Szacunek dla rodziców - co to właściwie jest

Rozmowy ogólne.

Szacunek dla rodziców - co to właściwie jest

Postprzez Sansevieria » 13 sty 2013, o 21:09

Pojęcie z tych rozumianych intuicyjnie i trudno definiowalnych.
Zadano mi jakis czas temu pytanie "Czy ty szanujesz swoich rodziców?". Zadała je osoba mająca spore pojęcie o mojej historii życia. A ja stwierdziłam ponad wszelką wątpliwosć, że nie jestem w stanie na to pytanie odpowiedzieć. Stad wątek. Z pytaniem do Was: co rozumiecie przez szacunek dla rodziców - bo może mi się to jakos uda poukładać :)
Sansevieria
 
Posty: 4044
Dołączył(a): 10 lis 2009, o 21:57

Re: Szacunek dla rodziców - co to właściwie jest

Postprzez josi » 13 sty 2013, o 21:11

to sie czuje...
tak jak napisalas trudno to zdefiniowac... milosc? akceptacja ze nie umieli inaczej?
josi
 
Posty: 1086
Dołączył(a): 25 maja 2007, o 18:30
Lokalizacja: wlkp/uk

Re: Szacunek dla rodziców - co to właściwie jest

Postprzez anapl » 13 sty 2013, o 22:45

Rzeczywiscie ciezko to zdefiniowac i kazdy zapewne bedzie mial swoje zdanie w tej sprawie poniewaz kazdy bedzie sie odwolywal do swoich doswiadczen, ktore beda znowu wywolywac w nim jakies emocje. A emocje z logika malo maja wspolnego. W zasadzie nic wspolnego emocje z logika nie maja. A zdefiniowanie czegos to wszak proba podejscia logicznego do zagadnienia.
Przy czym szacunek
wg slownika jezyka polskiego to
szacunek =stosunek do osób lub rzeczy uważanych za wartościowe i godne uznania».
Przyjmuje te definicje za moj punkt odniesienia . Uznajmy wiec ze przez szacunek rozumiem sposob w jaki sie do matki odnosze i ze wlasnie on odzwierciedla na ile uwazam ja za wartosciowa i godna uznania.
Hmm...
Mysle ze ten moj sposob traktowania, podejscia bardzo ewoluowal. To jest w zasadzie nierozerwalnie zwiazane z tym cos o czym pisze Josi- z akceptacja (ale taka osadzona we mie, naturalna) ze nie umiala inaczej, ze na tyle na ile mogla.. ze owszem - nie sprawdzila sie w bardzo waznych kwestiach, moze najwazniejszych z mojego punktu widzenia ale ja juz jestem gdzies indziej. Udalo mi sie jednak, mimo tej kuli na szyi czy klody u nogi -) dojsc do takiego momentu zeby ..ja wieem? wybaczyc. Dlatego uwazam ze wybaczenie bardziej jest potrzebne temu kto wybacza.
Szacunek do niej przejawia sie w tym ze nie chce odplacac pieknym za nadobne bo uwazam ze ma jednak pare dobrych stron jako czlowiek w ogole i ze sa one godne uznania i sa wartosciowe. A ze ja mialam pecha... no coz.
anapl
 
Posty: 51
Dołączył(a): 6 sty 2013, o 19:28

Re: Szacunek dla rodziców - co to właściwie jest

Postprzez Sansevieria » 13 sty 2013, o 22:54

No właśnie o te wasne zdania mi chodzi. Bo że to sie akurat czuję szacunek to mi nie brzmi. Bardziej mi pasuje raczej jakaś postawa niż uczucie. To że po polsku szacunek sie czuje to jest raczej kwestia jezykowa chyba.
Niestety w relacji z matką to mi w paradę wchodzi miłość bliźniego - też rozumiana jako postawa.
Akceptacja czyli co? U mnie chyba bardziej w kierunku tolerancji niż akceptacji...
Sansevieria
 
Posty: 4044
Dołączył(a): 10 lis 2009, o 21:57

Re: Szacunek dla rodziców - co to właściwie jest

Postprzez josi » 13 sty 2013, o 23:02

po prostu z wiekiem czlowiek rozumie wiecej i widzi ze rodzice tez kiedys byli dziecmi, tez mieli niedojrzalych rodzicow, tez przezywali swoje traumy itd...
josi
 
Posty: 1086
Dołączył(a): 25 maja 2007, o 18:30
Lokalizacja: wlkp/uk

Re: Szacunek dla rodziców - co to właściwie jest

Postprzez pozytywnieinna » 13 sty 2013, o 23:09

jeśli rodzic nie szanował Ciebie, to ciężko teraz szanować rodzica.NIE ja nie mam szacunku do matki, ale mam szacunek do samej siebie w tej kwestii i pewnie jeśli kiedyś będzie potrzebowała pomocy, to pomimo wszystko pomogę, ale napewno nie będzie to wynikać z szacunku do niej.
pozytywnieinna
 
Posty: 3447
Dołączył(a): 5 lut 2008, o 22:15
Lokalizacja: z piekla rodem ...

Re: Szacunek dla rodziców - co to właściwie jest

Postprzez biscuit » 13 sty 2013, o 23:14

pozytywnieinna napisał(a):jeśli rodzic nie szanował Ciebie, to ciężko teraz szanować rodzica.NIE ja nie mam szacunku do matki, ale mam szacunek do samej siebie w tej kwestii i pewnie jeśli kiedyś będzie potrzebowała pomocy, to pomimo wszystko pomogę, ale napewno nie będzie to wynikać z szacunku do niej.

bardzo ciekawie to ujęłaś
z szacunku do samej siebie... hmmm
poczytałabym chętnie jakbyś to rozwinęła
Avatar użytkownika
biscuit
 
Posty: 4156
Dołączył(a): 10 cze 2009, o 00:51

Re: Szacunek dla rodziców - co to właściwie jest

Postprzez anapl » 13 sty 2013, o 23:15

Sansevieria nie wiem czy szacunek i milosc do blizniego to to samo. Trudno o tym dyskutowac bo jak mowie kazdy bedzie sie do swoich doswiadczen odwolywal. Swiadomie i podswiadomie.
No ale dobrze. To moze odwrotnie- czy jestesmy odczuwac szacunek do wszystkich? Mysle ze na pewno nie.
Ale matka i ojciec to jednak nie .wszyscy,
Sa szczegolni z jednego powodu- dali zycie.
Mysle ze nie trzeba ich kochac, nie trzeba udawac ze sie szanuje (tzn w tym rozumieniu slownikowym, uwazac ze sa wartosciowi itd jesli sie tak nie uwaza i niczego dobrego dopatrzyc sie nie moze).
Mysle tylko dobrze jest szanowac zycie. Jako takie. A poniewaz oni jednak powolali nas na ten swiat (nikt nie wiem dlaczego wlasnie oni) to smiem zaryzykowac ze nalezy starac sie tolerowac ich, akceptowac. W swoich wlasnych myslach dac im te wyrozumialosc i odrobine akceptacji ktorej byc moze oni nigdy nie dali.
To trudne bardzo i trzeba byc odpowiednio silnym zeby sie na to zdobyc. Albo starac. To jest mozliwe wtedy kiedy czlowiek poczuje wlasna sile i wartosc. duzo latwiej wtedy zdobcy sie na postawe o ktorej pisze (z wlasnego doswiadczenia).Po prostu latwiej- jakos tak myslisz wtedy, aaa ok, jednak matka..niech jej bedzie (o ile nie narusza to nas samych, naszych granic itp). W koncu nie jest juz centrum naszego swiata i po prostu noo jest.
anapl
 
Posty: 51
Dołączył(a): 6 sty 2013, o 19:28

Re: Szacunek dla rodziców - co to właściwie jest

Postprzez biscuit » 13 sty 2013, o 23:20

anapl napisał(a): A poniewaz oni jednak powolali nas na ten swiat

powołali w sensie "spłodzili"?
a co z rodzicami adopcyjnymi?
Avatar użytkownika
biscuit
 
Posty: 4156
Dołączył(a): 10 cze 2009, o 00:51

Re: Szacunek dla rodziców - co to właściwie jest

Postprzez caterpillar » 13 sty 2013, o 23:23

czcij ojca swego i matke swoja

czyli szanuj w slowie i czynie
tak mowi 4 przykazanie

i wedle tego przykazania nakazuje sie traktowac rodzicow jak "swiete krowy"

bynajmniej tak ludzie to interpretuja.

a dziecko pogardzane uczy sie pogardy,
bite dziecko uczy sie przemocy
oklamywane klamstwa a szanowane- szacunku

mysle sans ,ze gdybys byla szanowana niemialabys takiego dylematu .

Przyznam,ze ja tez nie potrafie odpowiedziec na to pytanie tak do konca

szacunek =stosunek do osób lub rzeczy uważanych za wartościowe i godne uznania».


nalezalo by zadac sobie pytanie czy ja bylam uwazana za wartosciowa i godna uznania osobe...?
no nie do konca :bezradny:
Avatar użytkownika
caterpillar
 
Posty: 7067
Dołączył(a): 29 maja 2008, o 16:15
Lokalizacja: część świata

Re: Szacunek dla rodziców - co to właściwie jest

Postprzez anapl » 13 sty 2013, o 23:24

biscuit- doprecyzuje to tak:
ja ujelam to w sensie splodzili (bo akurat moi to zrobili)
ale jesli pytasz to powiem ze nalezy rozumiec to szerzej------- nie tyle chodzi o sam fakt splodzenia co tego ze mieli role tzw mojej matki mego ojca (u mnie to sie pokrywalo)
anapl
 
Posty: 51
Dołączył(a): 6 sty 2013, o 19:28

Re: Szacunek dla rodziców - co to właściwie jest

Postprzez anapl » 13 sty 2013, o 23:28

[
nalezalo by zadac sobie pytanie czy ja bylam uwazana za wartosciowa i godna uznania osobe...?
no nie do konca :bezradny:[/quote]
No wlasnie i na tym to wg mnie polega------- na tym aby przerwac ten krag zaleznosci i wzniesc sie wyzej. Byc tym/ta ktory/a swiadomie zrezygnuje z postawy roszczeniowej tej oko za oko, zab za zab -).
To jest bardzo trudne i ciezkie bo wiaze sie z uznaniem i zaakceptowaniem swojej straty.wielkiej czesto. no ale wg mnie bez tego ani rusz.
anapl
 
Posty: 51
Dołączył(a): 6 sty 2013, o 19:28

Re: Szacunek dla rodziców - co to właściwie jest

Postprzez Winogronko7 » 13 sty 2013, o 23:31

Dla mnie nie ma nic trudnego w tym pojęciu. Szacunek dla rodziców to jest po prostu takie dobre, ciepłe uczucie, liczenie się z ich zdaniem, pomaganie im w każdej sytuacji, nawet kosztem naszego dobra. Szanuje swoich rodziców bo zasłużyli na to. Kocham Cię mamo! Kocham Cię tato! :serce:
Avatar użytkownika
Winogronko7
 
Posty: 1858
Dołączył(a): 26 sie 2010, o 18:04

Re: Szacunek dla rodziców - co to właściwie jest

Postprzez anapl » 13 sty 2013, o 23:37

Winogronko ale to jest tez milosc. Bo szacunek nie zaklada wg mnie poswiecania dla innych naszego dobra ))). Niewazne. BArdziej mnie interesuje a jak oni sobie konkretnie zasluzyli (zapracowali mysle ) na to co do nich czujesz. co do ciebie tak przemowilo konkretnie. jak okazuja ci milsosc?
No i pytanie drugie- a darzylabys ich takim uczuciem jak teraz gdyby oni nie dali ci nic z uczuc ?) W sumie to glupie pytanie bo to abstrakcja pena dla kogos kto to musi sobie wyobrazic a nie doswiadcza tego.
anapl
 
Posty: 51
Dołączył(a): 6 sty 2013, o 19:28

Re: Szacunek dla rodziców - co to właściwie jest

Postprzez biscuit » 13 sty 2013, o 23:38

Winogronko wypowiedziało się iście po amerykańsku :D
Avatar użytkownika
biscuit
 
Posty: 4156
Dołączył(a): 10 cze 2009, o 00:51

Następna strona

Powrót do Dyskusyjne

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 468 gości