Jak się czujesz?

Problemy związane z depresją.

Re: Jak się czujesz?

Postprzez KATKA » 17 sty 2013, o 11:14

właścicielka dwóch rasowych psów, z tego drugi kupiony za mnóstwo pieniędzy tylko dlatego, zeby był po idwlanych rodzicach...zdrowych i takich jak wygladać powinny...piwerszego mogłam rozmanzac ...ejst kastrowany...sunia jak dojrzeje też bedzie choc za szczeniaka od niej mogłabym brac min 4tys zł ;)
mam też 3 dachowce adoptowane z fundacji i ze kilkadziesiat na liscie znalezionych na ulicy i wyadoptowanych.
Mam psa rasowego tylko dlatego, że intersuje mnie konkretna rasa...dorosłego adoptowac nie mogłam bo mogłaby zezrec mi moje 3 koty
poza tym mogę udowadniać ludzią, że pies to nie zabawka do namnazania pieniędzy...bo skoro ja sowjego rodowodowego nie mnoze to dlaczego mają to robić oni ze swoimi psmaiw typie rasy...
90% osób, kóre mnozy swoje zwierzęta nawet ie wie na jakie choroby genetyczne ich pupil jest chory...i przenoszą to dalej...bo przecież oddajac za darmo albo za 500zł nie maja skad wziać na takowe badania...na suplementy i odpowiednia opiekę...
i sie juz wiecej tłumaczyc nie bedę...
jak powiedziałam Twoje smienie co sie stanie z Twoją kotka.....z jej młodymi...z młodymi ich młodych... :bezradny:
KATKA
 
Posty: 3593
Dołączył(a): 23 maja 2007, o 20:00
Lokalizacja: Poznań

Re: Jak się czujesz?

Postprzez KATKA » 17 sty 2013, o 11:19

bis co do efektu edukacyjnego...
nie żyjemy juz w ciemnogrodzie...
skoro człowiek jest w stanie sprawdzić ile mozę dostać za szczeniaka czy kociaka to mozę też sie dowiedzieć dlczego rozmnażanie nie jest dobre...szczególnie mieszańców...
nie jeste dobre dlatego, ze w Polsce zwierzat jest za dużo...i tego chyba nie musze nikomu mówić bo widać na każdym kroku...
jakby to sie zmieniło to nigdy nie moralizowałabym an tematy rozrodu...
ale skoro w tym bagnie juz siedzę...
człwoiek jest stworzeniem rozumnym...powinien umieć podjac dobrą decyzję...ale niektórym się nie chce bo nie...
jak ktos mnie pyta to tłumaczę...ale ludzie nie pytają...oni zawsze mówią tylko 5 kociaków zrobimy...dla znajomych...wszyscy tak mówią...o psach kotach...a później 2 oddane do znajomych trafiaja do schrony...trzeci jest rozmnożony i maluchy trafiają na ulice...bla bla...ty nie ma happy edndów...
sama miałam kotkę z 6 maluchów wyrzuconą zaraz po porodzie...przecież da sobie rade bo z ulicy jest ;)
KATKA
 
Posty: 3593
Dołączył(a): 23 maja 2007, o 20:00
Lokalizacja: Poznań

Re: Jak się czujesz?

Postprzez Ciasteczkowa Potworzyca » 17 sty 2013, o 12:34

Honest napisał(a):
KATKA napisał(a): w tej chwili w Polsce jest taka ilosć bezdomnych i zaneidbanych zwierząt, że Wasza decyzja jest po prostu skrajnie nieodpowiedzialna
zwierze rozmnaża sie po to zeby przedłużyc gatunek...ale gwarantuje Ci, kotom wyginiecie nie grozi....

.


Powiedziała włąścicielka rasowych psów :lol:


Załamka :zalamka:
Avatar użytkownika
Ciasteczkowa Potworzyca
 
Posty: 161
Dołączył(a): 16 sie 2011, o 20:08

Re: Jak się czujesz?

Postprzez pozytywnieinna » 17 sty 2013, o 13:27

Katka, a ile jest porzuconych dzieci, wiec moze Ci co chca dziecko niech biora porzucone, a nie mają swoje.

Ach ... żadne skrajnosci nie sa dobre, nawet w walce o prawa zwierzat :|
pozytywnieinna
 
Posty: 3447
Dołączył(a): 5 lut 2008, o 22:15
Lokalizacja: z piekla rodem ...

Re: Jak się czujesz?

Postprzez biscuit » 17 sty 2013, o 13:41

Edit: zdublowany post
Ostatnio edytowano 17 sty 2013, o 13:46 przez biscuit, łącznie edytowano 1 raz
Avatar użytkownika
biscuit
 
Posty: 4156
Dołączył(a): 10 cze 2009, o 00:51

Re: Jak się czujesz?

Postprzez biscuit » 17 sty 2013, o 13:41

dzieci i kociat i szczeniat nie mozna porownywac
bo dzieci sa genetycznym potomstwem
produkowanym i rodzonym przez ich rodzicow
a kocieta czy szczenieta nigdy nie beda
stad pod tym wzgledem brak roznic
bo i rozmnozone w domu wlasnym czy zabrane od kogos
zwierzeta zawsze beda tylko przysposobione
Avatar użytkownika
biscuit
 
Posty: 4156
Dołączył(a): 10 cze 2009, o 00:51

Re: Jak się czujesz?

Postprzez KATKA » 17 sty 2013, o 14:06

ja akurat jestem za adopcją ludzkich dzieci :)
sama dziecka nie chcę mieć...jesli mi sie odwidzi za ileś tam lat to pewnie bede sie starała o adopcję... :kwiatek:

róznica jest też taka,z ę zwierze nie bardzo wie, ze może się nie rozmnażać...a już na pewno nie wie jak temu zapobiegać...człowiek teoretycznie posiada taką świadomość :)
KATKA
 
Posty: 3593
Dołączył(a): 23 maja 2007, o 20:00
Lokalizacja: Poznań

Re: Jak się czujesz?

Postprzez sikorka » 17 sty 2013, o 14:11

a slyszeliscie o takiej opinii (Nie wiem czy to mit czy prawda, ale tak uslyszalam od weta) ze jak jest parka zwierzat i samica jest starsza to nie dopuszcza samca do siebie?
my mamy parke uroczych huskich
http://www.iv.pl/images/11767105545859937325.jpeg
zyja juz ze soba z 5/6 lat i za chiny nie chca sie rozmnozyc :bezradny:
a tez bysmy chcieli miec male :D
Avatar użytkownika
sikorka
 
Posty: 3431
Dołączył(a): 8 gru 2010, o 20:04

Re: Jak się czujesz?

Postprzez buka_lu » 17 sty 2013, o 14:38

przepełnione schrony i błąkające się bezdomne psiurki i kotki to niestety efekt masowych pseudohodowli, które wydają miot za miotem dla kasy.
i stąd można kupić labradorka, który tylko wyglądem przypomina labradora za 500 zł..
a później mnóstwo takich "labradorków" widzimy w schronisku.
bo pies się znudził, bo za dużo jadł albo demolował mieszkanie albo okaże się,że ma dysplazję.
Jak ktoś kupuje psa za 2- 2.5 tyś. z rodowodem to z pewnością przemyślał mocno taką inwestycje i nawet jeśli sobie nie radzi np z wychowaniem psa to szuka pomocy. wydał 2, 3, 4... tyś za zakup psa to stać go również na szkolenie czy na weterynarza i te pe..
a jeśli mimo wszystko nie daje rady to staje na uszach żeby znaleźć inny dom.
Hodowcy często zastrzegają sobie prawo do takiego pieska w razie niepowodzenia..
bo im zależy na losie psiurków ze swojej hodowli.
I duzo o tym by pisać.
Ja mam psa ze schronu i psa z papierami.
Mam psa z papierami bo konkretnie chciałam rasę która mi się podoba z charakteru i z wyglądu i zależało mi na tym żeby psiak był zdrowy.
buka_lu
 
Posty: 768
Dołączył(a): 16 sty 2010, o 00:41

Re: Jak się czujesz?

Postprzez sikorka » 17 sty 2013, o 17:04

:zly: ciagle sie o cos elektryzuje i zaczyna mnie to juz irytowac. fakt, ze ostatnio mam wiekszy dostep do neta - praca :roll:
ale czy da sie to jakos zneutralizowac?
Avatar użytkownika
sikorka
 
Posty: 3431
Dołączył(a): 8 gru 2010, o 20:04

Re: Jak się czujesz?

Postprzez KATKA » 17 sty 2013, o 17:51

mój tata miał zawał
KATKA
 
Posty: 3593
Dołączył(a): 23 maja 2007, o 20:00
Lokalizacja: Poznań

Re: Jak się czujesz?

Postprzez sikorka » 17 sty 2013, o 18:06

moj mial 2 wiec rozumiem co czujesz - przykro mi :pocieszacz:
jak sie czuje? jest pod opieka szpitala?
Avatar użytkownika
sikorka
 
Posty: 3431
Dołączył(a): 8 gru 2010, o 20:04

Re: Jak się czujesz?

Postprzez KATKA » 17 sty 2013, o 18:11

czeka na przyjecie z moim bratem...a ja jak warzywo pisze tutaj...zaraz tam jade...
nic nikomu nie powiedzial, że go boli...gdyby nie brat już by go nie było :(
KATKA
 
Posty: 3593
Dołączył(a): 23 maja 2007, o 20:00
Lokalizacja: Poznań

Re: Jak się czujesz?

Postprzez sikorka » 17 sty 2013, o 18:15

ale jest i to najwazniejsze :ok:
jedz i badz przy nim. sciskam :cmok:
Avatar użytkownika
sikorka
 
Posty: 3431
Dołączył(a): 8 gru 2010, o 20:04

Re: Jak się czujesz?

Postprzez limonka » 17 sty 2013, o 18:21

KATKA napisał(a):czeka na przyjecie z moim bratem...a ja jak warzywo pisze tutaj...zaraz tam jade...
nic nikomu nie powiedzial, że go boli...gdyby nie brat już by go nie było :(
trzymaj sie.. :( wspolczuje
Avatar użytkownika
limonka
 
Posty: 4007
Dołączył(a): 11 wrz 2007, o 02:43

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Depresja

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 45 gości