choć są też metody terapeutyczne
które polegają na tym
że jeśli jestem na przykład nieśmiała i wycofana
to wyobrażam sobie jakąś osobę - np. mojego kumpla prawnika
który jest otwarty, ekstrawertyczny
i wogóle pistolet w kontaktach społecznych
i staram się wczuć w jego osobę
jakby ona się zachowała na moim miejscu w danej sytuacji
i próbuje to robić
jest to coś na kształt świadomej gry
wchodzenia w rolę innej osoby
która posiada pożądane przeze mnie cechy
i dzięki temu, jakby stąpając w jej butach
przełamywania usztywnionych nawyków
które chciałabym skorygować
także metod rozmaitych pomocy terapeutycznej jest wiele
nie tylko jedna
wysiadywania odcisków na doopie w gabinecie
i użalania się, że mamusia mnie nie przytulała
a tatuś nie chwalił
także propozycja josi jest wg mnie eksperymentalnie interesująca