Szacunek dla rodziców - co to właściwie jest

Rozmowy ogólne.

Re: Szacunek dla rodziców - co to właściwie jest

Postprzez Sansevieria » 14 sty 2013, o 21:31

Niektórych sposobów życia też nie szanuję a czasem nawet tolerancja mi z trudem przychodzi.
Czyjaś mama ma pogląd że "gówniarzy należy lać i patrzeć czy równo puchną jesli tylko próbują rodzicom pyskować albo się sprzeciwiać" i taki ma sposób na życie i wychowywanie dzieci, co wynika z tego, że tak ją wychowano i takie ma uwarunkowania - sorki, są granice. Mam taki poglad szanować? A guzik. Nawet tolerancji mi brakuje.
Sansevieria
 
Posty: 4044
Dołączył(a): 10 lis 2009, o 21:57

Re: Szacunek dla rodziców - co to właściwie jest

Postprzez josi » 14 sty 2013, o 21:31

to co podalas to juz troche patologia...
josi
 
Posty: 1086
Dołączył(a): 25 maja 2007, o 18:30
Lokalizacja: wlkp/uk

Re: Szacunek dla rodziców - co to właściwie jest

Postprzez Sansevieria » 14 sty 2013, o 21:33

Josi, ja jestem z rodziny patologicznej. Acz nie cytowalam poglądów swojej matki akurat.
Sansevieria
 
Posty: 4044
Dołączył(a): 10 lis 2009, o 21:57

Re: Szacunek dla rodziców - co to właściwie jest

Postprzez biscuit » 14 sty 2013, o 21:34

ja na stronie 3 podałam jeszcze gorszą patologię
molestowanie seksualne dziecka
więc jeśli ma się szanować za samo danie życia
za to że są rodzicami
wznieść się ponad krzywdy
to i to by nie wykłuczało
Ostatnio edytowano 14 sty 2013, o 21:34 przez biscuit, łącznie edytowano 1 raz
Avatar użytkownika
biscuit
 
Posty: 4156
Dołączył(a): 10 cze 2009, o 00:51

Re: Szacunek dla rodziców - co to właściwie jest

Postprzez josi » 14 sty 2013, o 21:34

no... ale wyroslas na czlowieka dojrzalego, ktory potrafi teraz spojrzec na caloksztalt, na to dlaczego rodzice tacy byli... a tylko jeszcze emocjonalnie sobie to ukladasz...
i dlatego mysle, ze myslimy tak samo...
josi
 
Posty: 1086
Dołączył(a): 25 maja 2007, o 18:30
Lokalizacja: wlkp/uk

Re: Szacunek dla rodziców - co to właściwie jest

Postprzez Sansevieria » 14 sty 2013, o 21:56

Wiesz, Josi, z tym wyrastaniem na porządnego dojrzalego człowieka to jest wcale nie takie proste. Musiałam włożyć we własne dojrzewanie i porządnosć masę własnej cieżkiej pracy i, nie da sie ukryć także kasy przez siebie zarobionej. W wersji takiej, jak wyszłam spod "rodzicielskich skrzydel" to byłam i umiarkowanie porządna i niespecjalnie dojrzała. I taką bym pozostala z tendencją do pogłębiania sie i niedojrzałosci i być moze nieporządności.

A co do przykładu Bis - za danie życia w sytuacji, kiedy na przykład rodzic o określonych skłonnościach płodzi potomka coby mieć pod ręką seskualną zabawkę łatwo dostępną szanować tego rodzica raczej trudno. A nie jest to wcale sytuacja niemożliwa, jak już wchodzimy w maksymalne patologie.
Sansevieria
 
Posty: 4044
Dołączył(a): 10 lis 2009, o 21:57

Re: Szacunek dla rodziców - co to właściwie jest

Postprzez josi » 14 sty 2013, o 21:59

ciezko z wami :)
no ale teraz jestes dojrzala sans. I nie za danie zycia, to puste slowa powtarzane tak bo nie wiem, fajnie brzmia.
josi
 
Posty: 1086
Dołączył(a): 25 maja 2007, o 18:30
Lokalizacja: wlkp/uk

Re: Szacunek dla rodziców - co to właściwie jest

Postprzez Sansevieria » 14 sty 2013, o 22:12

Z nami? Z życiem to cieżko bywa, Josi.
No jestem dojrzała i właśnie sie spokojniusio a dojrzale zastanawiałam w tym wątku nad tym czy ja szanuję rodziców własnych takich a nie innych. I nawet jak wspomniałam sporo sobie w tej sprawie ułożyłam. :)
Sansevieria
 
Posty: 4044
Dołączył(a): 10 lis 2009, o 21:57

Re: Szacunek dla rodziców - co to właściwie jest

Postprzez josi » 14 sty 2013, o 22:26

mialam na mysli ciezko w sensie prowadzenia dyskusji: przeinaczanie, niedopowiedzenie, nie odpowiadanie :P

sans, a moze po prostu nie lubisz swoich rodzicow i to nazywasz brakiem szacunku? bo mozna nie lubic a szanowac.
josi
 
Posty: 1086
Dołączył(a): 25 maja 2007, o 18:30
Lokalizacja: wlkp/uk

Re: Szacunek dla rodziców - co to właściwie jest

Postprzez Sansevieria » 14 sty 2013, o 22:56

Poważne zarzuty dla dyskutantów, Josi. Dosyć negatywna a zarazem mocno ogólna ocena. :?

Zerknij na mój pierwszy post. Nie dotyczy on ani tego, co ja czuję do swoich rodziców, ani tego że ich nie szanuję czy szanuję. Wrzuciłam temat "co to jest Waszym zdaniem szacunek dla rodziców" bo Wasze subiektywne "definicje" pojęcia z natury rozumianego intuicyjnie chciałam poznać. Żeby sobie samej odpowiedziec na jakieś takie dosyć w sumie wydumane pytanko. Nienerwowo i na luzie, bo sprawa dla mnie jest natury przede wszystkim poznawczo językowej. I raczej nie miałam zamairu otwierać dyskusji, nawet tezy nie postawiłam. No ale ja chciałam "burzy mózgów" a wychodzi jak wychodzi... najwyraźniej dorobiłam się oceny negtywnej jako dyskutantka.

Ojca ne lubiłam ( choc uczciwie przyznam, że umiał opowiadać dobre dowcipy), matki raczej nie lubię - to wiem to od dawna. Lubienie jednak jest stanem zdecydowanie emocjonalnym. Szacunek widzę bardziej jako postawę niz stan emocji.
Sansevieria
 
Posty: 4044
Dołączył(a): 10 lis 2009, o 21:57

Re: Szacunek dla rodziców - co to właściwie jest

Postprzez josi » 14 sty 2013, o 23:08

sans nie bywasz na forach? jak mam inaczej tobie powiedziec ze niestosujesz zasad uzywanych w dyskusji? wyluzuj.... to nie zarzut, to fakt: kilka razy nie odpowiedzialas na pytanie ktore zadalam a ktore wynikalo z twojego poprzedniego, zadna tragedia, po prostu fakt.

A szacunek dla mnie to dawac komus swoja uwage, i czy to wazne czy to postawa czy uczucie?
jak sie tak zastanowic to to jest chyba to i to...

pytanie brzmi od czego zaczac zeby to osiagnac?
josi
 
Posty: 1086
Dołączył(a): 25 maja 2007, o 18:30
Lokalizacja: wlkp/uk

Re: Szacunek dla rodziców - co to właściwie jest

Postprzez biszkoptowa91 » 14 sty 2013, o 23:21

moze od zaakceptowania pewnych faktow
biszkoptowa91
 
Posty: 398
Dołączył(a): 6 wrz 2012, o 16:39

Re: Szacunek dla rodziców - co to właściwie jest

Postprzez Sansevieria » 14 sty 2013, o 23:23

A musisz mi to mówić?
Dla mnie rozróżnienie miedzy postawą a uczuciem jest zasadnicze, bo postawa to akt woli i na nią mam wpływ, a na to co czuje wpływu nie mam.
Sansevieria
 
Posty: 4044
Dołączył(a): 10 lis 2009, o 21:57

Re: Szacunek dla rodziców - co to właściwie jest

Postprzez josi » 14 sty 2013, o 23:26

tylko ze jest taka zaleznosc miedzy myslam i uczuciami, to co mysle wplywa na to jak sie czuje i odwrotnie... wiec jesli nie czujesz, to zacznij o tym myslec na spokojnie.

mowic o tym ze nie odp. na moje pytania? a jak inaczej mamy sie dogadac? nie rozumiem za bardzo...
josi
 
Posty: 1086
Dołączył(a): 25 maja 2007, o 18:30
Lokalizacja: wlkp/uk

Re: Szacunek dla rodziców - co to właściwie jest

Postprzez josi » 14 sty 2013, o 23:29

biszkoptowa91 napisał(a):moze od zaakceptowania pewnych faktow


no, zmienmy na od uswiadomienia, albo od tolerowania, bezpieczniej :P
josi
 
Posty: 1086
Dołączył(a): 25 maja 2007, o 18:30
Lokalizacja: wlkp/uk

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Dyskusyjne

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 582 gości

cron