450-500 kcal

Rozmowy ogólne.

Re: 450-500 kcal

Postprzez Bianka » 27 sty 2013, o 15:59

anoreksja i bulimia to bardzo groźne choroby, na wierzchu jest dbałość o urodę a pod spodem zupełnie inne przyczyny...
Avatar użytkownika
Bianka
 
Posty: 5298
Dołączył(a): 11 maja 2007, o 20:29
Lokalizacja: nieokreślona

Re: 450-500 kcal

Postprzez agik » 27 sty 2013, o 16:01

Katuś, nie jesteś lekarzem... Ani żeby zdiagnozowac bulimię, ani anoreksję.

Przecież Igła nie zwraca cały czas, tylko w tych dniach, kiedy "nie jest na diecie". Chyba, że ja nie zrozumiałam.

Igła- do doktora i to migusiem. Naprawdę- zanim będzie za późno.
agik
 
Posty: 4641
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 16:05

Re: 450-500 kcal

Postprzez KATKA » 27 sty 2013, o 16:15

ja też nie mówię, że dziewczyna jest w zaawansowanym stadium choroby...ale zdrowa na pewno nie jest...
mozna byc na diecie...i ta nawet na niemądrej pod tytułem o "połowe za mało kalorii niż potzreba"...ale jeśli organizm już sam reaguje zwrotem wtedy kiedy zje za duzo to znaczy, ze już nie funkconuje normalnie. Każdy człowiek ma jakieś zapotrzebowanie na kalorie, węglowdoany, witaminy, tłuszcze...bla bla i tego domaga sie organizm każdego dnia...zeby normalnie funkcjnowac...jesli dostaje mniej to tez działa choć do pewnego momentu...ale jesli poza tym,, ze nie starcza mu na funkcjonowanie to jeszcze reaguje zwracaniem...dla mnie to juz objaw choroby...jesli trwa krótko to mozna jeszcze z tego wyjsć...jeśli sie w to brnie...walka jest w większosci przypadków przegrana :(
KATKA
 
Posty: 3593
Dołączył(a): 23 maja 2007, o 20:00
Lokalizacja: Poznań

Re: 450-500 kcal

Postprzez agik » 27 sty 2013, o 16:26

Dlatego mówię- do lekarza i to biegiem.

I też wszystko zależy od tego co to znaczy " jem wszystko na co mam ochotę" - co to jest i ile tego jest.

Igła- bez jedzenia się umiera. Jedzenie raz na 7 dni to też durny pomysł.
agik
 
Posty: 4641
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 16:05

Re: 450-500 kcal

Postprzez Bianka » 27 sty 2013, o 16:33

KATKA napisał(a):jjeśli organizm już sam reaguje zwrotem wtedy kiedy zje za duzo to znaczy, ze już nie funkconuje normalnie.

Katka skąd wiemy, że organizm sam reaguje zwrotem? ja zrozumiałam to tak, że Igła się objada 7 dnia a następnie zmusza się do wymiotów...
Agik to nie jest normalne odchudzanie, nie wiem jakie to stadium ale na pewno coś jest na rzeczy...
Avatar użytkownika
Bianka
 
Posty: 5298
Dołączył(a): 11 maja 2007, o 20:29
Lokalizacja: nieokreślona

Re: 450-500 kcal

Postprzez agik » 27 sty 2013, o 16:42

Bianka, a ja gdzieś napisałam, ze to normalne odchudzanie? :shock:

Nigdy się nie dogadamy, jak będzie się komukolwiek przypisywac treści, które nie padły.
igła napisał(a):7-mego dnia jem wszystko to na co mam ochote... niestety pozniej czesc z tego zwracam.

Gdzie tu jest napisane, że się dziewczyna zmusza do zwracania?

Igła- jak to jest? Wymuszasz wymioty, czy po prostu wymiotujesz?
agik
 
Posty: 4641
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 16:05

Re: 450-500 kcal

Postprzez igła » 27 sty 2013, o 17:11

wywoluje wymioty
igła
 
Posty: 21
Dołączył(a): 26 sty 2013, o 21:25

Re: 450-500 kcal

Postprzez Bianka » 27 sty 2013, o 17:22

Agik a skąd ten nerw i szok od razu? nie przesadzasz?
Co do wymiotów już mamy doprecyzowane, ale wcześniej nie było, dlatego napisałam Katce, że to nie napewno organizm sam reguluje...przy zaburzeniach odżywiania i napadach wilczego głodu w bulimii raczej wymioty się wywołuje dlatego raczej na to stawiałam...
KATKA napisał(a):ja też nie mówię, że dziewczyna jest w zaawansowanym stadium choroby...ale zdrowa na pewno nie jest...

Katka napisała to samo co ja...
a ja tak odpisałam bo w moim odczuciu bardziej skupiłaś się na odchudzaniu niż chorobie...

agik napisał(a):Katuś, nie jesteś lekarzem... Ani żeby zdiagnozowac bulimię, ani anoreksję.

Przecież Igła nie zwraca cały czas, tylko w tych dniach, kiedy "nie jest na diecie". Chyba, że ja nie zrozumiałam.

agik napisał(a):Dobra, bez histerii.
Igła mam nadzieję, że niedługo jesteś na tej "diecie".


Nie trzeba czegoś pisać dosłownie, nigdzie nie napisałam, że Ty napisałaś, że to normalne odchudzanie ale taki wydźwięk odczułam i co z tego? to nie powód zaraz do ataku...

A swoją drogą do Katki piszesz czule Katuś na to samo stwierdzenie, że zdrowa nie jest, tylko ja innymi słowy to ujęłam a do mnie od razu agresja? :shock:
Ostatnio edytowano 27 sty 2013, o 17:25 przez Bianka, łącznie edytowano 1 raz
Avatar użytkownika
Bianka
 
Posty: 5298
Dołączył(a): 11 maja 2007, o 20:29
Lokalizacja: nieokreślona

Re: 450-500 kcal

Postprzez Bianka » 27 sty 2013, o 17:24

Igła kiedy idziesz do lekarza? chcesz być zdrowa?? czy to nie ten etap? jak długo to wszystko trwa?
Avatar użytkownika
Bianka
 
Posty: 5298
Dołączył(a): 11 maja 2007, o 20:29
Lokalizacja: nieokreślona

Re: 450-500 kcal

Postprzez smerfetka0 » 27 sty 2013, o 17:25

impresja7 napisał(a):no jak sie cieszysz to o co chodzi?


widzisz a nie grzmisz ...

igla, bardzo zle sie odzywiasz. powiedz ile teraz wazyszi przy jakim wzroscie? i ile chcialabys wazyc?

odchudzanie polega na zdrowym odzywianiu i dostarczaniu organizmowi wszystkiego co niezbedne w innych ilosciach i w innym polaczeniu lub inaczej przyrzadzonych w odpowiednich odstepach czasowych.

jesli nie potrafisz sama nad tym zapanowac to zglos sie do kogos bliskiego kto ci pomoze pojsc do specjalisty badz sama bezposrednio do niego. nie rob sobie krzywdy
Avatar użytkownika
smerfetka0
 
Posty: 3954
Dołączył(a): 1 gru 2008, o 18:01
Lokalizacja: Londyn

Re: 450-500 kcal

Postprzez agik » 27 sty 2013, o 17:31

No to Igła... Naprawdę masz ogromny problem. Jesli chcesz byc zdrowa, to musisz iśc też do psychologa.
Zaraz Ci podrzucę link do tematu z tego forum. O bulimii.

Bianka, nie mam wobec Ciebie żadnej agresji. Jeśli Cię czymś uraziłam, to bardzo przepraszam. Zdziwiłam się i tyle. Nieagresywnie.
Do Katusi zwracam się czule, bo to bliska dla mnie osoba. Znamy się od lat. Rzeczywiście- wobec Ciebie nie odczuwam takiej bliskości, ale przecież nie będę się z tego tłumaczyc. Zwyczajnie nie musze traktowac wszystkich osób wokół mnie z czułością. Mam nadzieję, ze to rozumiesz.
Nie miałam nic złego na myśli, broń boże nie chciałam Cię niczym urazic. Jeśli jednak- mimo braku u mnie takich intencji- uraziłam Cię czymś ( zdziwieniem) to bardzo przepraszam. Za agresję nie przepraszam, bo jej zwyczajnie nie miałam.
agik
 
Posty: 4641
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 16:05

Re: 450-500 kcal

Postprzez Bianka » 27 sty 2013, o 17:38

Spoko, nie mam pretensji o czułość do Katki :) bardziej mnie po prostu zdziwiła odmienna reakcja na jej i moje pisanie tego samego i dlatego zauważyłam tę czułość...skoro to nieporozumienie to zgoda, nie ma o czym mówić...
Avatar użytkownika
Bianka
 
Posty: 5298
Dołączył(a): 11 maja 2007, o 20:29
Lokalizacja: nieokreślona

Re: 450-500 kcal

Postprzez agik » 27 sty 2013, o 17:38

viewtopic.php?f=3&t=4212

Igła, przeczytaj to uważnie. Zwróc uwagę na wypowiedź Svan.
agik
 
Posty: 4641
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 16:05

Re: 450-500 kcal

Postprzez igła » 27 sty 2013, o 17:52

Dziekuje za zaangazowanie i odpowiedzi.
Caly problem trwa juz ok 2 lat. Oczywiscie wczesniej bylo inaczej. to o czym pisze tutaj trwa okolo miesiaca.
Jestem swiadoma wszystkich skutkow. Wiem, ze to jest tragiczne odzywianie. Jednak mam juz tak zeswirowana psyche, ze nie potrafie inaczej.
Do lekarza psychiatry ide niedlugo. Chce opowiedziec o wszystkim. Nie wiem czy jestem gotowa na normalne zycie i rozstanie z choroba- wiem jednak ze musze sprobowac. Jak sie nie uda to game over.
igła
 
Posty: 21
Dołączył(a): 26 sty 2013, o 21:25

Re: 450-500 kcal

Postprzez smerfetka0 » 27 sty 2013, o 17:58

samo to ze zdajesz sobie z tego sprawe i idziesz do lekarza jest juz pierwszym, najwiekszym krokiem :ok:
Avatar użytkownika
smerfetka0
 
Posty: 3954
Dołączył(a): 1 gru 2008, o 18:01
Lokalizacja: Londyn

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Dyskusyjne

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 539 gości