoro moje prośby o nie pisanie w nim nie pomagają to cóż...może Paweł pomoże.
Avatar użytkownika
wera
 
Posty: 2932
Dołączył(a): 23 paź 2008, o 00:04
Lokalizacja: Szczecin

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Depresja

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 132 gości