mnie najbardziej uszczesliwia sama mysl ze w maju bede juz tylko absolwentka, albo az i puki nie zmienie pracy bede miala woooolnosc od nauki, koniec szkol zlecialo...dopiero co tu przezywala ,martwilam sie o jezyk, nowy kraj, limonka pamietam jak mnie pocieszala z wlasnych doswiadczen, a tu 3 lata minely
bianko, jakies czarnowidztwo u Ciebie widze jesli cele ktore chcesz osiagnac sa do zrealizowania to moze skup sie na nich nie zaprzataj sobie glowy myslami, ze moze costam sie jeszcze zlego wydarzy.
Bianko Ja nie napisałam ,ze "jemu się wydaje ,że widzi gwiazdy" tylko,że "on widzi gwiazdy" A to zasadnicza różnica. Napisz sobie (jak Ci się zechce) na kartce wszystko co masz dobre w życiu i nie zapominaj o tym,że dobrem jest też to,że możesz spać w ciepłym łóżku i jeść codziennie śniadanie.A na drugiej kartce napisz deficyty ,których Ci brakuje i to co przyprawia Cię o doły.Porównaj sobie wagę tych wpisów i pomyśl nad nimi. Nikt za Ciebie nie znajdzie drogi do dobrego samopoczucia.Sama ta drogę musisz znaleźć.