Po pierwsze - dziękuję Wam za odpowiedzi:)
A teraz po kolei
OphrysPowiedziałby mi gdyby chodziło tylko o seks. Jest na tyle szczerym i konkretnym facetem. Na tyle go poznałam że wiem że nie bawi się w takie gierki. Jest 2 lata po rozwodzie, a o mnie mówi jako o pierwszej dziewczynie od tego czasu. Tzn o pierwszej z którą spotyka się w takiej relacji która dąży do związku, a nie tylko dla seksu. Zresztą wiem, kiedy facetowi chodzi tylko o seks, na pewno nie zaprasza do swoich znajomych ,nie opowiada o swoim życiu o swojej córeczce ....
smerfetka0Mój pierwszy facet też zgrywał się na hojraka a dopiero dłuższy czas później przyznał się, że też byłam jego pierwszą
w dodatku znajomi mnie ostrzegali, że do burdelu niby chodzi;) nie można wszystkiego traktować poważnie, może i czasem się zgrywa, ciężko mi niektóre opowieści brać na serio, ale pokazuję że mnie to nie rusza. Zresztą, nawet jeśli, każdy ma prawo do swojej przeszłości, lepiej, że mi powiedział od razu a nie jakbym się od znajomych dowiadywała potem, że on taki był. Przynajmniej wchodzę w tę relacje w pełni świadoma z kim mam do czynienia.
caterpillarMoże i mogłam poczekać, ale po ostatnim związku prawie bez seksu... też miałam swoje potrzeby.... Ale zrobiłam to w pełni świadomie, nie przymuszał, nie nalegał, może tylko za dużo o tym gadał;) Jeśli chodzi o zaangażowanie - od lat żaden facet tak bardzo na mnie nie wpłynął że przez tydzień nic nie byłam w stanie jeść, o niczym i nikim innym myśleć jak tylko o nim. Więc czy z seksem czy bez byłoby tak samo z tym zaangażowaniem.
Wiem, że nie jestem dziewczyną do seksu, i nie żałuje że się pospieszyłam.
Problem jest inny - on mi go po prostu na nowo uświadomił(bo zawsze go miałam). Nie potrafię rozmawiać o seksie wprost, czerpać z tego przyjemności tak jak powinnam, uciekam w ogólniki, odpowiadam wymijająco. "Co Ci się najbardziej podobało? - wszystko".... Czy tylko ja mam z tym problem ??? W dłuższych związkach też tak miałam, ale trafiałam na facetów którzy nie byli aż tak bezpośredni jak ten..... Z tym tak naprawdę czuję się źle.